REKLAMA

Wyprzedzasz tira, a on się nie kończy. Nie zobaczyłeś nalepki i masz skuchę

Może i samochody ciężarowego nowego typu będą długie i ciężkie, ale długie i ciężkie samochody będą miały nalepkę, która będzie informować, że są długie i ciężkie. Dlatego jesteśmy bezpieczni.

zakaz sprzedaży samochodów ciężarowych Wielka Brytania
REKLAMA
REKLAMA

Nie myślcie sobie, że w europarlamentarzyści nic nie robią, tylko biorą łapówki od lobbystów. Rozwiązują też realne problemy prawdziwych ludzi, jak te z samochodami ciężarowymi, które chciałaby wieźć dużo, ale nie mogą, bo są elektryczne, albo na wodór. Europarlamentarzyści z Komisji Transportu i Turystyki zgodzili się, że potrzebujemy dłuższych i cięższych samochodów ciężarowych. I nalepki.

Samochody ciężarowe i ich przypadki:

Dłuższe i cięższe elektryczne samochody ciężarowe

Jest taka sprawa, że ładowność w samochodach ciężarowych i dostawczych to ważna rzecz. I jeszcze taka, że samochody ciężarowe i dostawcze są odpowiedzialne za emisję 28 proc. gazów cieplarnianych i 34 proc. tlenków azotu w transporcie drogowym. Dlatego nie tylko samochody osobowe doczekały się swoich elektrycznych wersji. Obecne są też elektryczne ciężarowe, a także na wodór. Rodzaj napędu trochę ogranicza im ładowność, bo sam sporo waży. Stąd pomysł, żeby dać im trochę luzu.

Europarlamentarzyści chcą, by zeroemisyjne samochody ciężarowe mogły mieć większa maksymalną długość i masę o 4 tony. Nowej długości nie podano. Mowa jest o pojazdach elektrycznych tego typu i zasilanych wodorem. Większa dozwolona masa i rozmiar mają rekompensować niedogodności wynikające z rodzaju napędu i czynić takie samochody konkurencyjnymi w stosunku do spalinowych. Tak, żeby klienci ich nie dyskryminowali ze względu na mniejszą ładowność. Zauważono jeszcze uprzejmie, że walka o przestrzeń i ładowność nie może odbywać się kosztem przestrzeni w kabinie i komfortu. Miły gest ustawodawcy.

I naklejki będą.

Naklejki na samochody ciężarowe

A jak duży samochód ciężarowy jedzie, to widać, że jest duży, czy nie widać? Chyba nie widać. Członkowie komisji wiedzą, że niektóre kraje zezwalają na ruch megaciężarówek — zestawów wykraczających ponad standardową długość. Jak człowiek chce wyprzedzić taki zestaw, to się może zdziwić. Na szczęście jest rozwiązanie w postaci nalepki.

REKLAMA

Nie wiem, co oni tam wyprzedzają na Zachodzie, ale na pewno nie samochody ciężarowe. Wyprzedzanie europejskie jest odległe od typowego polskiego wychodzenia na drodze krajowej. Gdyby jednak zamierzali porządnie się wziąć za ten manewr, to dzięki etykiecie będą mogli wcześniej oszacować, ile czasu potrzebują na tę operację drogową. Jedziesz za samochodem ciężarowym i chcesz go wyprzedzić. Nagle patrzysz, a on ma etykietę. Czytasz uważnie sekcję poświęconą długości i podejmujesz decyzję o doliczeniu tak ze trzech ułamków sekundy do czasu potrzebnego na wyprzedzenie. To się totalnie klei.

Jakaś fascynacja wielkimi pojazdami tam panuje. Isabel Garcia Munoz, sprawozdawca tego projektu przekonuje, że dążymy do tego, żeby przewóz takiej samej ilości ładunku odbywał się z mniejszą liczbą kursów, z udziałem mniejszej liczby samochodów i oczywiście z mniejszą emisją spalin. Na pewno mają to wszystko policzone, że najlepsze dla walki z efektem cieplarnianym będą samochody ciężarowe wielkich rozmiarów. A że przez swój napęd przyszłości muszą być jeszcze większe, to zupełnie nie szkodzi. Wszystko sobie wyczytamy z nalepki, tuż przed wyprzedzaniem.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA