Nawet 21 zł za godzinę parkowania. Nowe przepisy już przyjęte
Uchwalono zmianę Ustawy o Drogach Publicznych. W ramach modyfikacji istniejących zapisów, wprowadzono możliwość ustanowienia śródmiejskiej strefy płatnego parkowania w miejscowościach o liczbie mieszkańców poniżej 100 000.

„Śródmiejską strefę płatnego parkowania ustala się na obszarach zgrupowania intensywnej zabudowy funkcjonalnego śródmieścia, które stanowi faktyczne centrum miasta lub dzielnicy, jeżeli spełnione są warunki, o których mowa w ust., 2, a ustanowienie strefy płatnego parkowania może nie być wystarczające do realizacji lokalnej polityki transportowej lub polityki ochrony środowiska” - oto jak brzmi art. 13b ust 2a. Ustawy o Drogach Publicznych po najnowszych poprawkach. Zgłosili ją posłowie koalicji rządzącej i została przyjęta.
Co się zmienia?
Wcześniej śródmiejską strefę płatnego parkowania można było ustanowić wyłącznie w miastach o liczbie ludności powyżej 100 000. Teraz taki zapis znika, między innymi na wniosek włodarzy miejscowości turystycznych, zmęczonych weekendowym napływem samochodów.

„Weekend” jest tu istotnym słowem. Przypomnijmy bowiem różnice między „strefą płatnego parkowania” (takie już wcześniej mogły być tworzone w mniejszych miejscowościach) a „śródmiejską strefą płatnego parkowania”.
Śródmiejska strefa płatnego parkowania może działać w niedziele i święta
„Zwykła” strefa oznacza darmowe parkowanie w niedzielę. Śródmiejska - nie. Trzeba będzie sprawdzać znaki i napisy na parkomatach, bo postępowanie zgodnie z przyzwyczajeniem może oznaczać mandat.
Poza tym, w śródmiejskiej strefie można żądać za parkowanie o wiele wyższych stawek. Dokładne ceny za godzinę pozostawienia auta ustalają uchwałami gminne władze. Ustawa o Drogach Publicznych określa jednak stawki maksymalne.
W strefie „zwykłej” opłata za pierwszą godzinę postoju nie może być wyższa niż 0,15 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. To obecnie, od początku 2025 roku, 6,99 zł (0,15 proc. z 4666 zł brutto). Ale w strefie śródmiejskiej może być o wiele drożej. Maksymalna stawka to 0,45 proc. minimalnego wynagrodzenia. Biorąc pod uwagę obecną płacę minimalną, mówimy o cenie na poziomie… 20,97 zł.
Prawie 21 zł za godzinę parkowania? W pełni zgodnie z prawem
Zapewne właściciele prywatnych parkingów w miejscowościach turystycznych (zwłaszcza w górach…) zacierają ręce, bo będą mogli podnieść ceny jeszcze mocniej.
Oczywiście, aktualizacja przepisów nie oznacza, że włodarze każdej miejscowości o liczbie mieszkańców poniżej 100 000 ustanowią u siebie śródmiejską strefę płatnego parkowania. Nie oznacza też, że jeśli to się stanie, każdy będzie liczył za godzinę parkowania stawkę maksymalną. Ale takich sytuacji wykluczyć nie można. Wycieczka na oscypka albo na rybę z frytkami będzie jeszcze droższa. Paragonów grozy przybędzie.