Chodnik trzecim wyborem i niska prędkość maksymalna. Sejm przyjął przepisy o elektrycznych hulajnogach

Sejm przyjął nowelizację Prawa o ruchu drogowym i wiemy już, czym jest UTO, czym różni się od elektrycznej hulajnogi, kto może na hulajnogach i UTO jeździć i co najważniejsze, po czym pojedzie i z jaką prędkością (niższą niż osiąga większość dostępnych urządzeń).

To lecimy po kolei, z tym co wprowadzą przepisy dotyczące elektrycznych hulajnóg.

UTO to urządzenie transportu osobistego. Doczekało się w końcu swojej definicji.

Z wyłączniem hulajnogi elektrycznej, gdyż ta ma swoją definicję.

Nie da się ukryć, że brzmi podobnie, różnice w obowiązujących je przepisach też są niewielkie. Jest jeszcze urządzenie wspomagające ruch. To to samo co powyższe, tylko bez silnika elektrycznego, zwykłe hulajnogi i deskorolki, po prostu.

Na to rozstrzygnięcie wszyscy czekali, co ich tam jakieś definicje. Te przydatne będą dopiero policji do rozstrzygania, kto zawinił w razie wypadku.

Na hulajnodze elektrycznej i na UTO, będzie można jechać maksymalnie z prędkością 20 km/h (*nie dotyczy chodnika, chyba, że piesie są bardzo szybcy). To na pewno zasmuci wiele osób, które uparcie wyduszają ze swoich sprzętów większą niż fabryczna Vmax.

Nałożono na nich również obowiązek sygnalizowania zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu, ręką, jeśli pojazd nie ma kierunkowskazów. Lepiej więc jechać wolniej niż puszczać kierownicę hulajnogi przy prędkości powyżej 30 km/h, jaką osiąga wiele pojazdów. Sygnalizować nie muszą zwykłe, nie elektryczne, hulajnogi i deskorolki.

Jest też coś miłego. Pojazdy skręcające w prawo mają obowiązek ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, teraz będą musiały ustępować również elektrycznym hulajnogom. I tak dochodzimy do sprawy równie ważnej jak prędkość.

Hulajnogą nie tylko będzie można jechać po ścieżce rowerowej, ale nawet trzeba.

Jest drobna różnica w tym, co ma zrobić kierowca elektrycznej hulajnogi, a tym co ma zrobić kierowca UTO, gdy drogi rowerowej nie ma.

Jeśli wyznaczonej drogi dla rowerów nie ma, kierowca hulajnogi ma zjechać na jezdnię, między samochody. Ale spokojnie, bez obaw, zjechać mam tam tylko, gdy dozwolona prędkość nie jest większa niż 30 km/h. Dopiero gdy jest wyższa, może jechać chodnikiem, a chodnik usytuowanym wzdłuż tej jezdni.

Czyli najpierw szukamy ścieżki rowerowej, potem w zasadzie to chodnik, chyba, że ograniczenie prędkości jest niskie, to wtedy zamiast chodnikiem, jedziemy ulicą.

W przypadku UTO jest inaczej, nikt ich na jezdnię nie wygania. Ich pierwszy wybór to droga rowerowa, gdy jej nie ma, można wkroczyć na chodnik.

A co z pieszym, kto na kogo powinien uważać? Jadąc hulajnogą lub UTO, to ty masz im ustąpić.

Sprawa jest jasna, rozstrzygnięto na kim ciąży większy obowiązek za bezpieczeństwo na chodniku. To człowiek uzbrojony w silnik elektryczny musi bardziej uważać i znacznie zwolnić, gdy jedzie chodnikiem.

Prędkość zbliżona nie oznacza jednak, że nie można pieszego wyprzedzić. Trzeba robić to powoli, a nie przemykać tak, że wiatr zwieje mu beret i zachowywać ostrożność.

Zajęto się również wiekiem użytkowników pojazdów elektrycznych.

Dzieci poniżej 10 roku życia nie mogą jeździć elektrycznymi sprzętami, chyba że jest to strefa zamieszkania. W strefie zamieszkania, młodsze niż 10 lat dziecko, może jeździć hulajnogą lub UTO, ale tylko pod opieką osoby dorosłej.

Jeśli zaś, takie większe dziecko, nie ukończyło jeszcze lat 18, to do kierowania elektryczną hulajnogą potrzebuje karty rowerowej lub prawa jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T.

Jest jeszcze sporo przepisów dotyczących kierowców hulajnóg elektrycznych, ale polecam zapoznać się z nimi samodzielnie. Można dowiedzieć się z nich, czy wolno na hulajnodze przewozić zwierzę, albo jak koledze rozładuje się hulajnoga, to czy będzie można go holować. No i tego, czy na hulajnodze dozwolone jest przewożenie kilku innych hulajnóg (nie jest).

Dodam tylko, że po spożyciu alkoholu i narkotyków, jeździć tymi urządzeniami nie wolno, a parkować trzeba grzecznie przy krawędzi chodnika oddalonej od jezdni. Przepisy to fajna rzecz, polecam.