Spotkałem w Gdyni dziwnego Buicka. Niby to Ameryka, a jednak wyglądał mi na Chińczyka
Dziwy się dzieją na polskich drogach - krajobraz marek i modeli jest z dnia na dzień coraz bardziej bujny. Oto przed wami Buick Velite 6, którego spotkałem wczoraj w Gdyni. Miał polskie rejestracje, amerykańskie logo, ale w zasadzie to był chiński.
Buick Velite 6 brzmi amerykańsko, ale to chiński samochód elektryczny. Taki w chińskim stylu i tylko na chiński rynek. A co robi na nim logo Buick? Okazuje się, że Chińczycy kochają tę markę od lat.
Buick kiedyś był na wskroś amerykański
Markę w 1899 roku stworzył David Dunbar Buick. Na początku sprzedawała wanny, a nie automobile, ale to szczegół. Pan Buick „wszedł” w biznes samochodowy niedługo później, bo w 1903 roku. Pierwsze 37 pojazdów zostało wyprodukowanych rok później. Takie początki czynią dziś z Buicka najstarszą wciąż istniejącą markę motoryzacyjną w USA. Jednak kto wie, że ten brand ma bardzo silne korzenie w Chinach.
Zamiłowanie wpływowych Chińczyków do Buicka trwa od wielu dekad
Podobno w latach 50. wszyscy ważni przedstawiciele władz państwowych i rządowych jeździli Buickami. Stylowe amerykańskie maszyny wyraźnie kontrastowały z innymi pojazdami na drogach. Do najpopularniejszych posiadaczy należeli Sun Yat Sen, powszechnie uważany za jednego z założycieli współczesnych Chin oraz Zhoi Enlai, czyli pierwszy premier Chińskiej Republiki Ludowej.
To wszystko wywarło bardzo silne wrażenie na społeczeństwie, które trwa do dziś. Obecnie w Państwie Środka marka jest czymś w rodzaju motoryzacyjnej gwiazdy rocka. General Motors słusznie postanowił skapitalizować to zamiłowanie i dziś każdy w Chinach może kupić Buicka - samochody są w oficjalnie w sprzedaży od początku XXI wieku.
Dziś spółka SAIC-GM projektuje i produkuje auta z przeznaczeniem tylko na rynek chiński
Jednym z takich modeli jest widziany w Gdyni Velite 6. Ten model zadebiutował na targach motoryzacyjnych w Szanghaju w kwietniu 2019 roku. To kompaktowe kombi, określane również jako MAV ("multi-activity vehicle”).
Model mierzy 465 cm długości, 187 cm szerokości, 151 cm wysokości i początkowo był dostępny tylko jako pojazd w pełni elektryczny. Poźniej do gamy dołączyła hybryda typu plug-in (PHEV) ze spalinowym silnikiem 1.5 o mocy 97 KM połączonym ze 107-konnym silnikiem elektrycznym.
Prezentowany na polskich zdjęciach egzemplarz to wersja o oznaczeniu EV. Przydomek EV trafił do nazwy dopiero pod koniec 2021 roku i w oznacza, że jest to odmiana z największym akumulatorem o pojemności 61.1 kWh i silnikiem o mocy 174 KM. Wcześniej Buick występował jako Velite 6 (akumulator 35 kWh; moc 114 KM), Velite 6 Plus (akumulator 52,5 kWh; moc 148 KM) oraz opisany wyżej Velite 6 PHEV.
Wiele osób mówi, że Velite 6 przypomina Opla Astrę kombi typoszeregu K. Coś w tym jest, ale rzeczywistości jest to samochód od podstaw zaprojektowany w Chinach. Jego poprzednik, model Velite 5, miał zdecydowanie więcej wspólnego z amerykańską motoryzacją - był to po prostu Chevrolet Volt z logo Buick.
A jak ten egzemplarz trafił do Polski? Nie wiem, ale widziałem już w social mediach reklamy chińskich pośredników oferujących eksport samochodów z rodzimego rynku w dowolne miejsce na Ziemi.
Tak sobie myślę... chińcy politycy jeździli Buickami, a nasz Józef Piłsudski zasłynął z posiadania Cadillaca 355D. Szkoda, że Polakom nie było dane kontynuować tej tradycji - być może mielibyśmy teraz polskiego Cadillaca... Ech, ale smućmy się - przecież mamy Izerę.
