REKLAMA

Lniana dieta w Skodzie. To auto ma poważne aspiracje

Skoda pokazała Skodę Enyaq odchudzoną o 316 kg. Udało się to osiągać dzięki zastosowaniu elementów nadwozia z materiałów pochodzenia roślinnego z lnu. Może też chodzić o wyprucie wszystkich zbędnych elementów, bo to wyścigówka.

Skoda Enyaq RS Race
REKLAMA

Skoda to jedna z najchętniej wybieranych w Polsce marek samochodów. Polacy uwielbiają klasyczne modele oraz SUV-y z konwencjonalnymi układami napędowymi, ale czeska marka ma od kilku lat w ofercie także samochód elektryczny - model Enyaq i to w dwóch wersjach nadwoziowych. To dobre auto, ale z pewnością nie bestseller. Być może właśnie dlatego czeski producent postanowił wziąć jej usportowioną wersję RS i sprawdzić, czy da się zrobić z tego grubaska (masa własna ponad 2100 kg) prawdziwego atletę. W tym celu firma zaprzęgnęła do pracy dział sportowy, czyli grupę inżynierów-wariatów, którzy zawodowo budują rajdowe potwory różnych klas. Kiedyś były to bestie WRC, a dziś są to np. wyścigówki klasy Rally2. Co z tego wyszło?

REKLAMA

Inżynierowie z działu Skoda Motorsport stwierdzili to samo, co zawsze - pacjent jest za gruby, trzeba go odchudzić. Enyaq RS poszedł na siłownie, zaczął zdrowo się odżywiać i schudł ponad 300 kg. Powtórzę - wyszarpali z RS-ki ponad 300 kg - niech to da wam pogląd na to, jak dużą nadwagę mają uliczne samochody. Oto Enyaq RS Race.

Elementy karoserii z lnu

Projekt powstaje od 2023 roku i zdecydowanie najciekawszą rzeczą na temat tego auta są zastosowane materiały. Najważniejszy to bio kompozyt o nazwie PowerRibs bazujący na włóknach lnu. Auta ma wiele elementów nadwozia z tego tworzywa. Są to zderzaki, błotniki, dach, otwór wentylacyjny w dachu oraz tylne skrzydło. Z kolei we wnętrzu został zastosowany inny lniany materiał - AmpliTex. Z niego powstały elementy deski rozdzielczej, panele drzwiowe i podnóżki dla kierowcy i pasażera. Szklany panoramiczny dach (standardowe wyposażenie seryjnego modelu) także został zastąpiony częścią z bio kompozytu. Czy te lniane kompozyty to może być przyszłość i następny carbon fiber? Się okaże.

Co jeszcze fajnego w Skodzie Enayq RS Race?

Skoda twierdzi, że nadwozie niższe o 70 mm i szersze o 72 mm z przodu oraz o 116 mm z tyłu ma DNA rodem z rajdowych OES-ów i jeździ jak Skoda Fabia Rally2. Bolid otrzymał ceramiczne hamulce oraz hydrauliczny hamulec ręczny z pedałami, oraz dźwignią wprost z rajdówki. Do tego jest sportowe, gwintowane zawieszenie oraz 20-calowe felgi ze sportowymi (ale drogowymi) oponami. Nie zmienił się za to układ napędowy. Silniki o łącznej mocy 340 KM oraz akumulator o pojemności 82 kWh są seryjne. Żeby kierujący i pasażer mieli komplet doznań, to Skoda zainstalowała system dźwiękowy Havas, który jest o wiele głośniejszy niż w seryjnym RS. 

Spodobał mi się tej projekt z dwóch powodów

Po pierwsze lniane materiały to wspaniała woda na młyn do awantury z ekologami. No bo bio kompozyty są eko, prawda? Ale, czy niszczenie biednych lnianych roślinek jest eko? To trudne sprawy są.

Drugi powód, dla którego napisałem o tej Skodzie, to moje zdanie na temat elektrycznych wyścigówek. Uważam, że taka surowa bestia z napędem elektrycznym ma do zaoferowania kierowcy równie wiele, co wyścigówka z konwencjonalnym napędem. To nie jest już bezduszna sokowirówka. To wiertarka udarowa na pełnych obrotach. Nie wierzycie? To zobaczcie filmik z wnętrza surowego, torowego samochodu elektrycznego:

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA