Wzrosną ceny za litr LPG. Lecz nie mylmy gazu z gazem. Tu wszystko wyjaśniamy
Wzrost cen LPG jest bardzo prawdopodobny, ale decyzja Gazpromu o zakręceniu kurka z gazem ma z tym niewiele wspólnego. Warto rozróżniać gaz od gazu.
Polacy od środy zaczęli się zastanawiać nad dostępnością gazu po decyzji Gazpromu. Obawiają się o gaz w kuchenkach gazowych, ale też o LPG. W rynku gazu zorientować się jest trudno, bardzo łatwo pomylić gaz z innym gazem. Grozi nam wzrost cen LPG, ale niekoniecznie jego brak. Związek z zakręceniem rosyjska kurka jest dość luźny.
Różne rodzaje gazu i jego dystrybucji
Samochody z instalacją LPG zasilane są gazem płynnym. To skroplona mieszanina gazów, propanu i butanu. Zakręcenie gazowego kurka przez Gazprom nie dotyczyło tego rodzaju paliwa. Wstrzymane zostały dostawy gazu ziemnego rurociągiem jamalskim, czyli metanu. Tu mógłby zrodzić się obawy, czy nie zabraknie go w naszych mieszkaniach. Rząd zapewnia, że nasze zapasy magazynowe są wysokie i nie ma takiego zagrożenia. Jednak mieszkańcom niektórych miast faktycznie zniknął z mieszkań gaz.
Brak gazu w domu
W kilku gminach zabrakło gazu, tego ziemnego, w mieszkaniach. Logicznym wydało się powiązanie tego z zakręconym rosyjskim kurkiem. Przyczyny były jednak inne, te braki były wynikiem sankcji nałożonych przez Polskę.
W tych miejscowościach gaz dostarczała firma Novatek. Została wpisana na listę podmiotów objętych sankcjami w związku z atakiem Rosji na Ukrainę. Novatek ma być kontrolowany przez rosyjski koncern OAO Novatek produkujący gaz ziemny.
Gazu zabrakło w gminach, do których dostarczał go Novatek, czyli na przykład w Łebie, Mieścisku, Zagórowie, Cegłowie, Mrozach, Kałuszynie, Żurominie i Lubieniu Kujawskim. Dostawy gazu mają teraz zapewnić Polska Spółka Gazownictwa i PGNiG. Mają przejąć infrastrukturę Novatek na mocy ustawy o zarządzaniu kryzysowym.
Umieszczenie Novateku na czarnej liście ma jeszcze jeden skutek, który znowu może wprowadzić w konfuzję - najprawdopodobniej zdrożeje też LPG, choć oczywiście to inny rodzaj gazu, niż ten, który trafiał do domów wyżej wymienionych gmin.
LPG miało być bezpieczne
Instytucje tłumaczące różnice między rodzajami gazu podkreślały, że dostawy rosyjskiego LPG do Polski są do końca roku zabezpieczone. Wprawdzie pojawił się projekt, by ograniczyć jego import z Rosji, razem z innymi paliwami, ale upadł w Senacie. Byłoby więc bezpiecznie, gdyby nie Novatek.
Temat zbadało rmf24.pl i wyjaśnia, że Novatek był jednym z liderów polskiego rynku. Sprzedawał nie tylko gaz ziemny, ale i LPG, który w dodatku oferował dość tanio. Teraz tego gazu na rynku zabraknie, co nie oznacza, że zabraknie w Polsce LPG. Novatek dystrybuował LPG także w butlach gazowych, stosowanych nie tylko w domach, ale i w przemyśle.
Przywoływani przez RMF przedstawiciele firm zajmujących się dystrybucją gazu wskazują, że zmniejszenie dostępności LPG na rynku spowoduje wzrost cen. Wzrost cen autogazu ma nastąpić po majówce i może być to wysoki wzrost.
Rosyjskie LPG da się zastąpić na przykład gazem z Norwegii, czy Holandii, ale na pewno wiązałoby się z dużym wzrostem cen. Cytowany przez RMF dr Jakub Bogucki z e-petrol mówi, iż gaz sprowadzany drogą morską na pewno będzie droższy, ale ostateczna wysokość wzrostu cen jest trudna do przewidzenia.
Wzrost cen LPG. Co z tym gazem?
Spróbujmy to podsumować:
- Gazprom zakręcił kurek z gazem ziemnym, ale nie ma to bezpośredniego wpływu na cenę LPG. Dostawy gazu do gospodarstw domowych mają być niezagrożone.
- To sankcje nałożone na Novatek spowodowały odcięcie gazu ziemnego do wielu domów, a nie decyzja Gazpromu.
- LPG prawdopodobnie zdrożeje, bo objęty sankcjami Novatek był istotnym dystrybutorem na rynku LPG. Zapewne wpłynie to na ceny autogazu oraz gazu płynnego w butlach, również stosowanego w tej formie w gospodarstwach domowych.
- Dostawy rosyjskiego LPG do Polski mają być realizowane do końca tego roku.
Gdy słyszymy w mediach "problem z dostawami gazu", słuchajmy uważnie, bo mogą być to zupełnie różne problemy.