REKLAMA

Kupujesz samochód elektryczny, ale ci nie pasuje, więc producent wymienia go na spalinowy. To się nazywa model francuski

A dokładnie jest to francuski program Satisfied or Engaged (dziwne, to chyba nie jest po francusku) wprowadzony przez koncern Stellantis dla marki Peugeot we Francji. Jak to ma działać?

Kupujesz samochód elektryczny, ale ci nie pasuje, więc producent wymienia go na spalinowy. To się nazywa model francuski
REKLAMA

Peugeot zaprezentował kilka nowości i ulepszeń, z których ta teoretycznie najciekawsza, to bagażnik modelu E-5008 w odmianie pięciomiejscowej. Do tej pory ten pojazd miał siedem miejsc, teraz będzie można go kupić także jako pięcioosobowego z bagażnikiem o pojemności 994 litry.

REKLAMA

Z innych nowości Peugeota zaprezentowanych podczas konferencji „Dzień Lwa” można wspomnieć o zapowiedzi wprowadzenia modeli E-3008 i E-5008 w wersjach dwusilnikowych z napędem na cztery koła. Elektryczne SUV-y Peugeota mają tym samym zyskać moc większą o ponad 110 KM i osiągać 325 koni mechanicznych. Wersje dwusilnikowe będą występować tylko z akumulatorem o pojemności 77 kWh. Nowością jest też znane choćby z Tesli podgrzewanie akumulatorów przed ładowaniem, co ma zdecydowanie skrócić czas ich uzupełniania przy niskich temperaturach.

Peugeot też obiecuje zachęty dla osób, które decydują się na auto elektryczne

Wśród nich: gwarancja na akumulatory na 8 lat lub 160 tys. km, darmowa karta do ładowania w trasie na różnych stacjach ładowania dołączana do samochodu – działa na ponad milionie stacji w całej Europie. I jeszcze do tego darmowy (przepraszam - wliczony w cenę) wallbox. To znaczy, że na poważnie czują oddech kar za nadmierną emisję dwutlenku węgla i jeśli wejdziesz przypadkiem do salonu Peugeota – na przykład żeby schować się przed deszczem, albo pomylisz go z Żabką – to nie wyjdziesz zeń bez samochodu elektrycznego.

Jeśli już wyjedziesz swoim nowym elektrycznym Peugeotem, to producent rozumie, że możesz być nie do końca usatysfakcjonowany z tego zakupu i oferuje zupełnie świeże podejście. W ramach pilotażowego programu Satisfied or Engaged będzie można zamienić elektryczny samochód na hybrydę tak o, bez żadnego dodatkowego kosztu. Ciekawe, czy będzie to też działać wtedy, gdy elektryczny jest tańszy od hybrydy. Program na razie będzie działał tylko we Francji, a producent twierdzi, że odbiorcy nowych samochodów elektrycznych są z nich zwykle nadzwyczaj zadowoleni i zapewne nie będą chcieli korzystać z takiej możliwości. Ale będzie.

A to, że przy okazji Peugeot podpompuje sobie statystyki sprzedaży aut elektrycznych – to już jego zysk. Przecież samochód elektryczny będzie liczył się jako sprzedany, a ciekawe jak w tej sytuacji potraktują hybrydę, którą dadzą w zamian.

peugeot e-3008
Peugeot E-3008
REKLAMA

Polskich klientów bardziej interesują hybrydy

Mnie też, bo nie jeździłem jeszcze żadnym Peugeotem z silnikiem 1.2 T i układem hybrydowym. Ponoć działa on już jak u azjatyckich konkurentów, czyli w trybie miejskim około 50 proc. dystansu przejeżdża się na samym prądzie i ten 136-konny układ napędowy można mieć już prawie w każdym modelu Peugeota. Są także hybrydy plug-in, czyli ładowane z gniazdka, z elektrycznym zasięgiem przebijającym 80 km, czyli codzienną trasę po mieście można właściwie w całości drzeć na prądzie. Nie jestem jednak przesadnie zdziwiony, że 1/3 sprzedaży całej marki Peugeot to rynek francuski. Auta te słynęły z rozsądnych cen, a w tej chwili są po prostu drogie na tle konkurencji i poza Francją trudno utrzymać przywiązanie do marki. Elektryczny SUV E-5008 kosztuje w Polsce prawie 250 tys. zł, osiągając już poziomy Tesli czy BMW.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-02-14T17:12:54+01:00
Aktualizacja: 2025-02-13T14:09:49+01:00
Aktualizacja: 2025-02-13T12:38:02+01:00
Aktualizacja: 2025-02-12T20:44:13+01:00
Aktualizacja: 2025-02-12T17:43:50+01:00
Aktualizacja: 2025-02-12T14:53:10+01:00
Aktualizacja: 2025-02-12T09:59:10+01:00
Aktualizacja: 2025-02-11T19:01:49+01:00
Aktualizacja: 2025-02-10T20:00:19+01:00
Aktualizacja: 2025-02-10T19:38:40+01:00
Aktualizacja: 2025-02-10T13:27:00+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA