Nadchodzi SUV Stellantis za 259 850 zł. I jeszcze drugi, niewiele tańszy

Poczułem się w obowiązku napisać, o nowych wariantach napędu w dwóch elektrycznych modelach Peugeota. Jeździłem modelem E-5008 i starałem się naświetlić sens jego istnienia.

Nie było łatwo, ale jedna cecha sprawiała, że warto było się zainteresować tym pojazdem. Nazywa się 7 miejsc. Nie odważyłbym się wysnuć wniosku, że dodatkowy silnik i wzrost ceny uczynią ten model atrakcyjniejszą pozycją na rynku. A tu proszę, zapowiadany wariant napędowy trafia do Peugeota E-5008 i od razu do Peugeota E-3008.

Kto zgadnie, ile modeli elektrycznych ma Peugeot? Nikt, wiem. Ale i tak wam powiem, bo liczba was zaskoczy. Właściwie to jest taki fajny chłopak, że wymienię je wszystkie. Proszę, oto elektryczne modele Peugeota:

Dużo, mówiłem. Bardzo prosta metoda za tym stoi. Cokolwiek istnieje w wersji spalinowej, zaistnieje również w elektrycznej. We Francji i pobliskich krajach przyzwyczajonych do kupowania francuskich samochodów ten plan jakoś działa. Zacytuję Peugeota:

W Polsce nieszczególnie. Nowy wariant napędu drastycznie tego stanu rzeczy nie zmieni.

Tak nazywają się nowe wersje modeli E-3008 i E-5008: Electric 325 Dual Motor. Sympatycznie się składa, że liczba zawarta w nazwie oznacza jednocześnie liczbę mechanicznych koni.

Do silnika elektrycznego z przodu o mocy 213 KM dołącza drugi, z tyłu, i o mocy 112 KM. Łączna moc to 325 KM, a maksymalny moment obrotowy to 509 Nm.

Dzięki temu mniejszy model przyspieszy do setki w 6 s, większy w 6,5 s. Od 80 do 120 km/h przyspieszą kolejno w 3,8 s i 4 s. Do dyspozycji będą cztery tryby jazdy: Normal, 4WD, Sport i Eco, czyli w stosunku do przednionapędowej wersji doszedł jeden tryb.

Pojemność akumulatora to 73 kWh (tak jak w podstawowej wersji), a zasięg(i) to 487 i 465 km. Czas ładowania nie ulega zmianie i auto może naładować się od 20 do 80 proc. w 30 minut. Bagażnik Peugeota E-3008 ma 544 litry, a E-5008 może pochwalić się 862 litrami (w konfiguracji 5-osobowej) i 295 litrami w 7-osobowej. Zamówienia można składać na wersję Launch Edition, z elementami wyposażenia z wersji GT.

Model E-3008 w standardzie będzie miał:

Model E-5008 będzie miał takie same felgi i system 360 Vision, a przednie fotele, oprócz masażu, zyskają też elektryczne sterowanie i podgrzewanie. O systemie nagłośnienia nie wspomniano.

Za te wersje zapłacimy:

Jest to sympatyczny gest wobec zainteresowanych większym modelem, że jest tylko o 14 tys. zł droższy od mniejszego. I jednocześnie mniej sympatyczny wobec modelu E-3008, bo trudniej będzie mu się sprzedać, tym bardziej, że brakuje mu wyróżniającej cechy, którą ma E-5008.

Najtańsze elektryczne warianty tych modeli kosztują kolejno 200 400 zł i 214 650 zł i one również mają 73 kWh pojemności akumulatorów. W przypadku modelu E-5008 wariant z akumulatorami o pojemności 97 kWh i napędem na jedną oś kosztuje 250 550 zł. To tylko 9 tys. zł taniej od Dual Motor, ale trzeba dokonać wyboru, lepsze przyspieszenie, albo więcej zasięgu, bo Long Range przyspiesza do 100 km/h w niecałe 10 sekund.

Problemem tych i wielu innych samochodów jest Tesla. Jest tańsza, szybsza i do niedawna pożądana. Peugeot E-5008 ma tę zaletę, że ma siedem miejsc, a E-3008 to nie wiem. Dual Motor niewiele pomoże.