Tą Gelendą nie podjedziesz pod luksusowy hotel. No chyba, że to hotel w Oriechowie-Zujewie
Uwagę sporej grupy użytkowników portalu Instagram przyciągnął pewien osobliwy samochód. To dzwina wariacja na temat Mercedesa-Benza klasy G, na bazie jednego klasycznych, radzieckich aut terenowych.

W Rosji czyhają na nas wszelakie przerażające stwory. I nie chodzi nawet o zwierzęta w syberyjskiej tajdze, a o przedziwne pojazdy, będące motoryzacyjnym odpowiednikiem menażerii z wyspy doktora Moreau. Rosyjscy domorośli tunerzy nie przestają zadziwiać reszty świata - kiedy pojawia się on w Internecie, niemal z automatu robi on furorę. Nie inaczej jest w przypadku ostatniego znaleziska.
"Gelenda w domu"
Opisywane dziwo wrzucił rosyjski użytkownik Instagrama, posługujący się nickiem @car.core7.
Wg wyróżnika na tablicy łże-Mercedesa, jest on zarejestrowany w Moskwie. Jego nadwozie posiada w miarę podobny kształt wielu elementów co właściwa Klasa G - okien, maski, świateł, kanciastych nadkoli, czy bocznych przetłoczeń. Widocznymi różnicami jest proporcja rozstawu osi do długości auta, którego braki "nadrabia" ono ogromnym przednim zwisem.
Niestety, auto jest ewidentnie zapuszczone - lakier odpada, brakuje tylnej szyby, korozja pożera auto od dołu, a opony (a przynajmniej te widoczne, z lewej strony) to kapcie. Obrazu nędzy i rozpaczy dopełnia warstwa brudu, oraz opróżnione, małe butelki po alkoholu (tzw. "małpki"), na lewym przednim błotniku
Więcej o radzieckiej motoryzacji przeczytasz tutaj:
A tak naprawdę to stary dobry LuAZ
Nawet średnio sprawne oko dostrzeże, że ten pojazd nie ma nic wspólnego z Mercedesem. Właściwie jest to mocno przerobiony, lekki samochód terenowy produkcji radzieckiej, a później ukraińskiej LuAZ (bądź jak kto woli - ŁuAZ), który w swojej historii nosił oznaczenia 969 i 1302.

LuAZ-969 wszedł do produkcji w 1966 r. w zakładach w Łucku. Z powodu regionu w którym go wytwarzano, zyskał przydomek "Wołynianka". Pierwotnie nosił on jednak oznaczenia fabryki w Zaporożu (ZAZ), zaś od strony technicznej auto było blisko spokrewnione z samochodem ZAZ-965 Zaporożec. Przez trzy i pół dekady swojej historii nie zmienił się zanadto - był dostępny z napędem na przód lub 4x4, a jedynie w latach dziewięćdziesiątych chłodzony powietrzem silnik V4 z Zaporożca zamieniono na chłodzoną cieczą rzędową czwórkę z Tavrii. Był też podstawą do stworzenia polskiego, krótkoseryjnego samochodu Wilk, produkowanego w Cieszynie.
Produkcję LuAZ-a-1302 zakończono w 2002 r., choć przez kilka ostatnich lat stanowiła ona jedynie margines działalności zakładów w Łucku - np. przez cały 2001 r. powstało jedynie 60 egzemplarzy tej małej terenówki. Jako zastępstwo planowano wdrożenie modelu Luaz-1301, nad którym pracowano jeszcze, gdy istniał Związek Radziecki. Ostatecznie projekt porzucono w 2006 r., gdy okazało się że konstrukcja w przypadku wdrożenia byłaby zbyt przestarzała, choć nie pomagał również brak funduszy na wprowadzenie zupełnie nowego modelu.
Przez kilka lat w Łucku produkowano jeszcze auta WAZ/Łada i UAZ, po czym przestawiono się na wyłączną produkcję ukraińskich autobusów marki Bogdan. W 2022 r. zakończono przygodę z autobusami, zaś od 2024 r. trwa postępowanie likwidacyjne spółki zarządzającej fabryką.