REKLAMA

Jak Rosjanie kupują teraz nowe samochody z Zachodu? Okazuje się, że mają swoje sposoby

Jak dziś kupuje się europejskie samochody w Rosji? Zachodni producenci samochodów sukcesywnie wycofują się z Federacji, a to oznacza, że dostęp do nowych aut jest utrudniony lub w ogóle nie istnieje. I co na to Rosjanie? Mają swoje sposoby.

Rosjanie
REKLAMA
REKLAMA

Okazuje się, że dla Rosjan wróciły lata 90. Żeby kupić sobie prestiżowy automobil z zachodnią metką, znowu trzeba pofatygować się do Niemiec. Nowy szlak jest już podobno przetarty. Informuje o tym rosyjski kanał AvtoREVIZORRO w serwisie YouTube. A więc jak to się odbywa?

Patent polega tym, żeby wywieźć gotówkę z Rosji i pojechać z nią do Niemiec. No a tam, to już wiadomo - na placu u Turka stoi od groma aut. Salony też raczej nie zaglądają nikomu w paszport, chociaż kupowanie za gotówkę u niektórych dealerów jest niemożliwe. Na to również są sposoby - można otworzyć konto na słupa. Prawdziwy problem pojawia się jeszcze przed wyjazdem z Rosji, bo nie można przewozić więcej niż 10 tys. euro na osobę bez deklarowania tego celnikom.

Rosjanie jadą do Niemiec całymi rodzinami. Po co? Po auto

Im droższe auto chcemy kupić, tym więcej osób trzeba zabrać ze sobą. Babcię, ciotkę, może nawet psa? Cała rodzina pakuje się na wycieczkę i wsiada do samolotu... no właśnie, dokąd oni mają polecieć, skoro połączenia lotnicze z Zachodem praktycznie nie istnieją? Okazuje się, że można lecieć przez Uzbekistan.

Rosjanie kupują
A może nowego Mercedesa GLC?

Auto kupione, co dalej?

AvtoREVIZORRO podaje, że na kołach można wrócić przez Szwecję raz Finlandię. Nie sądziłem, że będę kiedykolwiek sprawdzał w sieci, jak wygląda trasa Berlin - Moskwa, ale dziś musiałem to zrobić. Jeśli wybierzemy się tam przez Sztokholm, to okaże się, że nowy samochód po dojechaniu do stolicy Rosji będzie miał na liczniku ponad 2,5 tys. km. Rosjanie podają, że taka podróż to obecnie wydatek około siedmiu tysięcy euro.

REKLAMA

Witamy w Rosji. A co z serwisem?

Poczynania rosyjskich youtuberów zrelacjonował polski bloger Wojciech Orliński, który na końcu swojego wpisu na temat nowych realiów importowych do Rosji zadaje trafne pytanie. Jak serwisować sprowadzone do Rosji auto? Przecież temat zakupu części zamiennych do nowych aut w tym kraju jest równie skomplikowany, co dostępności samych pojazdów. Ale na to pytanie mamy odpowiedź. Pisaliśmy niedawno o litewskich dziuplach, gdzie rozbierane są luksusowe auta kradzione w Polsce i zachodniej Europie. Rosja obecnie na pewno przyjmie każdą ilość takiego „złomu".

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA