REKLAMA

Rosjanie wracają do korzeni motoryzacji. Zrobili samochód z drewna

Samochód z drewna kojarzy się z zabawką dla dzieci albo z dawną motoryzacją. Tymczasem w Rosji takie samochody niedługo będą jedynymi dostępnymi. 

samochód z drewna
REKLAMA
REKLAMA

Mówi się złośliwie, że sankcje nakładane na Rosję nie działają, że życie tam toczy się tak jak dawniej. Ale informacje, które napływają z tamtego kierunku wskazują na coś zupełnie przeciwnego. Z powodu braku odbiorców na gaz Rosjanie są zmuszeni wypalać go, co powoduje wielomilionowe straty każdego dnia. Sprzedaż i produkcja samochodów praktycznie stanęła w miejscu, bo nie ma ani technologii do ich produkcji, ani chętnych do nabycia samochodów pozbawionych wszystkich zdobyczy techniki z ostatnich 30 lat. A nadchodzące miesiące mają jeszcze pogorszyć sytuację, bo za chwilę działające siłą rozpędu zakłady staną na dobre, bo nikt nie będzie w stanie serwisować linii produkcyjnych. Najwidoczniej sankcje jednak działają, ale potrzebują trochę czasu.

Możecie nie wiedzieć, ale do 2020 r. można było kupić fabrycznie nowy samochód z ramą wykonaną z drewna jesionowego. Takie samochody produkował brytyjski Morgan. Niestety i on porzucił tradycję i przeszedł na znacznie lepsze i bezpieczniejsze konstrukcje z aluminium i stali. A tymczasem w Rosji jak gdyby nigdy nic na sprzedaż trafił drewniany samochód. To doskonała odpowiedź na kryzysy.

samochód z drewna
Źródło: ogłoszenie

Samochód z drewna to nie przelewki

W ogłoszeniu występuje jako ZAZ 968, ale to wygląda jak luźna inspiracja Zaporożcem. Można odszukać jego kształt w tylnej części pojazdu, ale to bardziej myślenie życzeniowe autora ogłoszenia. Auto wygląda jakby projektowało je dziecko. Te niedbale wycięte drzwi, absolutny brak proporcji i prostych linii. Można powiedzieć, że jeżeli to pomysł dorosłej osoby, to raczej z gatunku tych, które powstają gdy liczba promili we krwi jest większa od IQ.

samochód z drewna
Co za linia. Widać kunszt designerski. Źródło: ogłoszenie

Samochód rzekomo powstał w 1990 roku i pod maską ma silnik V4 o pojemności 1,2 l, czyli taki, który naprawdę napędzał Zaporożca 968. Tak prezentuje się najbardziej metalowa część tego samochodu.

W środku trudno o luksusy, ale jak się mieszka w Rosji, to i tak o luksusach się tylko słyszało:

Brak pasów, brak zagłówków — to wszystko bez znaczenia, bo i tak wyjście cało z tego auta po wypadku należy rozpatrywać w kategorii cudu.

Ten samochód to smutne wspomnienie dawnych czasów

Nie powstał dlatego, że jego autor był niespełnionym konstruktorem maszyn. Śmiem twierdzić, że ze starego Zaporożca został tylko silnik, a powstanie tego samochodu wymusiła bieda. Czymś trzeba było się przemieszczać, więc w ruch poszła piła do drewna i efekt jest taki, jak widać.

REKLAMA

W normalnie funkcjonującym kraju nie widuje się takich rzeczy, ale to Rosja, gdzie z jednej biedy ludzie popadli w drugą. Obawiam się, że sankcje nałożone na ten kraj spowodują, że za chwilę tylko takie samochody będą dostępne dla części społeczeństwa. Ale jakoś trudno mi przychodzi współczucie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA