Wielki cios w serce Volkswagena - Toyota liderem sprzedaży w Chinach
Sprzedaż nowych aut w Chinach jest kluczowa dla wszystkich producentów. Toyota po raz pierwszy wyprzedziła Volkswagena. To ogromny sukces Toyoty i powód do zmartwień w siedzibie Volkswagena.
Od dawna wiadomo, że Chiny są najważniejszym rynkiem motoryzacyjnym. Bogacące się chińskie społeczeństwo z radością wyskakuje z oszczędności, samochód jest tam jednym ze sposobów powiedzenia, że właścicielowi powiodło się w życiu. Co ciekawe – w 1985 roku po Chinach oficjalnie jeździło 5 200 samochodów. W samym tylko 2019 roku sprzedało się 25 milionów aut. Sprzedaż rośnie z roku na rok, rynek jest niesamowicie chłonny. To Chińczycy dyktują trendy w motoryzacji. To z myślą o ich guście Volkswagen produkował na ich rynek całe morze SUV-ów oraz sedanów. Na początku 2020 roku mieli w ofercie 33 modele. Co więcej – Volkswagen sprzedaje tam auta w ramach dwóch spółek joint venture: FAW-VW (First Automotive Works) z miasta Changchun i SAIC-VW z Szanghaju. W wyniku takiego podziału rynku nawet ID.4 występuje w dwóch różnych wersjach. Jego samochody do tej pory były niekwestionowanymi liderami sprzedaży. Tym większa jest skala sukcesu, który odniosła Toyota.
Toyota może otwierać szampana, bo sprzedaż w Chinach idzie świetnie
Jeszcze tylko informacyjnie podam, że w czerwcu nabywców znalazło ponad dwa miliony aut. Na pierwszym miejscu rankingu uplasowała się Toyota. Swoje wyniki zawdzięcza fenomenalnej sprzedaży swoich hybryd. Najchętniej kupowanym modelem tego producenta jest Levin, czyli nasza Corolla. Drugie miejsce należy do RAV4. Trzecim najchętniej kupowanym modelem Toyoty jest Camry. Kolejnym jest nieznany u nas Wildlander, czyli RAV4, która wpadła w ręce stylistów od Lexusa, przez co wygląda dosyć specyficznie z przodu. Za nimi dzielnie podąża C-HR i Vios FS, czyli wariacja na temat naszego Yarisa.
Volkswagen sprzedał o 30 tysięcy aut mniej niż Toyota. Po raz pierwszy od dawna żaden model producenta nie znalazł się w Top 10 najchętniej kupowanych modeli. Volkswagenowi depcze po piętach Honda, która traci do niego zaledwie 10 tysięcy aut. Czwarte miejsce zajął Nissan, a piąte Geely. Najchętniej kupowanym modelem w ogóle jest Nissan Sylphy — klasyczny sedan. Za sukcesem Toyoty stoi zróżnicowana oferta i hybrydowy napęd.
Powody do zadowolenia mają również chińscy producenci
W czerwcu sprzedali ponad 600 tysięcy aut, dzięki czemu ich udział w rynku wzrósł do 44 proc. To rekordowy wynik. 256 tys. z tych aut było hybrydami plug-in lub samochodami elektrycznymi. Chińczycy coraz chętniej sięgają po własne marki, bo ich poziom wykonania znacząco wzrósł. Samochody są atrakcyjne wizualnie i mieszczą się w surowych normach podatkowych. A Volkswagen musi chyba zrewidować swoją politykę modelową.