REKLAMA

Wielki powrót małego Smarta. Najpierw ktoś musi odpisać na ogłoszenie matrymonialne

Tęsknicie za Smartem Fortwo? Być może jeszcze nie wszystko jest stracone. Marka rozważa wskrzeszenie najmniejszego i najbardziej legendarnego modelu. Ale problem tkwi - jak zwykle - w tabelkach w Excelu.

Smart Fortwo awarie
REKLAMA

Smart Fortwo był z nami przez 26 lat. Wystarczy wybrać się na wycieczkę do Rzymu, Paryża czy innej europejskiej metropolii, by zauważyć, że przez te ponad ćwierć wieku chętnych na dwuosobowe, miejskie maleństwo nie brakowało. Trudno się dziwić. Na wąskich, zatłoczonych ulicach, na których znalezienie miejsca do parkowania jest jeszcze trudniejsze niż uzbieranie pieniędzy na apartament w którymś z wieżowców, Smart sprawdza się doskonale. Można parkować nim w miejscach, o których inni nawet nie pomyślą, że są miejscami. W społeczeństwach, które nie muszą sobie zbyt wiele udowadniać swoimi autami, to rozwiązanie idealne.

REKLAMA

Tyle że Fortwo aktualnie nie ma następcy

Pod koniec kariery mały Smart występował już tylko jako auto elektryczne. Teraz marka Smart - należąca do koncernu Geely - wypuszcza na rynek o wiele większe auta. Model #1 jest większy niż spokrewnione z nim Volvo EX30.

Tak teraz wyglądają Smarty.

Czy Fortwo powróci? „Segment samochodów miejskich w Europie nie jest ogromny - najlepszy rok dla Fortwo to około 100,000 sztuk, a to nie wystarczy, aby uzasadnić budowę nowej platformy" - powiedział cytowany przez „Autocar” dyrektor generalny Smart Europe, Dirk Adelmann. To nie brzmi optymistycznie. Ale czytajcie dalej.

Dyrektor mówi, że „wspaniale byłoby mieć następcę”

„Nie tylko w Europie, ale szczególnie w Europie” - powiedział i dodał, że firma nad tym „pracuje”. Nowy model miałby - zgodnie z nową logiką nazewnictwa marki - otrzymać numer 2. Byłby mniejszy od Smarta #1, co pewnie spowodowałoby u niektórych klientów zdziwienie - ale następca Fortwo przecież nie mógłby nazywać się inaczej. Liczba 2 jest „legendarna i zarezerwowana dla tego modelu”. Nowy model byłby oczywiście elektryczny - ale chyba nikt nie łudził się, że będzie inaczej.

Smart Fortwo awarie

Smart musi znaleźć partnera

W ogłoszeniu matrymonialnym marka musi podkreślić, że szuka kogoś, z kim może podzielić koszty stworzenia platformy, która nadawałaby się dla nowego przedmiotu pożądania elegantek z Paryża. „Jeśli dzielisz tę platformę z partnerami, możesz podzielić się kosztami inwestycji i zakładu - wtedy to zaczyna mieć sens. Ostatnią rzeczą, jakiej chcemy, jest wyprodukowanie pojazdu, na którym nikt nie zarabia. Wtedy nie wytrzyma na rynku długo” - podkreśla Adelmann i trudno odmówić mu racji.

REKLAMA

Geely ma 50 proc. udziałów w Smarcie. Nie wiadomo, czy kandydatem na partnera może być któraś z licznych marek koncernu. Pod względem wielkości najlepiej pasowałoby auto Geometry Panda - mierzy trzy metry, ma cztery siedzenia i zasięg 200 km. Czekamy na rozwój sytuacji - świat bez małego Smarta wydaje się nieco niepełny. Mimo że podobno Toyota iQ i tak była lepsza.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA