REKLAMA

Zajął dwa miejsca parkingowe. Internet: należą mu się

W komentarzach pod zdjęciem źle zaparkowanego samochodem zawrzało. Przedstawia ono pojazd, zajmujący dwa miejsca parkingowe - naturalnie musiało to doprowadzić do dyskusji, choć rzadko się zdarza, że to komentarze przyciągają więcej uwagi niż samo wydarzenie.

Zajął dwa miejsca parkingowe. Internet: należą mu się
REKLAMA

Niewiele rzeczy tak dzieli ludzi, jak kwestia parkowania samochodów w miastach. Niestety, starsze osiedla były projektowane przy znacznie mniejszej liczbie samochodów na drogach, zaś na tych nowych deweloperzy średnio przejmują się liczbą miejsc - a i tak nie każdemu chce się wykupić miejsce w garażu podziemnym. Przez co kierowcy niekiedy się zmuszeni do parkingowej ekwilibrystyki, lub też - co gorsza - mają w głębokim poważaniu sytuację i robią co chcą.

REKLAMA

Najpierw wstawiono zdjęcie złego parkowania

Przykładem absolutnego nie baczenia na innych, jest zdjęcie wrzucone na fanpage na Facebooku o nazwie Polscy Kierowcy. Przedstawia ono BMW na osiedlowym parkingu, zajmujące dwa miejsca.

I gdybym był złośliwy, to bym powiedział, że mamy "wszystko" - markę, typ nadwozia, sportowe zderzaki, indywidualną tablicę (i to najprawdopodobniej z wariacją własnego imienia), no i oczywiście samo parkowanie. Ale nie jestem aż tak złośliwy i pastwić się nad stereotypami nie będę (zwłaszcza że nie wiem, czy auto jest w leasingu). W tym przypadku lepiej zająć się komentarzami.

A komentarze zdecydowanie "dojechały"

To, co wydarzyło się pod tym postem, należy rozpatrywać w kategoriach "incydentu kałowego" - post zebrał więcej komentarzy niż polubień, co na Facebooku widuję zwykle pod postami nielubianych polityków, a do tego owych komentarzy w momencie pisania artykułu było niemal 1,4 tys. I po takiej opinii można by się spodziewać, że właściciel BMW będzie tam odsądzany od czci i wiary za swój czyn - otóż nic bardziej mylnego. Tutaj jeden z moich ulubieńców:

Specjalnie tak zaparkował żeby mu jakiś społeczniak swoim złomem drzwi nie uszkodził podczas wysiadania. Znam takich pajaców co pchają się w wąskie miejsca swoimi padakami i podczas wysiadania specjalnie walą drzwiami w drugi samochód z zazdrości i zawiści

Cóż, sam posiadam i mam wielu znajomych z samochodami wartymi tyle, co pełen bak tego BMW, którym największą satysfakcję sprawia obicie jakiemuś bogolowi jego samochodu za setki tysięcy złotych. Taka to z nas dzicz.

Abstrahując jednak od niskiego lotu żartów, widzimy tu bronienie się najmniej wyrafinowaną linią oporu, w postaci nielubianej grupy społecznej - w tym przypadku są to oczywiście ludzie mniej majętni. A czy gdyby ktoś mniej majętny zaparkował w ten sposób swoją przerdzewiałą Astrą F, to też dlatego, żeby mu "społeczniaki" drzwi nie obiły? Nie - stanie tak, bo tak mu wygodnie, a inni go nie obchodzą.

