REKLAMA

Spotkałem ostateczne auto budowlańca. Policja podzieliła moje wątpliwości wobec tego Volkswagena T4

Byłem wczoraj w centrum Gdańska i widziałem tego Volkswagena zaparkowanego dokładnie w miejscu ze zdjęcia. Na widok drabin wystających przez dziurę w miejscu tylnej szyby pomyślałem, że to musi być final boss samochodu budowlańca. Nie spodziewałem, się, że natknę się na policyjnego newsa na ten temat kolejnego ranka.

VW T4
REKLAMA

Skoro mnie zainteresował, policję zainteresował, to może was również zainteresuje.

REKLAMA

Okazuje się, że srebrny Volkswagen Transporter to byłaby torba z cukierkami dla diagnosty, a jego zatrzymanie oznaczało mnóstwo pracy dla trójmiejskiej policji. Początkowo funkcjonariusze podjęli interwencję wobec kierującego, ponieważ w busie brakowało tylnej szyby, a kierowca nie zastosował się do sygnalizatora S-2. 

VW T4
Fot. Policja

Zatrzymanie miało miejsce w niedzielny poranek, o 7:30, przy ul. Targ Drewny - dokładnie tam widziałem zaparkowany samochód w południe. Szybko okazało się, że brak tylnej szyby to dopiero początek kłopotów dla 37-latka z Gdańska. Prośba o okazanie dokumentów wykazała, że mężczyzna ma sądowy zakaz kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi, który obowiązuje go do maja 2025 r. 

Ten Volkswagen T4 to final boss samochodu budowlańca

Policjanci postanowili szczegółowo sprawdzić stan techniczny Volkswagena T4. Brak tylnej szyby to była jedynie kropla w morzu, bowiem w busie była pęknięta czołowa szyba, lewa tylna lampa oraz dwa lusterka zewnętrzne. Pojazd od dwóch lat nie miał wykonywanego przeglądu technicznego i na dodatek poruszał się na zużytych oponach z nieprawidłową rzeźbą bieżnika. Ciekawe, co jeszcze znalazłby diagnosta?

Mówi się, że w budowlance „nie ma kariery bez VW T4”. Cóż, dla kierowcy tej T-czwórki powiedzenie się nie sprawdziło i może oznaczać rychły koniec rozwoju zawodowego. Za wkroczenia dotyczące nieprawidłowego stanu technicznego, braku badań technicznych oraz za niezastosowanie się do sygnalizatora mężczyzna został ukarany mandatami na łączną kwotę 6,5 tys. złotych i 6 punktami karnymi.

REKLAMA

Z drugiej strony, przy dzisiejszych cenach za usługi budowlane to 6,5 tys. zł brzmi jak niewielka strata

Gorzej jeśli kierowca zostanie pozbawiony wolności za jazdę pomimo zakazu kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi, choć i w tym przypadku można liczyć na pozytywy. Wiedząc, czym zwyczajowo nawadniają się pracownicy budowy, mogłoby się okazać, że odsiadka pomoże komuś wyjść z problemów z uzależnieniem. Czyli Volkswagen T4, dobry na wszystko.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA