Drodzy Państwo przed wami Opel Arena, czyli dostawczy bękart z końcówki lat 90.
Zapraszam na koniec internetu. Dziś znalazłem tam coś o nazwie Opel Arena i nie jest stadion piłkarski mieszczący się w niemieckiej Moguncji. To samochód dostawczy - Opel ostateczny.
![Arena Opel](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2023/08/Arena-1180x645.jpg)
Wiecie, czym jest badge-engineering? To zjawisko polegające na sprzedawaniu tego samego produktu pod kilkoma nazwami. Nierzadko stosuje się je w motoryzacji. W przypadku samochodów osobowych zwykle przybiera ono subtelną formę, czyli technologiczne bliźniaki z reguły jakoś różnią się od siebie wyglądem, nie tylko logo na masce i tylnej klapie. Producenci się starają (Mitsubishi ty nie), bo w grę wchodzi o wizerunek danej marki, trafienie do klienta, i tak dalej...
![Opel Arena](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2023/08/Opel-Arena-fb.jpg)
Zupełnie inaczej jest w przypadku aut dostawczych. Tutaj nie ma miękkiej gry. Często bywa tak, że kilku producentów zrzuca się na rozwój jednej konstrukcji i potem tłuką ją pod tak wieloma markami, nazwami i wersjami jak tylko to możliwe. W ten proceder często uwikłana jest marka Opel. Obecna gama dostawczych Opli składa się z trzech modeli i każdy z nich ma braci pod innymi nazwami. Najmniejszy Opel Combo to konstrukcyjny bliźniak m.in. Toyoty Proace, z kolei Opel Zafira to Peugeot Expert, a największe Movano to kuzyn Fiata Ducato.
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2023/08/Opel-Arena_3.jpg)
Opel Arena to nie tylko stadion
Wspomniane Combo, czy Movano to doskonale rozpoznawalne nazwy, ale Opel Arena? Brzmi bardziej jak nazwa jakieś hali sportowej albo stadionu, a nie modelu samochodu, prawda? Macie rację - taki stadion istnieje, ale... samochód również. Jeden egzemplarz jest do sprzedania w Województwie Śląskim.
Opel Arena to nic innego jak Renault Trafic pierwszej generacji po liftingu. Pierwszy Trafic został zaprezentowany w 1980 r. i był wytwarzany przez niezależną firma nadwoziową Chausson. W 1989 r. van przeszedł face-lifting polegający między innymi na usunięciu charakterystycznego pudełkowatego grilla sprzed maski. Na ostatnie kilka lat życia tego modelu Renault podjęło współpracę z Oplem polegającą na wykorzystaniu sieci dilerskiej General Motors do sprzedaży dostawczaka. Tak pojawił się model Arena przeznaczony głównie na rynek niemiecki jako Opel oraz angielski jako Vauxhall.
![Opel Arena](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2023/08/Opel-Arena_2.jpg)
Czerwony egzemplarz jest na sprzedaż w Polsce. Samochód znajduje się w Będzinie, kosztuje 4 tys. zł, pochodzi z 1998 r. i wygląda na bardzo zmęczony. 90-konny diesel o pojemności 2,5 litra wyklekotał w czerwonym blaszaku bardzo „przystępny” przebieg 189 tys. km. A może było więcej? Tego nie wie nikt. Widać za to, że owe kilometry nie były dla Areny łatwe.
![Opel Arena](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2023/08/Opel-Arena_4.jpg)
A więc oto on - Opel Arena, czyli dostawczy bękart z przełomu tysiącleci, o którym nikt nie pamięta. Czerwona sztuka z Będzina nie prezentuje się zbyt dobrze, ale gdyby znaleźć taką naprawdę ładną i ciągać za nią przyczepkę z Oplem Speedsterem... To by było coś! Swoją drogą Speedster to też jest dziecko badge-engineeringu, bo to w uproszczeniu przebrany Lotus Elise. Ach ten Opel...