ssangyong

Marka KGM, którą jeszcze do niedawna znaliśmy jako SsangYong, podejmuje kontrowersyjne decyzje co do swojej obecności w Rosji. Najpierw wznowiła tam sprzedaż, a teraz ogłosiła chęć produkcji swoich samochodów w rosyjskiej fabryce.

Czy nowy, koreański KGM Actyon jest lepszy niż jego konkurenci z Chin? I co właściwie za samochód? Sprawdziłem to podczas pierwszych jazd.

1 stycznia jedna z całkiem nieźle znanych w Polsce marek zmieniła nazwę. KG Mobility sprzedaje SUV-y, również elektryczne. Poprzednia nazwa była dość ciężkostrawna.

Jest samochodem przyzwoitym – tak pisał Tymon Grabowski przy okazji testów spalinowej wersji SsangYonga Torresa, choć trochę wyrwałem to z kontekstu. Ja testowałem wersję elektryczną i już tak ładnie napisać nie mogę.

Po kilkunastu latach jazdy jednym autem przyszła pora na zmianę – tak mój kolega zakomunikował mi konieczność zrobienia przeglądu ofert dla jego szwagra. Szwagier ma proste wymagania.

A co nas to obchodzi? Samochód premiera Hiszpanii, Pedro Sancheza został obrzucony kamieniami. Podobno to bardzo ciekawe, jakiej marki było to auto. No właśnie, że nie.

Zaglądacie z ciekawości na stronę producenta, a tam samochody, o których nawet nie wiedzieliście. Teoretycznie są dostępne w Polsce, w praktyce bardzo rzadko wyjeżdżają z salonu, bo mało kto jest tak szalony, żeby wybrać dziwne auto zamiast pewnego produktu z etykietką „premium”.

Nowy SsangYong Actyon wygląda mniej kontrowersyjnie od swojego protoplasty. Ma bogate wyposażenie, może mieć napęd na cztery koła i wcale nie kosztuje szczególnie dużo jak na swoje wymiary. Ale czy rynek go doceni?

Na warszawskiej ulicy Woronicza doszło dziś rano do tragedii. W zlokalizowany niedaleko siedziby TVP przystanek autobusowy pełen ludzi wjechał samochód osobowy. Wiele osób zostało poszkodowanych, jest ofiara śmiertelna.

Nie znajduję powodów, by nie kupić samochodu SsangYong Tivoli AWD, choć posiadanie prywatnej rafinerii naftowej mogłoby wspomóc decyzję o zakupie.