Zajrzyjmy do wnętrza nowego Renault Twingo. W poszukiwaniu niskiej ceny, oczywiście
Renault ujawniło, jak będzie wyglądać wnętrze nowego Twingo. Choćby ze względu na sentyment, wypada popatrzeć, jak ma wyglądać najtańszy elektryczny samochód.
Podobno samochodami elektrycznymi trzeba celować w segmenty cenowe. Spalinowymi celuje się w rozmiarowe, a dla elektrycznych trzeba wytworzyć jakiś sztuczny próg i tam rywalizować. Renault 5 ma walczyć w kategorii wagowej cenowej do 25 tys. euro. Droższe ma być Renault 4. Jeszcze inny umowny próg to 20 tys. euro. To poprzeczka, pod którą ma zmieścić się Renault Twingo. Nowa wersja wzorca auta miejskiego ma być tania.
Nowe Renault Twingo — co wiemy?
Można w ciemno obstawiać, że wersja Renault Twingo, która będzie kosztować poniżej tego progu, będzie tak nikczemnie tania wizualnie, że tylko flotowcy z carsharingu będą się do niej ślinić. W Polsce oznaczałoby to zejście z cenami do poziomu 85 tys. zł. Na razie poniżej tej kwoty możemy oglądać Dacię Spring, ale czy na pewno chcemy na nią patrzeć?
Renault Twingo 1. generacji budzi bardzo miłe skojarzenia i postanowiono z tego skorzystać. Elektryczne Twingo będzie nawiązywało do stylistyki jedynki i mogliśmy nawet je już pooglądać. O tak się prezentuje.
Przy okazji targów w Brukseli — ciekawe, czym się tam targuje, bo chyba nie samochodami — ujawniono też wnętrze tego samochodu. Nie wygląda tanio.
Wnętrze nowego Renault Twingo
Wszystko, co widzimy, aż krzyczy, że nie będzie kosztować żadnych 20 tys. euro. Wygląda to bardzo przyzwoicie, a wręcz włącza czynnik chcę to. Wersje z czynnikiem chcę to nie muszą być przesadnie tanie. Może to tylko wrażenie, albo wszystko da się ładnie ograć, umiejętnie oświetlając plastiki.
Ważne, że są pokrętła do obsługi klimatyzacji, chyba ważne. I dwa ekrany, to już na pewno. Powinno też być dość przestronnie, tak jak było w pierwszym Twingo. Kierunek jazdy będzie się zmieniać selektorem przy kierownicy.
Oparcia tylnej kanapy (50:50) będzie można położyć, ale raczej powstanie sporej wielkości próg. Producent podkreśla, że postawiono na użyteczność tego pojazdu. Zagłówek kierowcy ma strefę zawierającą magnes, który pozwoli przyczepić telefon pasażerom z tyłu, czyli przewidują, że ktoś siądzie z tyłu, miło. A to kółko od deskorolki, które widzicie na zdjęciach, służy do regulacji położenia fotela.
Renault 5 możemy już kupić. Czwórka ma pojawić się w sprzedaży w tym roku, a na Twingo przyjdzie nam czekać do roku 2026. Nie wygląda tanio.