REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Prosty trik na sprzedaż elektrycznego samochodu. Zmiana homologacji. A potem jeszcze raz

Ten sposób na obniżenie ceny samochodu elektrycznego mnie zachwycił. Homologacja obrotowa to świetny trik. Poznaj ofertę na Kia Niro Van.

03.07.2024
11:43
Prosty trik na sprzedaż elektrycznego samochodu. Zmiana homologacji. A potem jeszcze raz
REKLAMA

No jak tam misiaki na etacie się czujecie, gdy nawet producent samochodów elektrycznych puszcza oczko do panów przedsiębiorców, żeby w prosty i łatwy sposób dostali dotację na samochód elektryczny, a następnie przywrócili samochodowi pierwotną homologację?

REKLAMA

Mój elektryk to nowe możliwości

Od lat wiemy, że wszystkie dotacje to pole do popisu dla różnej maści krętaczy, którzy dla dodatkowego zysku są w stanie zrobić absolutnie wszystko. W naszym kraju przyjął się pogląd, że jeżeli lecisz w kulki z urzędem skarbowym, to jesteś gitem i masz szacunek na dzielni, a tylko frajerzy płacą pełną cenę. Lata temu panował trend przerabiania wszystkiego na samochód ciężarowy, żeby nie płacić VAT-u. To z tamtych czasów pochodzą wspaniałe twory jak Seicento czy Tico VAN. Później pojawiły się bankowozy, z sejfem do przewożenia gotówki, który również umożliwiał odliczenie VAT-u. Teraz jest trudniej, bo trzeba rejestrować samochód w innym państwie, żeby to przeszło, więc korzysta z tego tylko odsetek nielicznych klientów. Ale w ramach promocji elektromobilności w Polsce przedsiębiorcy mogą otrzymać dotację z programu Mój Elektryk i to jest nowe pole do popisu.

Celem programu jest uniknięcie emisji zanieczyszczeń powietrza poprzez dofinansowanie przedsięwzięć polegających na obniżeniu zużycia paliw emisyjnych w transporcie poprzez wsparcie zakupu pojazdów zeroemisyjnych. Dostępne są różne poziomy dofinansowania, ale nas interesuje ten najwyższy, w ramach którego przedsiębiorca mógł odzyskać do 30 proc. kosztów kwalifikowanych na pojazdy z homologacją ciężarową o masie do 3,5 t. Jednym z takich samochodów jest Kia Niro VAn, która ma ciekawy cennik.

Zmiana homologacji sposobem na obniżenie ceny samochodu elektrycznego

Jak producent sobie poradził z tym tematem? Oddajmy głos panu Pawłowi, pracownikowi Kia - Samochód ma homologację osobową, przerabiamy jest centralnie przez KIA i zyskuje nowa homologacje ciezarowa. Klient dostaje wszystkie wymontowane bebechy tak, aby umozliwoc mu w przyszlosci powrot do homologacji pierwotnej - osobowej. Oczywiste jest to, ze trzeba wpierw zamontowac i jechac na skp by zatwierdzic a nastepnie przerejestrowac auto na osobowe. [pis. oryg.]

O co tu chodzi? Podpowiedzią będzie cennik Niro, który jest dostępny na stronie Kia, pod tym adresem.

Cennik kia

Za 4900 zł klient otrzymuje konwersję pojazdu osobowego do wersji ciężarowej (wszystkie zdemontowane elementy można założyć ponownie - to ważne), która obejmuje demontaż tylnej kanapy, demontaż pasów bezpieczeństwa dla pasażerów drugiego rzędu, montaż przegrody oddzielającej część ładunkową od pasażerskiej, montaż płaskiej podłogi i najważniejszy punkt - możliwość powrotu do wersji osobowej.

Ale dlaczego w ogóle robić konwersję samochodu osobowego na ciężarowy?

Dla pieniędzy. Spójrzmy jeszcze raz w cennik:

Ponad 50 tysięcy dotacji to nie w kij dmuchał, nie schylić się to grzech. Zapytacie, ale zaraz, a czy przy zmianie homologacji nie będzie problemu? Otóż trzeba wytrzymać dwa lata, bo tyle trwa okres trwałości dofinansowania, w trakcie którego nie można wprowadzać zmian w samochodzie, ani sprzedać go. Po dwóch latach piekła nie ma. Zwrot dotacji może być możliwy tylko w kilku przypadkach:

  1. podania przez Beneficjenta we wniosku o udzielenie dotacji lub w ramach wykonania Umowy nierzetelnych lub nieprawdziwych danych oraz informacji lub utrudnianie kontroli, o której mowa w § 4 ust. 2 pkt 1,
  2. gdy Beneficjent złożył nieprawidłowe lub nierzetelne dokumenty, o których mowa w § 2 ust. 1 lub § 3 ust. 10 lub 12,
  3. gdy Beneficjent nie realizował obowiązku, o którym mowa § 4 ust. 2 pkt 2,
  4. niewykonania przez Beneficjenta jednego lub więcej obowiązków, o których mowa § 4 ust. 1,
  5. szkody całkowitej w okresie trwałości przedsięwzięcia, tj. uszkodzenia Pojazdu w takim zakresie, iż wyłącza go trwale z użytkowania lub wartość przewidywanych kosztów naprawy przekracza wartość rynkową Pojazdu sprzed powstania szkody,
  6. trwałej utraty Pojazdu.

Jak widać nie ma tutaj nic o zmianie. Mając w garażu brakujące elementy udajemy się po dwóch latach do warsztatu (albo sami je montujemy, bo to proste), a następnie na stację kontroli pojazdów, żeby samochód znów mógł zostać zarejestrowany jako osobowy. Tym samym po dwóch latach jeździmy osobową Kią Niro, do której polscy podatnicy dorzucili nam ponad 50 tys. zł. Opcjonalnie możemy zagrać na nosie sąsiadowi etatowcowi, który na taką Kię musi pracować więcej.

nowa kia niro
NO CO TAM SĄSIEDZIE?

I to wszystko w pełni legalnie. Oddajmy jeszcze raz głos panu Pawłowi, który odpowiedział na pytanie: Ile lat później trzeba się męczyć z dotacją i VAT-em żeby wstawić z tyłu kanapę?:

Minimum 2 lata - tyle ile trwa dotacja lub wiecej - jesli masz auto w finansowaniu (na jego czas). Chodzi o to, ze masz odliczenie 100% vat. No i jeszcze 1 sprawa - zawsze mozesz odsprzedac jako ciezarowy dajac wszystkie bebechy kolejnemu klientowi 🙂

Kurtyna.

REKLAMA

Więcej o samochodach elektrycznych przeczytasz w:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA