Koniec silników spalinowych w Monachium. Odważna decyzja BMW
Stało się to, o czym od lat mówiono. BMW przestaje produkować silniki spalinowe w swoich fabrykach w Niemczech. Jakoś się tak smutno robi.
Złośliwi powiedzą, że najwyższy czas, że znaczek Made in Germany nic nie znaczył, bo silniki BMW dzielą się na te zepsute i te, które będą zepsute. To nie jest uczciwe podejście, bo wiele z nich przeszło tyle ulepszeń, że z czystym sercem można je polecić każdemu. Owszem, przy wyborze używanych samochodów nadal trzeba posiąść tajemną wiedzę, którą uczą w szkole magii i czarodziejstwa przemysłowego, ale da się to zrobić w czasie krótszym niż cztery pełne semestry. A warto się z tym zapoznać, bo raz, że będziemy bezpieczniejsi, dwa - staniemy się ekspertami w doradzaniu innym jaki silnik wybrać oraz trzy - zawsze możemy rzucić ciekawostkę na imprezie o różnicach pomiędzy silnikiem B58 i B58TU. Gwarantuję, że przestaniecie narzekać na ścisk, bo zrobi się wokół was pusto.
Więcej o silnikach spalinowych BMW znajdziecie w:
BMW kończy produkować silniki spalinowe w fabryce w Monachium
Po 60. latach ciągłej produkcji silników spalinowych z taśmy zjechał ostatni. Była to 4.4-litrowa jednostka (oczywiście V8), ale brak jest informacji czy była to regularna wersja, czy ta z literką S, która montuje się w wyczynowych BMW. Z fabryki w Monachium wyjeżdżały wszystkie najważniejsze silniki spalinowe BMW, w tym wspaniałe i niepowtarzalne V12, którego dźwięku już nie usłyszymy w nowych samochodach bawarskiej marki.
Co teraz?
Nic. Fabryka w Monachium zajmie się przyszłością firmy, czyli składaniem silników elektrycznych. 1200 pracowników zostało przeszkolonych w tym zakresie i teraz będą mogli dokręcać falowniki i inne mało ciekawe elementy silnika elektrycznego. Za 400 milionów euro ma powstać hala montażowa, z której w świat wyruszą elektryczne serca. Towarzyszą temu inwestycje w dwóch innych miejscach Bawarii. W Wackersdorf w Górnym Palatynacie powstanie centrum testowania akumulatorów, a w Strasskirchen stanie fabryka akumulatorów.
Czy BMW przestaną mieć silniki spalinowe?
Nie słonko, BMW nadal będzie miało w ofercie silniki spalinowe, ale nie będą już miały napisu Made in Germany. Będą teraz produkowane w dwóch miejscach - Steyr w Austrii oraz w Hams Hall w Wielkiej Brytanii. Ale i tak silniki z Monachium wielkie uczyniły pustki w sercu moim, tym zniknieniem swoim. Austriackie serce nie brzmi już tak dobrze jak niemieckie. Z żalu pójdę dolać świeżego oleju do mojego M54B25. Niech służy jak najdłużej, bo już takich nie robią.