REKLAMA

Sprawdzają, do ilu rozpędzi się twój pojazd. Jeśli jest zbyt szybki - konfiskują

Hiszpańska policja wytoczyła na ulice broń do walki z rozpędzonymi użytkownikami hulajnóg elektrycznych. Stacjonarne urządzenie pozwoli sprawdzić prędkość maksymalną twojego UTO. Przekracza 25 km/h? Pomachaj hulajnodze i idź dalej piechotą. Mandat przyjdzie pocztą.

Sprawdzają, do ilu rozpędzi się twój pojazd. Jeśli jest zbyt szybki – konfiskują
REKLAMA

W całej Europie można przez internet zamówić sobie elektryczną hulajnogę, która rozpędza się do znacznie wyższych prędkości niż dopuszczalne 25 km/h (w Polsce już 20 km/h). Klikasz, płacisz, przychodzi i możesz tym drzeć po drogach rowerowych, a nawet po jezdni. Dotyczy to zresztą nie tylko hulajnóg, mieszkańcy większych miast w Polsce regularnie pewnie widują szaleńców na jednokołowcu, pędzących nawet 60 km/h między samochodami. Najwyraźniej w Hiszpanii problem zaszedł tak daleko, że policja postanowiła wdrożyć specjalne urządzenie do kontrolowania prędkości maksymalnej hulajnogi. Dwukołowy pojazd ustawia się na rolkach, osoba kontrolująca staje na nim i blokuje w pozycji pionowej, a następnie odkręca manetkę gazu do końca. Koło obraca rolkami, a komputer sprawdza prędkość, jaką osiągnięto. Trochę ta metoda wydaje mi się mało wiarygodna, bo to raczej oczywiste, że gdy hulajnoga nie ma żadnego obciążenia i nie musi przesuwać masy człowieka, to koło będzie kręcić się szybciej. Ale pewnie istnieje jakiś wzór na urealnienie wyniku. Chodzi o to, żeby sprawdzić, które hulajnogi pojadą więcej niż 25 km/h.

Kara to nie tylko konfiskata hulajnogi, ale też mandat w wysokości 500 euro

REKLAMA

W tej sytuacji naprawdę nie pożyczałbym hulajnogi od nikogo, a już w szczególności nie korzystałbym z systemu miejskich hulajnóg na minuty. Nie znam pojazdu, którym jadę, więc nie wiem co może wyjść z kontroli. Narażanie się na 500-eurowy mandat w tak nierozsądny sposób jest zupełnie bez sensu. Co ciekawe, w Hiszpanii maksymalna prędkość hulajnogi to 25 km/h, ale jej moc może wynosić aż 1000 W, podczas gdy w Polsce to 250 W. Nie podano jednak nigdzie, czy policjant podczas kontroli hulajnogi może zmieniać jej tryby jazdy i bawić się panelem sterującym. Może być przecież tak, że hulajnoga rozwija nielegalną prędkość, ale dopiero po przytrzymaniu jakiegoś przycisku, a w normalnym ruchu jedziemy sobie w wersji „zablokowanej” na 25 km/h. Jest to spotykane na przykład w przypadku hulajnóg na większych, bardziej terenowych kołach. W mieście jedziemy w trybie miejskim, w terenie można rozwinąć pełną moc, co najwyżej wpadniemy na drzewo albo na dzika.

hulajnoga elektryczna 100 kmh
Podobno jedzie 100 km/h

Jest z tym tylko jeden problem, mianowicie taki że to straszliwa nierówność wobec prawa

Należy skonfiskować większość samochodów. Poza autami zabytkowymi, niektórymi dostawczymi czy ciężarowymi, właściwie wszystkie przekraczają dopuszczalną prędkość maksymalną. Nawet w Polsce, gdzie mamy liberalny limit autostradowy 140 km/h, a co dopiero mówić o krajach, gdzie dopuszczalna prędkość jest niższa. Czy to radykalne podejście? Nie, jest dokładnie takie samo jak postawa policji w Hiszpanii. Problem polega na tym, że jeśli twój pojazd może pojechać szybciej niż pozwalają przepisy, to nie znaczy, że to zrobisz. Dochodzimy do absurdalnego momentu, w którym karę ponosi się już nawet nie za niebezpieczne zachowanie w ruchu drogowym, ale za techniczną możliwość jego zaistnienia. W tej sytuacji wszyscy policjanci powinni pójść do więzienia za morderstwo. Wprawdzie jeszcze go nie dokonali, ale przecież mają broń, a wiemy do czego taka broń służy.

W Polsce hulajnogą elektryczną można jechać maksymalnie 20 km/h

Należy poruszać się po drodze dla rowerów, a jeśli jej nie ma – można jechać po drodze dla pieszych pod warunkiem zachowania prędkości „zbliżonej do pieszego”. Nie wolno jechać po jezdni, jeśli obowiązuje na niej limit prędkości wyższy niż 30 km/h, więc hulajnoga elektryczna jest bezużyteczna poza obszarem zabudowanym. Co do kontroli prędkości maksymalnej, to w Polsce byłby większy problem niż w Hiszpanii, ponieważ przez jakiś czas obowiązywał limit 25 km/h, później obniżony do 20 km/h. Nikt jednak nie powiedział właścicielom hulajnóg kupionych przed obniżeniem limitu, co mają zrobić ze swoimi pojazdami, żeby stały się legalne. To tak na wszelki wypadek, żeby przypadkiem nie zbudować zaufania obywateli do prawa.

REKLAMA

Zdjęcie główne: Pixabay - Surprising Snapshots

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-27T19:06:26+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T11:15:05+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T19:23:10+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T17:25:02+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T10:04:31+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T08:59:16+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T17:30:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T16:55:53+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T12:35:53+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T12:00:46+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T11:16:01+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T10:09:27+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T10:01:54+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA