Volkswagen rezygnuje z DSG. Większość modeli otrzyma klasyczny automat
Volkswagen poinformował, że niemieckie samochody nie będą miały już dwusprzęgłowej automatycznej przekładni DSG. Wyjątkiem pozostanie kilka sportowych modeli.
Informacje na ten temat zostały przekazane podczas amerykańskiej prezentacji najnowszej odsłony kompaktowego modelu Taos w Orlando na Florydzie. Sprawa dotyczy amerykańskiej oferty, gdzie aż do teraz crossover Taos z był cały czas oferowany ze skrzynią biegów typu DSG. Samochód korzystał z dwusprzęgłowej przekładni w wersji z napędem na wszystkie koła.
Najnowszy, odświeżony Taos nie będzie miał już DSG. Od rocznika modelowego na rok 2025 SUV będzie wyposażony już w konwencjonalną 8-biegową automatyczną przekładnię marki Aisin z konwerterem momentu obrotowego w wersjach FWD oraz AWD. Tym samym dwusprzęgłowa konstrukcja DSG przestaje być oferowana na rynku północnoamerykańskim, poza kilkoma wyjątkami.
DSG za bardzo szarpie
Przedstawiciele Volkswagena twierdzą, że ich marka prowadzi ekspansywną politykę w Stanach Zjednoczonych. Firma stara się przejmować klientów od innych marek, a samochody konkurencji korzystają z klasycznych automatów, nie mają dwusprzęgłowych automatycznych skrzyń biegów i do tego przywykli klienci. Rzekomo DSG nie spełnia oczekiwań amerykańskich odbiorców, ponieważ ruszanie i zmiany biegów nie są odpowiednio płynne. Osobiście nie zauważyłem, żeby DSG kiedykolwiek brakowało płynności, ale nie jestem Amerykaninem.
Więcej na temat DSG:
Automatyczne przekładnie typu DSG były oferowane na rynku amerykańskim od 2007 roku. Obecnie ostatnimi modelami wyposażonymi w dwusprzęgłowe automaty pozostaną usportowiony sedan Jetta GLI oraz hot hatche Golf GTI i Golf R.
Czy Europę czeka podobny los i automatyczne skrzynie DSG zostaną wyparte przez konwencjonalne automaty? Póki co liczba modeli wyposażonych w dwusprzęgłówki jest tak ogromna, że nie sposób ich wszystkich policzyć, ale kto wie. Rozwijanie technologii DSG nie jest opłacalne przy założeniu, że ziści się wciąż jeszcze aktualna wizja na zelektryfikowanie wszystkiego, co się rusza. Kupowanie gotowych konstrukcji od Japończyków może okazać się dobrym rozwiązaniem na najbliższe lata.