REKLAMA

Nadal możesz sobie kupić Renault Talismana. Tylko, że teraz nosi znaczek producenta smartfonów

Myślisz, że Renault Talismana wycofali trzy lata temu? Mylisz się. A właściwie nie masz pełnej racji, bo choć w salonach w Europie próżno szukać nowych egzemplarzy, to w Korei Południowej dalej jest dostępny.

Nadal możesz sobie kupić Renault Talismana. Tylko, że teraz nosi znaczek producenta smartfonów
REKLAMA

Korea Południowa to ważny rynek dla konsorcjum Renault-Nissan. Działają tam od lat, współpracując z lokalnym, gigantycznym czebolem - Samsungiem. Nie każdy o tym wie, ale producent smartfonów, pralek, a właściwie niemal wszystkiego co działa na prąd, produkuje także samochody. Obecnie już nie noszą one nazwy „Samsung”, lecz ich korporacyjne logo dalej znajdziemy na aucie znanym z Europy - Renault Talismanie.

REKLAMA

Renault SM6, czyli Samsung, czyli Renault

Pierwszy samochód marki Samsung pojawił się w 1998 r. - nosił on nazwę SM5 i bazował na niedostępnym w Europie Nissanie Maxima. Był oferowany w trzech kolejnych generacjach, a jego następcą był Samsung SM6 - czyli znajome nam Renault Talisman.

Samsung oferował w rzeczywistości dwa różne modele bliźniacze do Renault Talismana - oprócz tego znanego w Europie, w Chinach w latach 2012 - 2015 oferowana była luksusowa limuzyna o nazwie Renault Talisman, jednak ten model odwrotnie do „naszego” Talismana bazował na Samsungu, a dokładnie na modelu SM7.

Obecnie nazwa „Samsung” już nie jest używana dla samochodów. Z powodu nieporozumień między Francuzami, a Koreańczykami, w 2020 r. zdecydowano się nie przedłużać umowy o używaniu tej marki, jednak auta sprzedawano pod nią ustalono do 2022 r. na mocy „grzecznościowego porozumienia”. Przy okazji firma Renault Samsung Motors, zmieniła nazwę na Renault Korea. Po starym nazewnictwie został jednak ślad; obok Grand Koleosa i znanej z Europy Arkany, w ofercie południowokoreańskiego oddziału Renault znajdziemy modele noszące nazwy utworzone wg systemu używanego przez Samsunga - QM6 i SM6 (odpowiednio Koleos i Talisman), a ten drugi nosi nawet korporacyjne logo Samsunga.

 class="wp-image-636741"

Więcej o Renault przeczytasz tutaj:

W ofercie znajdziemy kilka ciekawostek

O pierwszej różnicy między SM6, a Talismanem wspomniałem już wyżej - na koreańskim odpowiedniku próżno szukać tradycyjnego rombu Renault. Zamiast niego znajdziemy logo używane niegdyś przez Renault Samsung Motors - na masce, felgach, czy kierownicy. Mimo to, w ofercie auto widnieje jako Renault SM6, a nie Samsung.

Wyposażenie nieco różni się od tego znanego z Talismana. Dostępne są m.in. przednia kamera, oczyszczacz powietrza, system informacyjno-rozrywkowy OpenR Link, osuszacz klimatyzacji, czy zestaw kempingowy Renault składający się z dwóch składanych krzesełek, składanego stolika, wieszaka kempingowego i koca.

Gama jednostek napędowych składa się z trzech silników benzynowych do wyboru. Dwa z nich znamy z Talismana z Europy - wersja TCe 260 oznacza jednostkę o pojemności 1.3 l i mocy 156 KM, zaś TCe 300 to pojemność 1.8 l i moc 225 KM. Trzeci silnik to chyba największa bomba w ofercie SM6 - 2.0 LPe. To dwulitrowy silnik bez żadnego doładowania, zasilany LPG, który lata temu był spotykany także w innych modelach Renault.

REKLAMA

Ostatnią ciekawostką jest cena. Najtańszy SM6 z silnikiem 1.3 TCe bądź 2.0 LPe kosztuje niecałe 28 mln wonów, co po przeliczeniu na złotówki daje jedyne 78 tys. zł. Na polskich portalach ogłoszeniowych za podobne kwoty dostaniemy 4-6-letniego Talismana z przebiegiem kilkudziesięciu tysięcy km, a w salonach Renault co najwyżej Clio 1.0 TCe.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA