Najchętniej kupowany samochód na świecie cię zaskoczy. Wiele osób go nie cierpi
Przyznaję, że nie doceniłem Tesli Model Y, ale to obecnie najchętniej kupowany model samochodu na świecie.
Teoretycznie Tesla Model Y ma składniki do przepisu na sukces. Jest Teslą, marką legendą z charyzmatyczną szefem. Żadna inna marka nie doczekał się takiej obecności w mediach społecznościowych, jak Tesla. W pewnym momencie wydawało się, że każdy klient Tesli zakłada swój kanał na YouTubie. Z takim pokryciem w mediach nie trzeba było wydawać kasy na reklamy. Moda została wykreowana doskonale i zadziałała prawie jak program polityczny. Części obietnic ciągle nie udało się zrealizować, ale to nic, najważniejsze, że wykonano zadanie. Z manufaktury pod namiotem wyrastają kolejne fabryki w różnych częściach świata. Do tej w USA dołączyła fabryka chińska i rok temu niemiecka. To właśnie tam, i nie tylko tam, powstaje Model Y. W pierwszym kwartale tego roku Tesla Model Y został najchętniej kupowanym modelem na świecie.
Najchętniej kupowany model samochodu na świecie
Model Y trochę udaje, że jest SUV-em. Nawet bardzo udaje, ale za to robi to nadzwyczaj udanie. Nie ma dużego prześwitu, ma bulwiastą, charakterystyczną dla elektrycznych aut sylwetkę. Nie wygląda zbytnio jak SUV, ale wystarczy, że się tak na niego mówi i to już wystarczy, by to nadwozie stało się kolejną składową sukcesu.
Jest też elektryczny, nie może być inaczej, bo Tesla nie tyka spalinowych źródeł napędu. Co czyni każdy model Tesli ideologicznie słusznym, łatwiej jest więc o poparcie mediów. Kupując Teslę, po pierwsze mamy Teslę, po drugie mamy SUV-a, a przecież należy mieć SUV-a, by być bezpiecznym i jeszcze niesłychanie dbać o środowisko. Taki sposób myślenia wystarczy, żeby z pierwszego miejsca na podium strącić Toyotę. Oto pierwsza trójka najchętniej kupowanych samochodów na świecie w pierwszym kwartale tego roku, według Jato Dynamics:
- Model Y - 267 200 sztuk
- Toyota Corolla - 256 400 sztuk
- Toyota Hilux - 214 700 sztuk.
Tuż za podium są jeszcze dwie Toyoty - RAV4 i Camry. Można tu dowodzić, że łatwiej jest wygrać w rankingu modeli, gdy prawie się nie ma modeli, bo Tesla sprzedaje obecnie cztery auta. Można wręcz nie cierpieć samej koncepcji, jako symbolu elektrycznej rewolucji. Tylko po co, to jest olbrzymi sukces elektrycznych samochodów.
Symboliczny kwartał — samochód elektryczny numerem 1 na świecie
Początkowo wątpiłem w nią, bo nie jest przesadnie ładna. Model 3 jest dużo zgrabniejszy, a Y wygląda jak nadmuchany w górnej części Model 3. Jest to też model dość drogi, wyraźnie droższy od Modelu 3. Mimo tego już rok temu odniosła sukces. W 2022 roku Model Y zajął już miejsce na podium, dochrapując się trzeciej pozycji i goniąc dwie Toyoty. W pierwszej dziesiątce zmieścił się jeszcze Model 3. Teraz nadszedł kwartał przełomu, samochód elektryczny stał się najchętniej kupowanym autem na świecie. To nie mogło być żadne inne auto, to musiała być Tesla.
Nie tylko samochody Tesli są odmienne od reszty. Nikomu wcześniej nie przyszło do głowy stawiać na minimalistyczne wnętrze z potężnym tabletem pośrodku, czy dawać możliwość ustawienia kontrowersyjnych dźwięków wydawanych przez kierunkowskazy. Wszystkie takie gesty zbliżały ten samochód do ludzi, likwidując niewidzialną barierę. Samochód zapewne przekroczy 1 milion sprzedanych klientom sztuk w tym roku, a uczyni to bez tradycyjnej sieci sprzedaży. Tesla ma salony, ale osiągnęła sukces dzięki sprzedaży online. To kolejny element, który zbliża markę do potencjalnych klientów. Oglądasz je godzinami w internecie i tak samo dokonujesz zakupu. Sprzedaje ci je praktycznie twój internetowy kolega Elon Musk.
W wielu aspektach Tesla wyznaczyła nowe kierunki. Nie tylko wielkie ekrany są kopiowane przez konkurencję. Tradycyjne sieci dealerskie na pewno też czują się zagrożone zmianą przyzwyczajeń konsumentów. Niedługo legenda motoryzacji — Ford zacznie montować w swoich samochodach gniazda współpracujące z wtyczkami stosowanymi przez Teslę. Świat się zmienia i to może być symboliczny kwartał dla tych zmian.
Czytaj dalej: