REKLAMA

Klasyki lat trzydziestych sparodiowane. Oto najbrzydszy Ford Sierra na świecie

Przeróbki w stylu retro rzadko kiedy wyglądają dobrze. Przykłady z Japonii pokazują nam, że producenci często sami tworzą wersje vintage, które wyglądają co najmniej dyskusyjnie. A co dopiero, gdy są to samoróbki - tak jak prezentowany Ford Sierra.

Klasyki lat trzydziestych sparodiowane. Oto najbrzydszy Ford Sierra na świecie
REKLAMA
REKLAMA

Potworki na kształt oldtimerów to jeden z tych elementów japońskiej kultury motoryzacyjnej, którego my nie rozumiemy. Dość wymienić samoochody Mitsuoka, czy wymienianą wśród najbrzydszych samochodów świata Subaru Imprezę Casa Blanca. Poza krajem kwitnącej wiśni takie przeróbki mają najczęściej charakter replik - w Wielkiej Brytanii po nową iterację Lotusa Seven możemy się udać do co najmniej kilku wytwórców.

Równolegle tworzone są także Excalibury - samochody tworzone w stylu neoklasycystycznym, które swoją nazwę wzięły od pierwszego producenta takowych - Excalibur Automobile. Często widać w nich elementy nadwozia z samochodów, które posłużyły za bazę do ich stworzenia. Wraz z barokowo wyglądającymi obłymi błotnikami, dużymi maskami czy pokaźnymi, pionowymi grillami, wygląda to po prostu dziwnie. Przykładem może być prezentowany Ford Sierra, znaleziony na portalu OLX.

Więcej ciekawych przeróbek znajdziesz tutaj:

Ford Sierra z nowym nosem

To, jaki samochód posłużył za bazę do stworzenia tego projektu jest widoczne od razu. Jest to Ford Sierra w wersji pięciodrzwiowy liftback.

fot. OLX

Całkowicie nowy jest przód - długi i spiczasty, z obłymi błotnikami, pokaźnym grillem i niezintegrowanymi reflektorami. Na bokach zamontowano koła zapasowe. Błotniki zaopatrzono w przednie kierunkowskazy. Grill natomiast wyposażono w figurkę, prawdopodobnie inspirowaną Spirit of Ecstasy z Rolls-Royce'ów. Zniknęły fabryczne lusterka boczne - zamontowano jedno dziwne, z prawej strony. Całości dopełniają zderzaki, wyraźnie wystające poza obrys nadwozia.

Prawdopodobnie samochód ma pod spodem ramę nośną - wątpliwe, czy podwozie Sierry wytrzymałoby tak dużą przeróbkę.

Ford Sierra retro
fot. OLX

Jeżeli deska rozdzielcza jest oryginalna, to bazą do stworzenia tego retro cuda była Sierra w najwyższej wersji wyposażenia - Ghia. Oznacza to drewniane wykończenia wnętrza, klimatyzację, czy automatyczną skrzynię biegów. Za to fotele na pewno nie są fabryczną częścią wnętrza Sierry.

Ford Sierra retro
fot. OLX

Silnik jest standardowy - jest to raczej zwyczajne, dwulitrowe DOHC Forda, montowane w modelu Sierra w ostatnich latach produkcji. Lepiej by chyba pasowało V6 Cologne - ze swoją nowoczesnością bardziej by się zgrywał z wyglądem.

Miał być Benny Goodman, wyszedł Zenon Martyniuk

REKLAMA

Myślę, że mimo wszystko autor miał dobre zamiary. Jednakże efekt końcowy niestety nie powala na kolana. Na pewno będzie się rzucać w oczy - pytanie, czy ktoś chciałby być zauważonym za kierownicą czegoś takiego. Jeżeli jednak jesteś jedną z tych osób, to Sierra Vintage jest wystawiona w Łasku w województwie łódzkim. Właściciel twierdzi, że jest w stanie perfekcyjnym. Cena to 49 tys. zł.

Myślałem, do czego by się taka Sierra nadawała. Wydaje się, że najlepszą propozycją będzie rola w teledysku do piosenki disco polo w stylu electro swing. Oprócz tego można by ją ewentualnie wysłać do Indii, gdzie mogłaby zagrać w bollywoodzkim, niskobudżetowym filmie osadzonym w dwudziestoleciu międzywojennym. Halo, Natalia Janoszek? Jest rola dla ciebie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA