W Europie nie ma mocnych na SUV-y - idą na rekord. Ale i tak rządzi Dacia, a znika Tesla
Europejczycy kupili w styczniu 811 332 nowe auta. Połowa z nich to SUV-y. Jeden jest nawet w czołowej trójce modeli. Jato opublikowało zestawienie prezentujące europejskie wyniki sprzedaży nowych samochodów za styczeń tego roku.
Ogólnie pierwszy miesiąc tego roku przyniósł gorszy wynik niż jego odpowiednik rok wcześniej – sprzedało się o 2 proc. mniej aut, ale SUV-y zaliczyły skok w górę o 11 proc. Europejczycy kupili ich 402 900 szt., czyli stanowiły dokładnie 49,7 proc. ogólnej sprzedaży. Możemy się zżymać, że wysoki środek ciężkości, że droższe, że wyższe zużycie paliwa – to nie ważne. Dobrze wyglądają, pozwalają łatwo zająć miejsce i zapewniają wygodną na co dzień, wysoką pozycję za kierownicą – będą sprzedawać się dalej. A ich styczniowy udział jest rekordowym w historii miesięcznych notowań sprzedaży.
Na liście modeli szczyt wciąż zajmuje Dacia – nie z SUV-em
Pierwsze na liście sprzedaży jest Sandero – i to z 10-procentowym skokiem sprzedaży w porównaniu ze styczniem 2021. Drugi na liście jest Peugeot 208, a trzeci – Peugeot 2008. Czyli pierwszy w tym zestawieniu pojazd, którego w uproszczeniu można nazwać SUV-em. Zaraz za nim są dwa modele VW – Golf i T-Roc.
Największym przegranym w europejskim TOP10 jest Renault Clio, które rok temu wybrało o 11 proc. klientów więcej. Za to świetny debiut zaliczyła Toyota Yaris Cross wskakując w styczniu na 8. miejsce w generalce. Dobrze punktuje też Ford Puma i Toyota Corolla – oba zaliczyły wzrost o 18 proc. i zajęły ostatnie dwie pozycje w czołowej dziesiątce.
Co piąty nowy samochód sprzedany w styczniu miał wtyczkę
Auta elektryczne i hybrydy plug-in to sumie osiągnęły wynik 149 400 szt., co oznacza 18-proc. udział w całej puli. Samochody elektryczne ogólnie zaliczyły wzrost o 73 proc. i mają już 54 proc. udziału w koszyku aut z wtyczką.
59 proc. sprzedaży wciąż należy do samochodów z silnikami benzynowymi (o 1 proc. więcej niż rok temu), a 20 – do aut z silnikami Diesla i w tym przypadku mówimy o spadku o 7 punktów procentowych w porównaniu ze styczniem 2021.
Ciekawostką jest udział marek chińskich w zestawieniu producentów
Jato przygotowało osobną tabelkę zbierającą nie marki, czy modele, ale koncerny, które za nimi stoją. Wynika z niej, że na pierwszym miejscu jest Grupa Volkswagena, na drugim – Stellantis, a trzeci jest Renault-Nissan. Ostatnia w tym zestawieniu jest Tesla, która zalicza 51 proc. spadek w stosunku do stycznia 2021 z wynikiem 827 sprzedanych aut. Przed nią są m.in. Subaru, Honda oraz producenci z Chin – póki co zebrani w jednym wierszu tabelki (z wyłączeniem Geely, które jest traktowane jako osobny producent oferujący auta matek Lotus, Lynk&Co, Polestar i Volvo). Chińczycy sprzedali w styczniu w Europie 7 101 samochodów i w porównaniu ze styczniem zeszłego roku zaliczyli skok o 176 proc. Oczywiście – przy niewielkich liczbach łatwo o duże zmiany procentowe. Ciekawe jak będą wyglądały dla nich kolejne miesiące.
