Oto nowa Skoda Octavia. Czy to najładniejsza Skoda ostatnich lat?

Octavia to od lat najlepiej sprzedający się model czeskiej marki. Zachowawczy, żeby nie powiedzieć nudny, design modelu obecnej generacji nie był w stanie zniechęcić klientów do wydania pieniędzy na to stadium pośrednie między modelami z segmentu C i D. Od teraz Octavię można będzie kupić również oczami. 

W wersji kombi ma aż 4689 mm - o 22 mm więcej niż model sprzedawany dziś w salonach. Liftback jest dłuższy o 19 mm. Od legendarnego Passata B5 dzielą ją już tylko 4 mm.  Stała się też szersza - urosła o 15 mm. Za to chyba po raz pierwszy w historii w modelu nowej generacji skrócono rozstaw osi - wynosi 2686 mm, o 2 mm mniej niż w poprzedniku.

Mimo tego Octa ma mieć jeszcze przestronniejszą kabinę. Sprawdzimy to przy najbliższej okazji, póki co Czesi obiecują dodatkową przestrzeń na nogi pasażerów z tyłu i większy bagażnik - 600-litrowy w liftbacku i 640-litrowy w wersji kombi.

W zaprojektowanej zupełnie na nowo kabinie w oczy rzucają się dwa 10-calowe ekrany - w tym Virtual Cockpit, zastępujący klasyczne zegary. Kierowca będzie mógł sobie dopasować jego zwartość do swoich potrzeb tak jak można to zrobić w wybranych modelach Audi i VW. Po raz pierwszy w modelu czeskiej marki pojawił się wyświetlacz head-up. 

Po raz pierwszy we współczesnej historii Octavii pojawi się też dwuramienna kierownica z chromowanym wykończeniem. Ale największą ciekawostką jest wykorzystanie technologii shift by wire do sterowania przekładnią DSG. Zamiast klasycznej dźwigni pojawił się moduł sterowania z małym przełącznikiem kołyskowym i przyciskiem trybu parkowania P.

System multimedialny oczywiście będzie połączony z internetem, będzie też mógł bezprzewodowo łączyć się ze smartfonem. Gdy zajdzie potrzeba naładowania urządzenia, czy przesyłu danych z pendrive’a, do podróżujący będą mogli skorzystać z 5 gniazd USB, w tym 2 USB-C. 

Skoda zapowiada ergonomiczne fotele „szczególnie przyjazne dla kręgosłupa”, z funkcją ogrzewania, wentylacji oraz masażu. Climatronic zyskał trzecią strefę - od teraz będzie można ustawiać osobno temperaturę dla siedzących na kanapie. 

Wąskie reflektory i światła tylne przygotowano w oparciu o technologię LED. W topowej wersji wyposażenia można zamówić światła Full LED Matrix z wiązką światła złożoną z kilku indywidualnie sterowanych segmentów. Kamera na przedniej szybie rejestruje pojazdy nadjeżdżające z przeciwka i inne obiekty odbijające światło i wyłącza poszczególne segmenty diod, by ich nie oślepiać, gdy włączone są światła drogowe.

W tylnych lampach Octavii debiutują zaś dynamiczne kierunkowskazy.

System antykolizyjny zwiększa skręt kół w razie zagrożenia kolizją z pieszym, rowerzystą, czy innym pojazdem, ułatwiając przeprowadzenie manewru kontrolowanego ominięcia przeszkody. System ostrzegania przy wysiadaniu informuje kierowcę o zbliżaniu się samochodu czy rowerzysty podczas otwierania drzwi auta. A funkcja wykrywania rąk na kierownicy sprawdza, czy kierowca dotyka jej wieńca, a jeśli nie stwierdzi jego aktywności, doprowadzi do bezpiecznego zatrzymania samochodu.

Podstawową jednostką napędową w modelu nowej generacji będzie trzycylindrowe TSI o pojemności jednego litra i mocy 110 KM. Zarówno ta jednostka, jak i 150-konne 1.5 TSI będą wyposażone w układ hybrydowy typu mild. Rozrusznik 48 V napędzany paskiem oraz akumulator 48 V pozwalają na żeglowanie przy wyłączonym silniku spalinowym, odzyskiwanie energii podczas hamowania i chwilowe zwiększanie mocy jednostek benzynowych. To możliwości dostępne w przypadku wersji z przekładnią DSG. Obie jednostki będą dostępne również z 6-biegową przekładnią manualną bez układu hybrydowego.

Dopóki na rynku nie pojawi się wersja RS, premierę której zaplanowano na przyszły rok, najmocniejsza w gamie będzie hybryda plug-in. Silnik 1.4 TSI wspierany przez jednostkę elektryczną będzie generował w sumie 245 KM mocy. Dostępna będzie też słabsza wersja plug-in - o mocy 204 KM.

Wśród niehybrydowych wersji najmocniejsze będzie dwulitrowe TSI (190 KM) i TDI (200 KM). Diesel oprócz wersji 200-konnej będzie oferowany też z mocną 150 i 115 KM. Natomiast 190-konne TSI będzie sprzedawane wyłącznie w wersji z napędem na cztery koła i z 7-biegowym DSG.

Cieszę się, że projektanci Octavii podczas prac nie zapatrzyli się na Kamiqa. O ile stylizacja małego crossovera Skody zupełnie do mnie nie trafia, o tyle Octavia wygląda naprawdę dobrze. Nie jest krzykliwa jak Honda Civic, ale i nie tak bezpłciowa jak nowy Golf. Ma całkiem elegancką linię, to taka namiastka luksusowego Superba. Oby na żywo nie wyglądała gorzej niż na zdjęciach.