REKLAMA

Policja idzie na zakupy. Nie da się ukryć, że to motoryzacyjni tradycjonaliści

Polska policja rozgląda się za nowym sprzętem - ogłosiła przetarg na zakup nieoznakowanych radiowozów. Podano wymagania, jakie mają spełniać nowe auta służbowe, dotyczące ich rozmiaru, koloru, czy mocy. To może pomożemy im wybrać?

sebastian m
REKLAMA

Policjanci oczekują samochodu o konkretnych wymiarach. Nowy nieoznakowany radiowóz musi mieć długość co najmniej 475 cm, zaś jego rozstaw osi musi wynosić co najmniej 280 cm. Zawęża to obszar poszukiwań do samochodów segmentu D lub E - Skoda Superb, Toyota Camry, Volkswagen Passat, Peugeot 508 lub większe. W drugą stronę wytyczono natomiast ograniczenie dotyczące wysokości - samochód nie powinien być wyższy niż 152 cm, co oznacza że policjanci nie zamierzają podążać za motoryzacyjnymi trendami i SUV-ami jeździć nie będą.

REKLAMA

Kolor nie może być krzykliwy

Policjanci mają też konkretne wymagania co do koloru. Może dla niektórych to będzie zaskoczenie, ale pudrowy róż czy elektryczna zieleń nie wchodzą w grę. By zachować dyskrecję wtapiając się w tłum i jednocześnie zadać elegancji wybrano cztery stonowane kolory: szary, grafitowy (czyli ciemnoszary), granatowy oraz oczywiście czarny. Każdy ma pochodzić z oficjalnej palety producentów.

Więcej o polskiej policji przeczytasz tutaj:

Moc też musi być

W końcu czymś trzeba nadążać za beemkami z wypożyczalni. Jest to też spore zawężenie dostępnych opcji, gdyż jedyny rodzaj napędu rozważany przez policję to jednostki spalinowe - żadne elektryki, a być może i hybrydy nie wchodzą w grę. No i jednostki wysokoprężne też odpadają - musi to być jednostka benzynowa o pojemności nie mniejszej niż 1951 cm3, rozwijająca moc co najmniej 180 kW (244 KM). Prędkość maksymalna musi wynosić co najmniej 240 km/h.

Wyposażenie też się musi zgadzać

Policjanci wymagają konkretnego wyposażenia. Ich samochody muszą mieć elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka, elektrycznie opuszczane szyby we wszystkich drzwiach, aktywny tempomat, światła w technologii LED, kamerę cofania, skórzaną kierownicę, zestaw multimedialny z co najmniej 6-calowym wyświetlaczem, dwustrefową klimatyzację automatyczną i przyciemniane tylne szyby. Co ciekawe, w wymaganym wyposażeniu nie przewidziano wideorejestratora.

Co więc pozostaje?

Biorąc pod uwagę powyższe wymagania (oraz skreślając jednostki hybrydowe), można wysunąć kilku potencjalnych kandydatów:

REKLAMA
  • Skoda Superb - z silnikiem 2.0 TSI o mocy 265 KM. Biorąc pod uwagę popularność tego modelu wśród polskich służb, jest to z pewnością jeden z największych faworytów
  • Volkswagen Passat - nowa generacja jest dostępna z tym samym silnikiem co jego czeski brat. Pytanie, czy nadwozie kombi nie będzie przeszkadzać policjantom?
  • Audi A6 - znowu VAG. W przypadku modelu producenta z Ingolstadt wymagania spełniają wszystkie wersje benzynowe. Nie da się jednak ukryć, że będzie to większy wydatek niż Skoda, czy Volkswagen
  • BMW 330 - z dwulitrowym turbodoładowanym silnikiem o mocy 258 KM; polska policja ma już taki samochód w flocie samochodów nieoznakowanych, lecz jako radiowóz nie oznakowany trochę traci sens - jadące zgodnie z przepisami BMW od razu wzbudzi podejrzenia innych kierowców. Wymagania spełni także M340, ale podobnie jak przy Audi, nie wiadomo czy policja zapłacić taką kwotę za samochód

Cokolwiek zostanie wybrane, nowe samochody stróżów prawa będziemy mogli zobaczyć całkiem niedługo - bowiem trafią one do policji jeszcze w tym roku. Nie będzie to jednak okazała flota, gdyż budżet przeznaczony na zakup nowych samochodów ma starczyć na trzy sztuki. No i nie będą to raczej pojazdy patrolowe ani służące w drogówce - najprawdopodobniej trafią do oficerów.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA