Kupujemy MG z drugiej ręki. Sprawdzamy o ile taniej jest na rynku wtórnym
Marka MG szturmem zdobywa polskie ulice. Wkrótce produkty chińskiej firmy z brytyjskim znaczkiem zapewne staną się popularne również na rynku wtórnym. A może już warto się za nimi rozejrzeć?

Marka MG radzi sobie u nas coraz lepiej. W pierwszym kwartale 2025 r. sprzedała 3049 nowych aut i zajęła 15. miejsce na liście najchętniej wybieranych. W marcu pobiła kolejny rekord - zarejestrowano 1248 MG. Do producenta modeli HS czy ZS należy już 2,35 proc. rynku.
Czy warto kupić MG?
Odpowiedź na to pytanie to „zależy”. MG oferują spore i dobrze wyposażone samochody za relatywnie niskie ceny. Czyli jest taniej niż u rywali ze znaczkami z Europy i Japonii. Ale nie spodziewajmy się wybitnego prowadzenia, oszczędności paliwa i działania pokładowych systemów i asystentów, któremu nie da się niczego zarzucić. Coś za coś. Jak widać, dla wielu klientów zalety przewyższają wady.
Co z MG na rynku wtórnym?

Ile będą warte samochody MG za kilka lat, gdy ich obecni właściciele będą chcieli się ich pozbyć? To istotne pytanie, na które póki co nie da się odpowiedzieć inaczej niż opierając się na założeniach mających w sobie cechy wróżenia z fusów. Nie jest pewne, jak prezentować się będzie trwałość i jakość obsługi posprzedażnej, jakie będą przyszłe ceny MG i jak będzie prezentować się gama modelowa tej firmy. Kto dziś kupuje, podejmuje pewnego rodzaju ryzyko - ale za to oszczędza pieniądze w salonie. Znowu: coś za coś.
A może lepiej kupić MG z drugiej ręki?
Zwykle zwrócenie uwagi na rynek wtórny stanowi świetny sposób na zaoszczędzenie. Może i zostaje nam mniej gwarancji (albo wcale), może i w aucie jest coś „do roboty” i ma jakieś rysy na felgach czy zderzaku, ale przecież kilkadziesiąt tysięcy złotych nie chodzi piechotą. Ale czy opłaca się kupić używane MG?
Marka oferuje samochody w Polsce od końca 2023 roku
To oznacza, że osobom, które kupiły nowe MG w polskich salonach zwykle jeszcze nie skończyły się leasingi, auta mogły nawet nie zdążyć im się znudzić. Podaż wozów z polskich salonów jest niewielka, nie licząc oferty aut demonstracyjnych i innych sprzedawanych przez salony.

Ile kosztują nowe MG? Miejskie MG3 kosztuje od 87 950 zł za hybrydę i od 70 990 zł za benzyniaka 1.5 z ręczną skrzynią. Mały crossover ZS jest wyceniony na co najmniej 79 800 zł (98 900 zł w wersji Hybrid+), a hitowy HS to koszt od 109 900 zł (w promocji, bo „zwykła” cena to 117 tysięcy). Czy można zaoszczędzić, biorąc samochód z przebiegiem?
Najtańszy ZS kosztuje 56 900 zł

To odmiana ze 111-konnym motorem 1.0 turbo, którego w Polsce nie ma. Auto wyprodukowano w 2022 roku i zostało sprowadzone z Hiszpanii. Ma 45 000 km przebiegu i ręczną skrzynię biegów, ale za to niezłe wyposażenie (kamera cofania, LED-y, dach panoramiczny). Wyróżnia się ciekawym lakierem. W stosunku do bazowej wersji z salonu można więc zaoszczędzić ponad 20 000 zł, ale pozostaje pytanie, czy potem - za 2, 3 albo i 4 lata, gdy obecny potencjalny kupujący będzie pozbywał się tej sztuki - sprowadzane MG z „egzotycznym” silnikiem wytrzyma konkurencję z rywalami z polskich salonów. Tak czy inaczej, jeśli ktoś zakochał się w MG ZS, ale na nówkę trochę mu brakuje, jest to jakaś opcja.
Za 59 899,77 zł można kupić ZS-a z Niemiec. Też pochodzi z 2022 roku, pokonał 78 000 km i ma silnik 1.5 bez turbo. 106-konna jednostka to ta sama, którą można znaleźć w MG ZS w polskich salonach. 1.0 turbo zapewne jeździ przyjemniej, ale może być bardziej kłopotliwe po latach. Ogólnie, na 2-3 letniego ZS-a z Zachodu można wydać ok. 60-65 tysięcy złotych. Mówimy wtedy o przebiegach na poziomie 40-60 tysięcy kilometrów i o „manualu”.
Za 70 tysięcy złotych można mieć mocniejszego ZS-a
To samochód pokryty atrakcyjnym, czerwonym lakierem i z przebiegiem zaledwie 32 300 km. Dokładniej, kosztuje 69 798,81 zł i pochodzi z 2021 roku. Ma 148 KM i nie trzeba w nim zmieniać samemu biegów. Jest to bowiem model elektryczny.

Odmiany EV, z akumulatorem 44 kWh i zasięgiem na poziomie 230 km nie oferuje się w Polsce. Jeśli jednak ktoś chce jeździć elektrycznym MG, a nie podoba mu się MG4, może kupić ZS. Choć, szczerze mówiąc, MG4 to raczej rozsądniejszy wybór. W bazowej wersji za 117 500 zł ma i tak większy akumulator (49 kWh), a po odliczeniu rządowych dotacji, różnica w cenie mocno topnieje. Można też zresztą kupić używane MG4: za sztukę z 2022 r. z Niemiec z małym przebiegiem trzeba zapłacić 79 tysięcy. Ma akumulator 51 kWh.
Ile kosztuje używane MG HS?
Za większego SUV-a, konkurującego np. z Toyotą RAV4 (również z używanymi egzemplarzami japońskiego modelu) trzeba zapłacić od 82 900 zł - za tyle można mieć auto z 2022 roku (czyli starszej odmiany), z przebiegiem 60 000 km. Wóz z motorem 1.5T 162 KM przyjechał do nas z Włoch.

Większość egzemplarz HS-a jest droższa i kosztuje ok. 91-95 tysięcy złotych. Za nieco mniej niż 100 tysięcy można przejąć leasing na wersję Exclusive z automatem, z polskiego salonu (2024 r., 12 000 km). Kilka egzemplarzy w konfiguracji „automat, 2023 rok, 10-20 tysięcy przebiegu) wyceniono na ok. 105 000 zł. Demówka z salonu: za 108 900 zł (niecałe 13 tysięcy przebiegu), czyli taniej od nowego egzemplarza w podobnej konfiguracji o ok. 20 tysięcy. Z kolei używanych MG3 jeszcze nie ma.
Używane MG dopiero się „zaczną”
Jak na razie można się zastanawiać, czy kupowanie takich wozów z drugiej ręki ma sens. Różnica w cenie między egzemplarzami używanymi a nowymi nie jest wielka (zwłaszcza gdy chcemy sfinansować auto np. leasingiem - na „nówki” oferty są zwykle korzystniejsze), a podaż wozów od prywatnych osób właściwie jeszcze nie istnieje. Handlarze z kolei jeszcze niechętnie sprowadzają MG z Zachodu, bo pewnie nie są pewni, czy klienci to wezmą, czy raczej potraktują jak groźną egzotykę, a wóz potem będzie miesiącami zalegał na placu.

Fali pierwszych MG od osób prywatnych spodziewam się za jakiś rok. Wkrótce później będzie można już powiedzieć coś o tym, czy auta tej marki dobrze trzymają cenę, czy ich wartość spada niczym zrzucona z klifu.
Na koniec jeszcze jedna sprawa. Chcecie kupić używane MG? Kupcie MG F albo TF. Idzie lato, a nigdzie indziej nie dostaniecie tańszego roadstera z silnikiem umieszczonym centralnie. Kiedyś to były MG…
