REKLAMA

Najtańsze samochody hybrydowe w Polsce. Nie musisz mieć nawet 100 tys. zł

Jaki samochód z hybrydowym napędem wybrać, żeby było jak najtaniej? Większość osób pomyśli pewnie" Toyotę" i będzie... w błędzie.

Najtańsze samochody hybrydowe w Polsce. Nie musisz mieć nawet 100 tys. zł
REKLAMA

Aczkolwiek nie aż tak wielkim. Owszem, w TOP 5 najtańszych samochodów z prawdziwym napędem hybrydowym znajduje się 1,74 modele tego japońskiego producenta, ale zwycięzca rankingu jest inny. Także w sytuacji, kiedy pod uwagę bierzemy rozmiar albo praktyczność samochodu.

Najtańsza hybryda na polskim rynku to...

REKLAMA
MG3 Hybrid ceny

MG z MG3. Jasne, MG3 ze "zwykłym" napędem benzynowym kusi tym, że startuje od 73 500 zł, ale dostaniemy za te pieniądze 115-konną jednostkę, łączoną z manualną, 5-stopniową przekładnią i nic z tym nie da się już zrobić. Za to za 87 950 zł możemy już kupić wariant HEV+, czyli hybrydę o mocy 195 KM (!), łączoną już z automatyczną przekładnią.

Tak, to nie będzie ani szokująco luksusowe (nawet ani trochę), ani też przesadnie szybkie auto (rozsądne 8 sekund do setki), ale co poradzić - taniej się nie da, przynajmniej nie polując na jakieś potężne promocje.

Gdyby ktoś przy tym przegapił, czym jest MG3 - to okołokompaktowy hatchback o długości 4113 mm, rozstawie osi 2570 mm i skromnawej w wydaniu rodzinnym pojemności bagażnika na poziomie 293 l (983 l po złożeniu oparć kanapy).

Żeby jednak nie było, że poniżej "stówki" da się kupić tylko niezbyt wielkie hatchbacki, to na drugie miejsce w rankingu wskakuje...

Tak, Toyota, o której wszyscy pomyśleli

toyota yaris 2025 gr sport

Czyli Toyota Yaris, która wprawdzie teoretycznie kosztuje co najmniej 100 900 zł, ale według aktualnego cennika za podstawową odmianę Active z napędem 1.5 Hybrid Dynamic Force (3 cylindry) trzeba zapłacić 89 400 zł. Symbolicznie więcej niż za MG, aczkolwiek trzeba podkreślić, że to sytuacja promocyjna.

Oczywiście Yaris jest samochodem wyraźnie mniejszym (3,94 m) niż MG3 i do tego słabszym (116 KM w tańszej odmianie) oraz wolniejszym (9,7 s) niż chiński konkurent, ale to... po prostu Toyota. Idę o zakład, że większości osób będzie łatwiej kupić właśnie coś z Japonii i łatwiej będzie im to też kiedyś sprzedać.

O ile więc przy cenie 100 000 zł na start pojedynek Yarisa z MG3 na polskim rynku mógłby być ciekawy, o tyle przy takich drobnych różnicach - już przesadnie ciekawy nie jest. I to nawet pomimo tego, że Yaris w takiej cenie wyjedzie z salonu na 15-calowych "stalakach" (ale przynajmniej klimatyzację ma automatyczną).

Ale może da się dalej poniżej 100 000 zł kupić coś większego? O dziwo odpowiedź brzmi: tak.

MG ZS Hybird+, czyli najtańszy hybrydowy SUV

Czyli model, który musi mieć dla konkurencji wręcz irytująco dobrą specyfikację - hybryda, 4,43 m długości, SUV, prawie 200 KM (to samo, co w MG3), a to wszystko zmieściło się w 98 900 zł. Jasne, jest tutaj kilka miejsc, gdzie już w katalogu widać, że trzeba było ciąć koszty. Nie ma np. LED-ów (są halogeny), nie ma regulacji podparcia odcinka lędźwiowego (ale i w dużo droższych autach jej nie ma), nie ma nawiewów na drugi rząd siedzeń, lusterka składają się ręcznie, a kierownica nie jest pokryta skórą, ale... dalej jesteśmy poniżej 100 000 zł, a jak chcemy zaszaleć, to za niecałe 117 000 zł mamy pełną opcję.

Ale dobrze, może już czas na przerwę w tych MG, bo jest przecież...

Renault Clio

 class="wp-image-634893"

I to z ładniejszą i ciekawszą nową "buzią". Pod maską będzie sobie spokojnie drzemał hybrydowy napęd E-Tech o mocy 145 KM, dobywanych częściowo z 4-cylindrowego, 1,6-litrowego silnika benzynowego. Do setki rozpędzimy się wprawdzie dopiero po 9,3 s, a maksymalnie dokręcimy do 180 km/h, ale to prawdopodobnie i tak nie obchodzi żadnej osoby, która rozważa zakup Clio.

Wady? Według obecnego konfiguratora startujemy od 99 600 zł, a mowa o aucie, które jest mniejsze od rozpoczynającego zestawienie MG3. Na szał wyposażeniowy też raczej nie mamy co liczyć - klimatyzacja jest manualna, ekrany mają skromne 7 cali, ale są chociażby LED-y, jest dzielona i składana kanapa, czujnik deszczu, podgrzewane lusterka i niezbędny pakiet systemów wspomagających.

A co się dzieje, jeśli przekroczymy 100 000 zł? Wtedy dzieje się...

... jeszcze raz Yaris, ale teraz z logo Mazdy.

Czyli co najmniej bliźniak Yarisa. W momencie, kiedy Yaris już cennikowo jest tak mocno przeceniony, podejrzewam, że salony Mazdy świecą pustkami - oczywiście o ile chodzi o klientów zainteresowanych "małymi" hybrydami.

Chyba że da się zagrać kartą "a w Toyocie to samo jest taniej".

I to już koniec? To wszystkie tanie hybrydy w Polsce?

Na szczęście nie i jest w czym wybierać. Przykładowo cenowo tuż powyżej malutkiej Mazdy ulokowała się... spora Dacia Jogger. Wspomniane już wcześniej w tekście hybrydowe 1.6 daje tutaj 140 KM, a jednocześnie sporo miejsca i pokaźny bagażnik. Jednocześnie, jeśli wybierzemy odmianę Expression (środkowa wersja wyposażenia) z 5 miejscami, zapłacimy 103 550 zł. 106 300 zł kosztuje też w ramach promocji ulubieniec tłumów, czyli Toyota Yaris Cross, a przełykając kolejne dopłaty możemy doskoczyć jeszcze do Dustera, Captura i ewentualnie skończyć na rynkowym standardzie, czyli Corolli - 118 000 zł (w promocji) za hatchbacka i 122 000 zł za kombi.

REKLAMA

Przy takiej różnicy w cenie trudno się dziwić, że to większe warianty Corolli zapełniają dzień po dniu nasze ulice.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-01T17:24:50+02:00
Aktualizacja: 2025-03-31T13:51:48+02:00
Aktualizacja: 2025-03-31T08:01:02+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA