Tesla Semi odmieni oblicze Ziemi. Pomoże wycinać lasy w Kanadzie
Tesla Semi zbiera kolejne zamówienia. Tym razem nieprodukowany samochód będzie woził ścięte drzewa.
Nie wiem, czy nie powinien powstać jakiś kodeks dobrych praktyk, traktujący o możliwych zastosowaniach Tesli. Czy wypada, by ta niezwykle dbająca o naszą planetę firma, woziła ścięte drzewa? Jedni ekolodzy przykuwają się do drzew w Puszczy Białowieskiej, a inni dostarczą elektryczne samochody do wywożenia ściętych drzew z lasu. Czekam aż Teslę Semi zamówi jakaś kopalnia ropy naftowej do Afryki, żeby patrolować, czy im dobrze wycieka na tereny rolne.
300 Tesli Semi chce zamówić firma Mosaic Forest Management, żeby woziły ścięte drzewo. Nie jest pierwsza, ale zanim je dostaną, na świecie zabraknie drzew.
Tesla Semi - skąd płyną zamówienia?
Tesla Semi to samochód ciężarowy Tesli, rzecz jasna jest elektryczny. Nie jest obecnie produkowany, choć miał swoją premierę trzy lata temu. To zupełnie nie przeszkadza kolejnym firmom zamawiać niezliczoną ilość egzemplarzy. Można sądzić, że firma zamawiająca samochody, szczególnie te ciężarowe, robi to, by na ich pracy zarabiać, a żeby tak się działo, pojazdy muszą jeździć. W przypadku Tesli musi to działać jakoś inaczej, a firmy zysk ze złożenia zamówienia na nieprodukowany samochód widzą gdzie indziej.
W gronie firm, które złożyły zamówienie na Tesle Semi, jest Walmart i Walmart Kanada, czyli sklepy, w których można spotkać dziwnych ludzi. Zamówiło również PepsiCo, DHL, czy Fedex, a większość zamówień złożono na kilkadziesiąt sztuk. A Mosaic chce 300.
Zastosowania Tesli Semi
Tesle Semi mają sprawdzić się idealnie w leśnej głuszy, mimo tego, że nawet nie wiadomo, jak sobie radzą na zwykłej drodze. Jednak w głowach zamawiających powstał chytry plan. Tesla zjeżdżając z drewnem z górki, a tych w prowincji Kolumbia Brytyjska nie brakuje, będzie odzyskiwać energię w trakcie hamowania. To pozwoli uzyskać efektywny dzienny zasięg, ale jest i plan awaryjny.
Gdy o zakupowych planach dowiedziała się firma EcoWest Driven, postanowiła, że do koncepcji się przyłączy i postawi tam 45 stacji ładowania i stację serwisową z kolejnymi sześcioma ładowarkami. Stwierdzili, że sprawę zakupu Tesli Semi gruntowanie zbadali i nie jest to żart.
Firma Mosaic na razie zamówiła 3 egzemplarze Tesli Semi, żeby sprawdzić je w trakcie pilotażu. Pozostałe 297 sztuk ma uczynić ich flotę bezemisyjną do 2035 roku. Stacje ładowania można więc stawiać w miarę powoli, czyli zupełnie jak produkować Tesle Semi.
Kiedy produkcja Tesli Semi?
Powstaje linia produkcyjna w Nevadzie, gdzie planowana jest produkcja 5 sztuk tygodniowo. W tym tempie wyprodukowanie zamówienia tylko dla firmy Mosaica trwałoby grubo ponad rok, a w kolejce czekają jeszcze inne firmy, które swoje zamówienie złożyły dużo wcześniej. Mosaica ma więc sporo czasu, żeby sprawę przemyśleć.
By ruszyć pełną parą, a ma się to stać w fabryce w Teksasie, przydałaby się masowa produkcja nowych ogniw o numerze 4680. Tymczasem wciąż trwają ustalenia i pomysły, kto i gdzie, będzie je produkował.
Wszelkie nowe pomysły na wykorzystanie Tesli Semi wydają się wciąż być bezpieczne. Zanim zostaną skonfrontowane z rzeczywistością, a przede wszystkich z samochodem, minie jeszcze trochę czasu. Wszyscy zainteresowani elektryczną ciężarówką przeznaczoną do prac w ciężkim terenie, mogą zamówić eDumper od Komatsu. Z niego to już w ogóle jest perpetuum mobile.