REKLAMA

Prekursor segmentu SUV-ów coupe powraca. Kosztuje od 159 900 zł, w standardzie skóra i wentylowane fotele

Nowy SsangYong Actyon wygląda mniej kontrowersyjnie od swojego protoplasty. Ma bogate wyposażenie, może mieć napęd na cztery koła i wcale nie kosztuje szczególnie dużo jak na swoje wymiary. Ale czy rynek go doceni?

nowy ssangyong actyon
REKLAMA

Pamiętacie dawnego SsangYonga Actyona? Marka dumnie nazywa go „prekursorem segmentu SUV-ów coupe”. Rzeczywiście, można go tak nazwać, zwłaszcza że zadebiutował w 2005 roku, a BMW X6 powitaliśmy dopiero dwa lata później. Powiedzmy jednak, że Actyon był dość kontrowersyjnie stylizowany (tak, jeszcze bardziej niż X6) i raczej to nie za sprawą jego sukcesu taki segment zrobił później karierę.

REKLAMA

Ale SsangYong Actyon powraca

nowy ssangyong actyon

Firma uznała, że tę nazwę warto wskrzesić - i dlatego witamy właśnie nowy model. Dokładniej, nazywa się SsangYong Actyon by KGM. To element strategii płynnej zmiany nazwy. Trzeba powoli przyzwyczaić klientów do tego, że wkrótce pożegnamy SsangYonga, a powitamy markę KG Mobility.

Jakim samochodem jest nowy SsangYong Actyon? To spory SUV mierzący 4,74 m, czyli mniej więcej tyle, co Volvo XC60 albo BMW X3. W gamie marki jest pozycjonowany między Torresem a Rextonem. Powstał na bazie znanego już modelu Torres, został jednak nieco inaczej zaprojektowany. Nie ma „udawanego” koła zapasowego na tylnej klapie, jest za to stylistyka nieco w stylu SUV-a coupe. „Nieco”, bo tym razem designerom koreańskiej marki chyba zabrakło odwagi na stworzenie mocno opadającej linii dachu. Zamiast tego jest wydłużony tył. Ale Actyon na pewno może się podobać i to szerszej grupie klientów, niż generacja sprzed dwóch dekad.

Pod maską nowy SsangYong Actyon ma silnik 1.5 T-GDI

To jednostka znana już z Torresa. Osiąga 163 KM i 280 Nm. Za dopłatą można zamienić napęd na przód na 4x4, w standardzie występuje też sześciobiegowa skrzynia ręczna. 10 000 zł sprawi, że automat Aisina wybawi nas od konieczności mieszania lewarkiem. Napęd 4x4 kosztuje zresztą tyle samo, ale występuje tylko z automatem. Innego silnika nie ma - ani Diesla, ani mocniejszej benzyny, ani wersji elektrycznej.

Actyon pojawi się w Polsce w trzech wersjach wyposażenia

Już w bazowej, czyli Joy (kiedyś tak samo odmianę nazwało Daewoo, w przypadku Matiza) można znaleźć m.in. skórzaną tapicerkę, elektrycznie sterowane fotele z ogrzewaniem i wentylacją, podgrzewanie tylnej kanapy, a także nawigację, klimatyzację automatyczną i dwa wyświetlacze po 12,3 cala każdy.

Bogatsza odmiana Adventure ma jeszcze m.in. czujniki parkowania z przodu, system monitorowania martwego pola, system ostrzegania przed niezamierzoną zmianą pasa i podgrzewaną kierownicę, a także system bezkluczykowy.

Topowy SsangYong Actyon Wild ma kamery 360, elektrycznie sterowaną klapę tylną i m.in. układ monitorujący ruch poprzeczny przy cofaniu.

Ile kosztuje nowy SsangYong Actyon?

Cena odmiany bazowej (czyli Joy, manual, napęd na przód) to 159 900 zł. Najtańsze Adventure kosztuje 169 900 zł, a Wild - 192 900 zł, ale w cenie jest już zawarta automatyczna skrzynia biegów. 4x4: nie taniej niż 179 900 zł w wersji Joy. Actyon w konfiguracji „dzień dobry, poproszę wszystko”: 207 800 zł.

REKLAMA
nowy ssangyong actyon

Nie są to szokujące kwoty, choć firma - zwłaszcza przed zmianą nazwy - nie ma w Polsce perfekcyjnego wizerunku. To wybór dla indywidualistów, którzy lubią się wyróżniać, zarówno wyglądem auta, jak i tym, że jeżdżą produktem innej marki, niż wszyscy. Teraz SsangYongowi/KGM zagrażają jeszcze produkty z Chin. Nie będzie miał łatwo, choć w Korei klienci w ciemno zamówili już 58 tysięcy sztuk. Do Polski pierwsze egzemplarze trafią pod koniec roku. Przedsprzedaż już ruszyła.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA