REKLAMA

Desperacka decyzja Rosjan. Ich motoryzacja cofa się o kilka dekad

Nie ma części, nie ma z czego produkować samochodów, więc Rosjanie wpadli na pomysł - będą produkować samochody według zasad sprzed ponad 20 lat. 

Desperacka decyzja Rosjan. Ich motoryzacja cofa się o kilka dekad
REKLAMA
REKLAMA

Łada opuściła Europę, nie prowadzi tu sieci sprzedaży. Przyczyną były europejskie normy emisji spalin, której jej samochody nie były w stanie spełnić. Nawet odkurzacz byłby w stanie spełnić te normy, gdyby go odpowiednio wyposażyć, ale Ładzie najwidoczniej nie opłacało się tego robić. Na pewno kłóciłoby się to z ideą prostego samochodu, który ma gniotsja nie łamiotsja. Wojna w Ukrainie wywołana przez Rosję sprawia, że Łady muszą być jeszcze prostsze. Jak donosi serwis 40ton.net, konieczny będzie powrót do normy Euro 2.

Rosja i Łada Niva muszą się cofnąć o dobrych 20 lat.

300 dealerstw Łady w Rosji będzie sprzedawać samochody odpowiadające poziomem technologicznego zaawansowania samochodom z 1997 roku. Wtedy wprowadzono normę Euro 2.

Sankcje nałożone na Rosję za atak na Ukrainę powodują wiele negatywnych konsekwencji w świecie motoryzacji. Powstał problem z dostępnością podzespołów, które do Rosji nie mogą wjechać. W przypadku koncernu Avtovaz chodzi głównie o te, które otrzymywali w ramach współpracy od Renault. Avtovaz importował około 20 proc. wykorzystywanych przez siebie części. Bez nich nie da się skonstruować systemów oczyszczania spalin, a ciążąca na Avtovazie presja powoduje, że trzeba dążyć do najprostszych rozwiązań. Dlatego produkowane przez Avtovaz Łady będą aż prostackie, a nie tylko proste.

łada niva euro 2
Łada Niva Bronto

Problem pojawia się już z sondami Lambda, czy komputerami sterującymi. W końcu do spełniania Euro 5 nie trzeba szalenie skomplikowanych konstrukcji. Łada Niva w pewnym momencie gotowa była spełniać normę Euro 6. W Rosji należało spełniać Euro 5, która obowiązuje tam od 2016 roku. No to już nie trzeba.

Systemy oczyszczania spalin to tylko jedna z kwestii. Pozostałe cofają rosyjską motoryzację do średniowiecza.

Rosyjskie samochody bez ABS

Problem jest też z dostępnością innych elementów koniecznych do budowy współczesnego samochodu, głównie tych elektronicznych. Fabryki Łady zostają pozbawione również części, które umożliwiają montaż układów takich jak ABS, ESP, czy poduszek powietrznych, a przynajmniej nie wszystkich przewidzianych.

Może taki odwrót do średniowiecza nie będzie przeszkadzać chętnym na zakup Łady Nivy. Wystarczy, że da się nią wjechać i wyjechać z błota. Zwiększoną emisją spalin na pewno nikt by się nie przejmował, utratę ABS też przeboleją, ale Łada to nie tylko Niva. W ofercie Łady jest jeszcze:

  • Granta w kilku wersjach nadwozia,
  • Vesta - sedan, ale również w wersji SW, czyli kombi, a nawet podniesionej SW Cross,
  • Largus SW i Largus Cross,
  • Xray i Xray Cross,
  • Niva w wersji Travel
  • i dostawcze wersje Largusa, Nivy i Granty.

Część z nich na pewno próbuje udawać nowoczesne samochody dla rozsądnego klienta. Inna sprawa, jak im to wychodziło do tej pory, ale bez ABS i jakiejkolwiek zaawansowanej elektroniki to może być już naprawdę trudno. Cóż począć, skoro nie eksportuje tam już Bosch.

Na pierwszy ogień - prosty model Łada Granta

Według planu przedstawionego przez Avtovaz i opisanego przez Rosyjski Samochód, do wyboru mają być tylko modele, które nie próbują udawać nowoczesnych, czyli Niva i Granta. Egzemplarze, które trafią do dealerów, mają spełniać zaledwie normę Euro 2. Mówiło się o tym, że Grantę chcą pozbawić jedynej poduszki powietrznej jaką posiada. Ten model w uproszczonej wersji ma mieć mniej opcji do wyboru przy konfiguracji niż w 2011 roku.

łada granta euro 2
Łada Granta

Nie będzie miał ABS, ESP i systemu ERA-GLONASS. Podobnie uproszczona ma zostać Niva. Te dwa modele mają pójść na pierwszy ogień w upraszczaniu konstrukcji. Wydłubanie elektroniki z następnej w kolejce do upraszczania Vesty ma zająć więcej czasu. Jej nowa generacja miała być wyposażona w dwa spore ekrany. Poza tym usuwanie czujników i towarzyszących im wiązek to nie jest taka prosta sprawa. Modele na platformie B0, czyli Xray i Largus, mają sprawić jeszcze więcej kłopotu z przerabianiem na odmiany z komponentami zastępczymi. Mimo trudności Avtovaz chce montować 720 tys. samochodów rocznie.

Dlaczego akurat Euro 2, a nie 3 lub 4?

Takie samochody trafią, tak jak do tej pory, głównie na rynek rosyjski i do byłych rosyjskich republik. Będzie to wymagało zmiany przepisów obowiązujących w Rosji. Rosyjskie Ministerstwo Przemysłu i Handlu ma być gotowe na wszelkie zmiany, by tamtejsze fabryki samochodów nie stały bezczynnie. Z pozwoleniem kłopotu nie będzie, Kamaz już robi samochody ciężarowe zgodne z Euro 2.

Dlaczego akurat Euro 2? Odpowiedzią jest czas. Produkcja ma ruszyć jak najszybciej. Stwierdzenie zgodności spalin nowych wersji z normami Euro 3 lub 4 oznacza, że auta testowe musiałyby przejechać odpowiednio 80 tys. lub 120 tys. kilometrów. Nie ma czasu na takie dyrdymały, gdy produkcja stoi. Avtovaz zatrudnia ponad 36 tys. pracowników.

Chude lata dla Łady

Może to nowa nadzieja dla marki, a 1997 rok, rok wejścia normy Euro 2 w życie, jest symboliczny? Akurat w 1997 roku Łada miała najwyższy udział w europejskim rynku, później do 2020 roku zaliczając głównie spadki. To oczywiście nieśmieszny dla nich żart. Łatwo Avtovazowi nie będzie, bo Renault myśli jak się wykręcić z tego interesu. Według Bloomeberga myślą intensywnie nad pozbyciem się udziałów w Avtovaz.

REKLAMA

Poszukiwania następców dostawców części trwają. Gubernator regionu Samara - Dmitrij Azarov twierdził dziś, że udało się znaleźć azjatyckich dostawców komponentów elektronicznych. Nazw dostawców jeszcze nie podał.

Już teraz wiadomo, że Avtovaz nie będzie produkować samochodów co najmniej przez jeden miesiąc. Mają czas do 25 kwietnia na znalezienie zastępczych części lub skonstruowanie samochodów od nowa, tak żeby były wolne od brakujących komponentów. Wyjątkowo, nie życzę im powodzenia.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA