Tych MG nie ma w polskich katalogach. Ale i tak możesz je w Polsce kupić
MG to zyskująca popularność w Europie marka, która coraz śmielej radzi sobie także na polskim rynku. Jednak ofertę chińskiej w naszym kraju tworzy tylko kilka spośród wielu modeli oferowanych przez koncern SAIC.

Ofertę MG w Polsce współtworzy obecnie 6 modeli - 3, 4, ZS, ZS Classic, HS i Cyberster. Jednak na wielu innych rynkach oferowane są modele, które dla nas mogą wyglądać wręcz nieco egzotycznie. Drogą prywatnego importu, dwa z takich niedostępnych u nas modeli znalazły się w naszym kraju.
Elektryczne, kompaktowe kombi (niemal) w cenie HS-a
Pierwszym z nich jest MG5 - kompaktowe z napędem elektrycznym. Jest on dostępny w krajach Azji, w Meksyku, ale też na kilku rynkach europejskich, lecz na ich liście nie znajdziemy Polski. Egzemplarz z polskiego portalu otomoto został pierwotnie kupiony w Czechach.

MG5 zaczął życie w Chinach jako Roewe i5 z nadwoziem sedan w 2017 r. Z czasem doszły odmiany z nadwoziem kombi, czy z napędem elektrycznym Ei5, a także wersja eksportowa o nazwie MG5.

Napędza go silnik elektryczny o mocy 156 KM, zaś bateria o pojemności 61 kWh pozwala na zasięg rzędu 400 km wg normy WLTP. Na liście wyposażenia znajdziemy m.in. asystenta hamowania przed przeszkodą, wspomaganie wjazdu pod górę, adaptacyjny tempomat, czy asystenta parkowania.

Choć jest to model z rocznika 2023, ma na liczniku zaledwie 20 km - czyli jest de facto nowym autem. Zainteresowany musi przeznaczyć na piątkę 120 tys. bez dwóch zł. Jak na w pełni elektrycznego kompakta z pojemnym bagażnikiem, to nie zła cena. Podobnych rozmiarów SUV HS jest tańszy o 10 tys. zł, lecz mówimy tu o wersji wyłącznie spalinowej.
Więcej o samochodach MG przeczytasz tutaj:
MG7, czyli duch dawnego MG
Drugim modelem jest MG7. To średniej wielkości fastback o ciekawej stylistyce i sportowym charakterze - czyli pasuje do dziedzictwa brytyjskiego MG, specjalizującego się w samochodach sportowych. MG7 jest dostępny w krajach Bliskiego Wschodu, Azji Południowo-Wschodniej, czy wybranych państwach Europy, lecz nie w Polsce. W przeciwieństwie do piątki, siódemka nie ma swojego odpowiednika wśród innych marek koncernu SAIC i od początku nosi tylko znaczek MG.

Prezentowany samochód to egzemplarz MG7 drugiej generacji. Pierwsza była też pierwszym autem MG produkowanym po przejęciu przez Chińczyków i była produkowana w latach 2007-2013 - była jednak niemal identyczna z brytyjskim modelem MG ZT. Druga generacja to już konstrukcja w pełni chińska, oferowana od 2022 r.

W przeciwieństwie do MG5, tutaj mamy do czynienia z modelem o klasycznym układzie spalinowym, z mocniejszym z dwóch silników benzynowych - dwulitrowym turbo, generującym 261 KM, przenoszone na koła przednie za pośrednictwem 9-stopniowego automatu. Z tym silnikiem siódemka rozpędza się od 0 do 100 km/h w 6,5 s, a przestaje przyspieszać po osiągnięciu 230 km/h.

MG7 z polskiego ogłoszenia ma jedynie rok, a na liczniku 10 tys. km. Zatem za niemal nowiutki samochód z naprawdę niezłymi osiągami trzeba zapłacić 150 tys. zł. Okazja czy pułapka? Okaże się po kilku latach eksploatacji.