W zasadzie kierowca auta dobrze stanął. Po zaparkowaniu, drzwi auta z każdej strony powinno dać się otworzyć na maksymalną szerokość. Po prostu miejsca parkingowe są nieprzystosowane do obecnych aut. Projektanci żeby zmieścić ich pozornie większą ilość okrajają je z szerokości. Ktoś napisze, no tak, ale to są normy prawne, że tyle i tyle może mieć miejsce parkingowe! Widocznie normy prawne działają dla dobra deweloperów, albo nie były zmieniane od czasów kiedy jeździło się maluchem a aut bylo 1/100 tyle co teraz

Tu muszę się nieco zgodzić z trzecim zdaniem - miejsca parkingowe i pod starymi blokami, i pod nowymi są niemal tego samego rozmiaru, a auta od dekad w zasadzie wyłącznie rosną. Ale tego drugiego zdania to już nie rozumiem - nigdy nie widziałem miejsca parkingowego (prostopadłego oczywiście) gdzie po zaparkowaniu dałoby się otworzyć drzwi na maksymalną szerokość. Nieważne, czy to Maluchem, czy klasą G, przy galerii czy pod blokiem. Jeżeli komentujący zna takie miejsca, gdzie można to zrobić, to chętnie je ujrzę. A co norm prawnych - być może działają dla dobra deweloperów, ale są przynajmniej jasne. Miejsce parkingowe ma mieć 5 m długości, 2,5 m szerokości (3,6 m w przypadku miejsc dla niepełnosprawnych), oraz były nowelizowane nie tak dawno temu, bo w 2020 r. Na niekorzyść działa jednak brak znaku P-18 - namalowanych linii parkingowych, bowiem kostka brukowa takowych nie zastępuje.

Mam podobne auto i wolę zapłacić za mandat za parkowanie na dwóch miejscach niż płacić lakiernikowi za malowanie całego auta, bo ktoś stanie starym samochodem i jest mu wszystko jedno czy obrysuje swój a przy okazji i mój samochód

Tak, miałem nie naśmiewać się ze stereotypów. Dlatego pozostawię bez komentarza. Powiem tylko, że komentarzy broniących było znacznie, znacznie więcej, po prostu wiele z nich nie mogę przytoczyć, gdyż są mocno niecenzuralne albo bezpośrednio atakują w mało elegancki sposób ludzi, którzy krytykują postępowanie kierowcy BMW.

Jednak nie wszyscy są tacy

Przytoczone komentarze mogą się poszczycić setkami reakcji i wieloma odpowiedziami. Znalazła się jednak grupa krytyków postępowania kierowcy BMW; ci uznali, że zrobił to przede wszystkim przez samolubność, mówią, że jak nie potrafi parkować dużym samochodem, to niech jeździ mniejszym albo zrobi prawo jazdy kategorii C lub D, to nauczy się parkować gabarytem. Niestety, nie zabrakło też tych mniej eleganckich - niecenzuralnych, czy opartych wyłącznie na inwektywach. Szczególny wymiar przybrały one na portalu tablica-rejestracyjna.pl, gdzie część z nich imputowało kierowcy homoseksualizm bądź niewielki rozmiar prącia.

I tak na zakończenie - obie strony stwierdzą, że mają rację, przy czym jedni powiedzą, że to aspołeczność i mała "męskość", drudzy, że on tylko "chroni się przed biedakami" i "polaczek biedaczek zazdrości". A po czyjej stronie stoję ja? Powiedziałbym, że kierowca BMW zachował się samolubnie, więc po stronie krytykującej go - ale nie chcę być wyzywany od biedaków i obrzucony komentarzami "gdybym sam miał taki samochód, to bym robił tak samo". A na co to komu.

REKLAMA

Więcej o parkowaniu przeczytasz tutaj:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-23T15:57:16+02:00
Aktualizacja: 2025-10-23T12:35:03+02:00
Aktualizacja: 2025-10-23T09:54:09+02:00
Aktualizacja: 2025-10-22T19:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-22T19:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-22T18:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-22T15:16:32+02:00
Aktualizacja: 2025-10-22T13:46:20+02:00
Aktualizacja: 2025-10-22T12:49:23+02:00
Aktualizacja: 2025-10-22T11:12:35+02:00
Aktualizacja: 2025-10-22T10:36:15+02:00
Aktualizacja: 2025-10-20T18:11:46+02:00
Aktualizacja: 2025-10-20T16:50:49+02:00
Aktualizacja: 2025-10-20T12:52:34+02:00
Aktualizacja: 2025-10-20T10:41:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA