Auto niszowe jak smakosze Surstromminga zostało absolutnym królem Szwecji. Tak zdecydował rząd
Jak to się stało, że auto obecnie dość niszowe zajmuje pierwsze miejsce na szwedzkiej liście sprzedaży nowych samochodów? Nawet nie jest elektryczne. O losie Subaru Outback zdecydowały przepisy.
Na początku wspomnijmy test Subaru Outback przeprowadzony przez red. Adamczuka. Nie mógł się go doczekać, bo to auto w obecnych czasach jest dość wyjątkowe. Skakał i klaskał jak dziecko, nie mogąc doczekać się przejażdżki autem o mocy 169 KM, wykrzesanej z wolnossącego silnika 2.5. Drżał na myśl o przyspieszeniu na poziomie 10,2 s. Właściciele tego auta szybciej przyspieszają na rowerze, żwawiej wspinając się w przerwie obiadowej na najbliższy trzytysięcznik, a jednak coś w sobie ma.
To nie był wybór Szwedów
Może te niespotykane już w tej kwarcie XXI wieku cechy przekonały do siebie szwedzkich klientów, tak bardzo, że Subaru Outback zostało tam w styczniu królem sprzedaży? Nie.
A może był to niezwykle solidny napęd na cztery koła, oferowany w standardzie? Też nie, bo ten towarzyszy Outbackowi zawsze, stanowi o sile tego modelu i nie pojawił się nagle w styczniu. To cenne, ale również nie do końca.
Czyli Szwedzi dowiedzieli się z naszego tekstu, które auto w wersji kombi sprzedaje się najlepiej na świecie i nie chcieli być gorsi? Jesteśmy niezwykle przekonujący, ale można w to wątpić. Wziął więc ich strach o to, że ten typ nadwozia odejdzie niedługo w zapomnienie i Outback stanie się SUV-em, jak wszystko? Postanowili więc sprawić sobie potencjał na klasyka — również nie.
Odpowiedzią jak zwykle są względy ekologiczne.
Subaru Outback królem Szwecji - tak zdecydowały podatki
Podatki same z siebie nie decydują, zdecydował więc rząd, odpowiednio nimi sterując. Dzięki jego decyzjom pierwsza dziesiątka szwedzkiej sprzedaży aut nowych w styczniu 2025 r. wyglądała tak:
- Subaru Outback: 1656
- Volvo XC60: 1413
- Volkswagen ID 7: 655
- Subaru Forester: 558
- Volkswagen Golf: 517
- Volkswagen ID 4: 419
- Volvo XC40/EX40: 384
- Subaru Crosstrek: 357
- BMW Serii 5: 336
- Volvo EX30: 316 sztuk.
Wskoczenie ponad Volvo XC60 w Szwecji to jednak jest sztuka, a stopni do pokonania było wiele. Subaru zanotowało 940,3-proc. wzrost sprzedaży, w porównaniu ze styczniem zeszłorocznym. W grudniu Subaru było 15., a w przekroju całego roku marce udało się zająć 14. miejsce. Sprzedaż modelu Outback skoczyła o 557,1 proc., a w grudniu ten model był jeszcze na miejscu 33.
Nawet bez lupy widać, że jeszcze dwa modele Subaru zmieściły się w pierwszej dziesiątce, choć wcześniej w ogóle tam nie zaglądały. Forester zaliczył skok o 1892,9 proc., a Crosstrek o 1090 proc. I więcej ich w takim zestawieniu nie zobaczymy.
O sukcesie Subaru Outback zdecydował koniec ulg podatkowych
Przyczyną takiego stanu spraw, było ręcznie sterowanie. Od aut zasilanych benzyną E85 płaciło się niższy podatek, a precyzyjniej mówiąc, było to zwolnienie od wyższego podatku nakładanego na auta o wyższej emisji nakładanego przez pierwsze trzy lata użytkowania. Szwedzki rząd postanowił uciąć ten przywilej od 1 lutego 2025 r. Stąd niezwykła popularność Subaru, bo był to ostatni dzwonek, by płacić niższe podatki za samochód z silnikiem o sporej pojemności i niemałym zużyciu paliwa. Władze miały dość sytuacji, w której właściciele wielkich i paliwożernych aut płacili mniejsze podatki, a do baku lali już co chcieli.
Paliwo oznaczone E85 to mieszanina etanolu i benzyny. Ma mniejszą emisję dwutlenku węgla, to klucz do jej uznania w oczach unijnych polityków. Bo o ich zezwolenie na promocję tego napędu ubiegał się w Brukseli kilka lat temu szwedzki rząd. A teraz mu się znudziło. Ten rodzaj paliwa zawsze miał wysoki udział w szwedzkim zużyciu, ale wypadł z łask.
Szwedzka likwidacja ulgi podatkowej może powodować w niektórych przypadkach wzrost kosztów o 30 tys. koron szwedzkich, czyli około 11 tys. zł. Klientom się wydaje, że wybierają samochody, a tak naprawdę wybiera je im rząd.