REKLAMA

Uważaj na "łatwych" skrzyżowaniach. Jedna tabliczka i tracisz pierwszeństwo

Jest koło mnie takie - mogłoby się wydawać - proste skrzyżowanie w kształcie litery T. Dobra widoczność, zero przeszkód, niskie prędkości i dodatkowe wyniesienie na środku. A mimo to co jakiś czas można tam znaleźć rozbite fragmenty reflektorów i regularnie słychać tam trąbienie. O co chodzi?

Uważaj na „łatwych” skrzyżowaniach. Jedna tabliczka i tracisz pierwszeństwo
REKLAMA
REKLAMA

O jedną tabliczkę, na którą wiele osób nie zwraca uwagi i traktuje to skrzyżowanie jak skrzyżowanie równorzędne. A wcale takie nie jest.

Na początek rzut z lotu ptaka satelity Google Maps:

strefa ruchu pierwszeństwo

normalnych warunkach pomarańczowe auto widoczne na obrazku - jadąc prosto - musiałoby ustąpić pierwszeństwa ewentualnemu samochodowi z prawej strony. Skręcając w prawo - nie musiałoby ustępować nikomu. Z kolei gdyby z przeciwnej strony (od północy) jechałby inny samochód i chciał skręcić na wschód, musiałby pomarańczowemu samochodowi ustąpić. I sporo ludzi do tego skrzyżowania podchodzi właśnie ten sposób.

Słusznie? Niestety nie.

Od południowej strony postawiono bowiem taką niewielką tabliczkę:

strefa ruchu pierwszeństwo

Tabliczka "strefa ruchu" sprawia, że pierwszeństwo na tym skrzyżowaniu drastycznie się zmienia.

Dlaczego? Żeby to wyjaśnić, sięgamy do ustawy Prawo o Ruchu Drogowym. I tak, zgodnie z definicjami:

strefa ruchu – obszar obejmujący co najmniej jedną drogę wewnętrzną, na który wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi; 

To teraz sprawdźmy, czym jest droga wewnętrzna (za ustawą o drogach publicznych):

Drogi, drogi rowerowe, parkingi oraz place przeznaczone do ruchu pojazdów, niezaliczone do żadnej z kategorii dróg publicznych i niezlokalizowane w pasie drogowym tych dróg są drogami wewnętrznymi.

I teraz możemy wrócić do ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, która stwierdza, że:

Art. 17. 1. Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego oraz przy wjeżdżaniu:  

1) na drogę z nieruchomości, z obiektu przydrożnego lub dojazdu do takiego obiektu, z drogi niebędącej drogą publiczną oraz ze strefy zamieszkania; 

W rezultacie - przy wyjeżdżaniu ze strefy ruchu, która jest zbiorem co najmniej jednej drogi wewnętrznej, która to droga wewnętrzna nie jest drogą publiczną, zawsze następuje włączanie się do ruchu. I tutaj przy okazji mała uwaga - w strefie ruchu obowiązują wszystkie przepisy ruchu drogowego, w przeciwieństwie do drogi wewnętrznej. Pomimo tego, że strefa ruchu jest teoretycznie zbiorem dróg wewnętrznych.

Kto więc ma pierwszeństwo, kiedy kończy się strefa ruchu?

Wszyscy, poza kierowcą wyjeżdżającym ze strefy ruchu. Zgodnie z ustawą Prawo o Ruchu Drogowym:

Kierujący pojazdem, włączając się do ruchu, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu. 

Nie ma więc znaczenia, z której strony pomarańczowego samochodu z pierwszego zdjęcia znajdowałyby się inne przed albo w trakcie swoich manewrów. Nawet auto jadące od północy, skręcające na wschód - czyli mijające pomarańczowe auto ze swojej prawej strony - miałoby przed kierowcą pomarańczowego pierwszeństwo.

Z tego co widziałem, to z przestrzeganiem tych zasad na tym skrzyżowaniu jest różnie. Przeważnie ludzie radzą sobie po prostu tak, że skoro wszyscy jadą dość wolno, to jakoś wszyscy wykombinują, jak bezpiecznie przejechać. Może czasem takie rozwiązanie jest najlepsze - tak trochę na wzór amerykańskiego all way stop.

Warto jednak zwracać uwagę na takie tabliczki, bo jeśli dojdzie do kolizji, to policja będzie brała pod uwagę takie oznakowanie - nawet jeśli go nie zauważyliśmy i zwracalibyśmy raczej uwagę na odwrócony żółty trójkąt.

Czy pierwszeństwo można stracić nie tylko wtedy, kiedy kończy się strefa ruchu?

REKLAMA

Tak. Tak samo wygląda sytuacja przy wyjeździe m.in. ze strefy zamieszkania i drogi wewnętrznej. Również wtedy włączamy się do ruchu, więc, to, po której stronie mamy inny samochód, nie ma żadnego znaczenia. Nawet jeśli poza tymi tabliczkami nie ma na skrzyżowaniu żadnych innych znaków.

Lepiej więc dobrze się rozglądać.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA