Nie daj sobie wbić krzyża. Nowy spot policji wbija gwóźdź
"Nie daj sobie wbić krzyża" to tytuł nowego filmu polskiej policji. Myślałem, że wyjdzie jak zawsze, a jest wyjątkowo mocny.
Oczywiście, że odwołuje się do prostych chwytów i nastawia się na granie na emocjach, ale cel jest słuszny.
Polska policja często inicjuje różne akcje informacyjne, czy promocyjne. Zazwyczaj są to produkcje mocno niskobudżetowe. Przy całym szacunku dla twórców, niezależnie od tego, czy są to plakaty, czy filmy, nie są to wyżyny artystycznego rzemiosła. Wiele z nich można obśmiać, ale z racji tego, że za każdym razem cel jest szczytny, poprzestańmy na tym, że po prostu widać ograniczenia budżetowe. W przypadku nowego filmu "Nie daj sobie wbić krzyża" też nie zrzucono funkcjonariuszom pieniędzy z helikoptera. Mimo to osiągnięto mocny efekt.
Krzyże przy drogach
Nigdy nie rozumiałem tego zwyczaju, czyli stawiania krzyży przy drogach w miejscach czyjejś śmierci. Tragedie rodzin zrozumieć jest łatwo, upamiętnianie miejsca, w którym członek rodziny, nierzadko zginął z własnej winy, już zrozumieć jest mi nieco trudniej. Ludzie giną na drogach, rodziny w miejscach wypadków stawiają przydrożne krzyże. Do stawiania, a raczej wbijania krzyży, odwołuje się policja.
Spot powstał z okazji Dnia Bezpiecznego Kierowcy (25 lipca). Jest to oczywiście kompletnie sztuczny twór, puste hasło, które służy tylko jako punkt wyjścia, by media mogły użyć słowa "bezpieczeństwo". Tak działa świat, tak jesteśmy skonstruowani. Nie ma żadnego bezpiecznego dnia. Mimo że liczba wypadków drogowych znacząco spadła w ostatnich latach, wciąż nasze drogi trudno uznać za szczególnie bezpieczne. Trzeba siać, siać i siać, jak to mawiał klasyk z Maybacha.
Policja przy okazji prezentacji filmu przywołuje tegoroczne dane z wypadków na drogach, do których doszło w te wakacje:
Tylko w tym roku na polskich drogach od początku wakacji, czyli od 21 czerwca do 23 lipca, doszło do 2 416 wypadków (w 2023 r. było to 2 291 zdarzeń drogowych — wzrost o 5,5%), w których śmierć poniosło 205 osób (w 2023 r. — 209 osób, spadek o 1,9%), a rannych zostało 2 806 (w 2023 r. - 2 658 osób, wzrost o 5,6%). W przeciągu tylko tych 33 dni ujawniliśmy aż 10 099 osób (w 2023 r. – 9 743 osoby, wzrost o 3,7%), które za kierownicę wsiadły po użyciu alkoholu.
Mimo postępu w ostatnich latach początek tych wakacji wypada słabiej od zeszłego roku.
Dane na temat wypadków drogowych w 2023 r.
Może lepsza była pogoda i to wystarczyło? Do największej liczby wypadków dochodzi w okresie od czerwca do września. Najczęstsze ich przyczyny, gdy winny jest kierujący pojazdem, to niedostosowanie prędkości do warunków ruchu i nieustąpienie pierwszeństwa. Wysoko są również nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych i niezachowanie bezpiecznego odległości między pojazdami.
Upraszczając, można powiedzieć, że najczęściej wypadki powodują młodzi kierowcy. Liczbowo najwięcej jednak powodują kierowcy w przedziałach 25-39 i 40-59, ale biorąc pod uwagę liczbę osób w danym wieku, to młodzi kierowcy powodują je najczęściej. Ich wskaźnik liczby wypadków do 10 tys. populacji w 2023 r. wyniósł 11,54, a w przypadku przedziału wiekowego 40-59 było to 5,3.
Dlatego na policyjnym filmie widać głównie młode osoby.
Nie daj sobie wbić krzyża
Nie będę wam streszczał filmu. Prostymi środkami stworzono spory ładunek emocjonalny. Wypadek to nie tylko śmierć kierowcy, to tragedia całej rodziny. Może i dziecko pytające "gdzie jest tata" to dość prosty chwyt, ale prawdziwy. Czy skuteczny?
Niestety, zmiana zachowań kierowców wymaga większej skuteczności policji w egzekwowaniu przepisów. Mało kto wyjechałby pijany na drogę, jeśli wiedziałby, że od razu go złapią.