Mitsubishi Grandis jest już z nami. Nie przecierajcie oczu
Nowy model Mitsubishi swą nazwę wziął ze starszego, nieprodukowanego już modelu Mitsubishi, a w całości jest w miarę świeżym modelem Renault.

Możecie kojarzyć Mitsubishi Grandis sprzed lat. Wtedy był minivanem, którego produkcję zakończono kilkanaście lat temu. Nazwa okazała się być kuszącym nośnikiem informacji. Minivan jest autem rodzinnym i takim był Grandis. Nowy model Mitsubishi też ma być rodzinny, dlatego teraz Grandis jest kompaktowym SUV-em.

Sprawdzona metoda
Przy jego tworzeniu Mitsubishi sięgnęło po metodę sprawdzoną przy modelach Colt i ASX, czyli sięgnęło po model Renault i zmieniło znaczek, czasami z bliskimi przyległościami. Tym razem wykorzystano model o mniej utrwalonej w świadomości klientów nazwie, ale całkiem udany. Mitsubishi Grandis w 2025 roku to Renault Symbioz z lekko zmodyfikowanym przodem.
Czyli jest autem kompaktowym, opartym na platformie CMF-B, choć nieśmiało zauważmy, że Symbioz do tych mniejszych kompaktów należy. Renault ma sporo modeli, w przypadku których użycie słowa kompakt nie jest nadużyciem. Mitsubishi nadmiarem modeli w ogóle poszczycić się nie może i sięgnęło po produkt w miarę świeży. Symbioz, czyli Grandis, jest większy od modelu ASX i sporo mu brakuje do nowego Outlandera. Outlander nie zrobi wielkiej kariery z powodu swej wysokiej ceny. Grandis powinien mieć ją dużo bardziej przyjazną.

Mitsubishi Grandis silniki i wymiary
Wymiary nowego Mitsubishi Grandis to 4410 mm długości, 2000 mm szerokości (z lusterkami) i 1580 mm wysokości. Rozstawu osi nie podano, ale zgaduję, że jest to 2638 mm. Bagażnik ma 624 litry pojemności, ale to po przesunięciu tylnej kanapy do przodu. Symbioz katalogowo ma 434 litry pojemności. Grandis po złożeniu oparć drugiego rzędu zmieści 1681 litrów.
Będzie dostępny jako hybryda typu mild hybrid i hybryda zamknięta. Pierwszą napędza silnik 1.3 o mocy 140 KM i można go łączyć z ręczną lub automatyczną, 7-stopniową skrzynią biegów. Drugą jednostkę napędza silnik 1.8, pracujący w układzie o łącznej mocy 156 KM.

Wyposażenie
Grandis będzie poruszał się na kołach w rozmiarach od 17 do 19 cali. Wystąpi w czterech wersjach wyposażenia. Nie powinno nas zaskoczyć to, że system multimedialny oparty jest o usługi Google, bo wiemy, gdzie tak jest.
Z ciekawszych elementów wyposażenia można wymienić szklanych dach z folią elektrochromatyczną. Klienci Symbioza raczej nie narzekają na brak opcji do wyboru, tu też nie powinno tak być.
W trakcie premiery padło słowo premium. Wprawdzie przy nazwie głośników Harman Kardon, ale zacząłem się niepokoić. Auto będzie miało 8 lat gwarancji, to może zwiastować brak skromności przy tworzeniu cennika. Mitsubishi adaptując inne modele Renault już pokazywało, że nie zamierza być z tego powodu tańsze.

Gwarancja Mitsusbishi
Wszyscy czekają na to, jaką gwarancję zaoferują na ten model. Argumentem sprzedażowym zawsze był dłuższy okres jej obowiązywania niż w Renault. W przypadku Grandisa będzie to aż 8 lat (w opcji). Tak prezentuje się oferta Mitsubishi na Grandisa.
- 8-letnią ochrona (5-letnią gwarancją fabryczną na 100 000 km plus dodatkowe trzy lata rozszerzonej ochrony warunkowej, łącznie do 8 lat/160 000 km)
- 12 lat gwarancji antykorozyjnej.
- 8 lat/160 000 km gwarancji na akumulator trakcyjny
- 8-letnią pomoc drogową (pakiet Mitsubishi Assistance), podlegająca w trzech końcowych latach podobnym warunkom jak przedłużona gwarancja – odnawiana co roku w czasie lat obowiązywania przedłużenia.
- bezpłatna kontrola stanu pojazdu.
Cen jeszcze nie znamy, ale w Renault startują od 115 900 zł za wersję mild hybrid 140 i od 130 900 zł za full hybrid E-Tech 160. Pewnie w Mitsubishi nastąpi żonglerka wersjami wyposażenia, ale nie powinni się znacząco oddalić od tego pułapu.
