REKLAMA

Twój samochód jest brudny jak sam wiesz co. I to nie z zewnątrz, a w środku

Bardacha, haziel, latryna, ustęp, sławojka, klop, wucet, kibel – zanim się obrazisz, że ktoś tak określił Twoje auto, poproś o doprecyzowanie co miał na myśli.

bakterie w aucie
REKLAMA

Być może wcale nie chodzi mu o krytykę stylizacji nadwozia, a jedynie obrazowo próbuje zwrócić uwagę na poziom czystości we wnętrzu. I to niezależnie od tego, co wozisz na fotelach, czy w bagażniku. Bo możesz nawet wozić zupełnie nic i zupełnie niesłusznie żyć w przekonaniu, że w aucie panuje czystość.

REKLAMA

Tymczasem siedząc w aucie możesz otaczać się tysiącami różnych bakterii

Nie chodzi o zdrowe kultury bakterii w jogurcie, który trzymasz w uchwycie na napoje, ale mikroby, których obecność w samochodzie wcale nie jest pożądana i które mogą się przyczynić do pogorszenia samopoczucia. I wcale w tym celu nie trzeba się postarać o to, by wnętrze wyglądało tak:

View post on Instagram
 

Do takich wniosków doszedł dr Jonathan Cox, który na zlecenie brytyjskiego ScrapCarComparison przebadał 5 samochodów i porównał to co znalazł z zawartością dwóch toalet. Lista przebadanych aut zaczyna się od dwuletniego Peugeota 208, a kończy na 17-letnim 307 SW. Nie, nie obejmuje wyłącznie aut z Francji – dr Cox przebadał jeszcze Hondę Jazz, Forda Focusa i VW Golfa. Prawie każdym wożone były dzieci i zwierzęta, zwykle były to samochody, które obecni właściciele kupili jako używane.

W każdym zebrano próbki z sześciu elementów: bagażnika, fotela kierowcy, gałki dźwigni zmiany biegów, tylnej kanapy, konsoli centralnej i kierownicy.

Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, to właśnie kierownica okazała się być najczystszym elementem spośród przebadanej szóstki. Pandemia covid-19 sprawiła, że przykuwamy większą uwagę do czystości dłoni. Pewnie częściej zdarza nam się również przetrzeć kierownicę, kokpit, czy gałkę zmiany biegów. Odnaleziono na nich odpowiednio 146, 317 i 407 gatunków bakterii (średnia z badanych aut).

bakterie w aucie

Znacznie gorzej jest na siedzeniu kierowcy, a już zupełnie źle jest w bagażniku

649 rodzajów bakterii – to wynik badań fotela, a aż 1425 bakterii odkryto w bagażniku. Tylna kanapa przy nich to wzór czystości, bo stwierdzono na niej obecność zaledwie 323 gatunków.

Liczbę bakterii odkrytych na kokpicie, czy tylnej kanapie w badanych autach, autorzy badania porównują z czystością spłuczki i deski klozetowej w toalecie. Ale to co się dzieje w bagażniku, przekracza poziomy zwykle notowane w domowych łazienkach. Warto o tym pamiętać szczególnie wożąc w bagażniku rozsypujące się zakupy, czy nawet przewożąc tam na wszelki wypadek butelki z wodą – bo przecież w trasie każdemu chce się czasem pić. Zanim coś wyjętego z bagażnika zdecydujemy się zbliżyć do ust, lepiej to umyć, albo przynajmniej zdezynfekować.

Dr Cox zwraca uwagę, że czyszcząc samochód często pomijamy miejsca, które nie wyglądają na zabrudzone

Przecieramy kierownicę i kokpit, bo na nich widać osiadający kurz. Ale jeśli na fotelu nie ma plam, zwykle co najwyżej przelatujemy go końcówką odkurzacza. A nie zaszkodziłoby co jakiś czas po prostu oddać auto na porządne pranie wnętrza, najlepiej z ozonowaniem.

No dobra, ale co oni tam właściwie znaleźli?

Bakterie E.Coli, Pseudomonas aeruginosa, Bacillus subtilis, Staphylococcus epidermidis, Staphylococcus aureus oraz Rhodotorula mucilaginosa. Nie będę udawał, że się na tym znam, ale sprawdziłem, że chodzi m.in. o bakterie coli typu kałowego, rodzinę bakterii gronkowca złocistego, czy drożdże środowiskowe, które mogą powodować infekcje u osób z obniżoną odpornością.

Spokojnie, to nie jest tak, że mamy do czynienia ze śmiertelnym niebezpieczeństwem. To mikroby, które zwykle można znaleźć w naszych jelitach, drogach oddechowych, przewodzie pokarmowym, czy na skórze. Ich obecność w samochodzie nie oznacza, że wsiadając do auta skazujemy się na jakąś infekcję, ale powinna nam dać do myślenia. I gdy np. szykujemy się do jedzenia w aucie, to dobrze byłoby zdezynfekować dłonie i w czasie posiłku unikać dotykania elementów wyposażenia. A jak guma do żucia wypadnie z opakowania na siedzisko fotela, to może niekoniecznie warto wkładać ją do ust, nawet jeśli nie złamała zasad reguły 5 sekund.

Po podróży samochodem, jak po wyjściu z bardaszki, najlepiej umyć ręce, niezależnie od tego, czy zasad obchodzenia się z toaletą uczyli nas żołnierze piechoty morskiej czy marynarki wojennej.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-30T09:15:49+02:00
Aktualizacja: 2025-04-29T17:05:10+02:00
Aktualizacja: 2025-04-29T12:17:52+02:00
Aktualizacja: 2025-04-29T10:39:10+02:00
Aktualizacja: 2025-04-28T16:23:40+02:00
Aktualizacja: 2025-04-28T12:32:52+02:00
Aktualizacja: 2025-04-28T11:02:52+02:00
Aktualizacja: 2025-04-27T11:47:30+02:00
Aktualizacja: 2025-04-25T19:50:47+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA