Kupiłem bilet e-Toll w „państwowej” aplikacji. O dziwo – zadziałało

Z państwowych autostrad zniknęły szlabany – od dziś na płatnych odcinkach autostrad A2 (Konin-Stryków) oraz A4 (Wrocław-Sośnica) obowiązuje nowy, zautomatyzowany system płatności za autostrady. Nie będzie już można zapłacić za bilet na bramce – pozostanie osobisty zakup biletu w automacie, na stacji paliw lub elektroniczny zakup w aplikacji. Oficjalne, państwowe aplikacje są dwie: oparta na geolokalizacji i w teorii zupełnie automatyzująca proces zakupu aplikacja e-Toll oraz pozwalająca na zakup samodzielny aplikacja e-Toll Pl Bilet. Obie można już pobierać z Google Play i App Store.

Jak działa ta pierwsza – nie wiem, bo odkąd spróbowałem we wrześniu, moje konto wciąż jest zablokowane, infolinia nie może pomóc, a na reklamację mailową otrzymałem tylko automatyczną odpowiedź, że została przyjęta i że się zajmą tematem. Jak powiedzieli, że się zajmą, to się zajmą, nie trzeba im co roku powtarzać.

Po instalacji wita tak:

W kolejnych krokach wybiera się autostradę, którą planujemy jechać oraz podaje numer rejestracyjny i rodzaj pojazdu (samochód osobowy/motocykl) jakim chcemy podróżować.

W kolejnym kroku zaznaczamy punkty, w których planujemy wjechać na płatny odcinek i z niego zjechać. Trochę szkoda, że w przeciwieństwie do rozwiązań alternatywnych, e-Toll PL Bilet nie daje możliwości spojrzenia na mapę i wyboru punktu – nazwy węzłów typu Łany, czy Kleszczów mogą brzmieć enigmatycznie dla tych, którzy nie korzystają z tej trasy regularnie.

Wybieramy od kiedy ma być ważny bilet – automatycznie wstawia się aktualna data, potem podajemy numer rejestracyjny pojazdu, ale można kupić go z wyprzedzeniem do 60 dni – i po podsumowaniu można przejść do płatności.

Potem podaje się dane karty płatniczej i gotowe. Appka zapamiętuje ostatni wpisany nr rejestracyjny oraz dane karty, ale za każdym razem można podać inne. Szkoda, że nie pozwala na płatności telefonem, albo za pomocą Blika.

Zakupiony bilet można podejrzeć, albo wygenerować w formie pliku PDF i zachować. Przy podglądzie PDF-a pojawia się też opcja udostępnienia go dalej – można więc kupić bilet komuś i wysłać szybko na adres e-mail, czy komunikator internetowy. Tzn. nie ma takiej konieczności – wystarczy, że bilet pojawi się w systemie, ale jakby ktoś, komu kupujemy bilet, wolał mieć potwierdzenie, to ma taką możliwość. Nie ma co generować dla siebie, bo zakupione bilety zapisują się w aplikacji.

Jeśli kupiliśmy go z wyprzedzeniem i jeszcze nie zaczął działać to można go zwrócić klikając w jego podglądzie na znaczek Zwrot e-biletu. Mi aplikacja pokazała, że zwrot się powiódł, ale na 100 proc. potwierdzę to jak środki wrócą na konto – a to może potrwać do 30 dni.

Nowy sposób płatności za autostrady objęte systemem e-Toll debiutuje dziś i póki co, dostępny jest w kilku oficjalnych i nieoficjalnych aplikacjach, ale spodziewamy się, że niebawem ta lista znacznie się powiększy, a za bilet będzie można zapłacić chociażby w aplikacji banku, czy appce na której zbierasz punkty na stacji paliw. Każdy wybierze najłatwiejsze dla siebie rozwiązanie. Najważniejsze, że pożegnaliśmy szlabany i zmniejszyła się liczba przyczyn powstawania autostradowych korków.

Pozostałe sposoby zakupu biletów na autostradach z e-Toll Piotrek Barycki opisał o tu.