Mercedes G 63 od Mansory – idealny wóz twojego biskupa. Ale trafi do szejka
Dwukolorowy Mercedes G 63 od Mansory jest pełen sprzeczności — z zewnątrz wygląda dobrze, za to środek wypala oczy. Chciałbym kiedyś poznać statystycznego klienta niemieckiego tunera.
Mansory bardzo lubi psuć ciekawe samochody, wystarczy wspomnieć o tym, co zrobili wspaniałemu BMW X6. Nie ogranicza się do jednej marki i do jednego modelu, praktycznie każdy producent z segmentu premium oraz segmentu luksusowego doznał jego dotyku powodującego brzydotę. Los nie oszczędził również Mercedesa klasy G. Ten model ma takiego pecha, że niemiecki tuner lubi się nad nim pastwić regularnie. Tym razem w hołdzie dla swoich najlepszych klientów — szejków, którzy uwielbiają zostawiać petrodolary, żeby wyróżnić się w krzykliwy sposób.
Dwukolorowy Mercedes G 63 od Mansory powstał na 50. rocznicę powstania Zjednoczonych Emiratów Arabskich
Państwo ogłosiło niepodległość 2 grudnia 1971 roku, więc Mansory postanowiło dołączyć do celebrowania tego wydarzenia. Limitowana do 50 sztuk edycja nie ma na grillu gwiazdy, tylko nazwę producenta i zarys granic Zjednoczonych Emiratów Arabskich z napisem 50. Najbardziej w oczy rzuca się dwukolorowe malowanie, które nawet jest przyjemne dla oka.
Poza tym mamy standardowy jak na Mansory dodatek, czyli mnóstwo karbonu. Znajdziemy go wszędzie — od maski, po dach, czy końcówki rur wydechowych. Nawet pokrywę koła zapasowego wykonano z tego materiału.
Mógłbym takim jeździć, zwłaszcza że w hołdzie dla ZEA wybrano najbardziej paliwożerną jednostkę. W końcu im więcej ropy potrzeba, tym szejkowie mają więcej pieniędzy na swoje zachcianki.
Niestety Mansory nie oszczędził również wnętrza
Różnie można przerobić wnętrze klasy G, ale w tym modelu udało się połączyć najgorsze rzeczy w jedną okropną całość. Kuty karbon i żółty kolor wyglądają źle.
Z tyłu jest równie źle:
A to dopiero początek, bo Mansory nie powiedziało ostatniego słowa. Nie odpowiadam za ewentualne uszkodzenia wzroku:
Żółty kolor jestem w stanie zaakceptować, ale nie rozumiem, po co użyto jeszcze purpurowego obszycia? To nie szejkowie chodzą w takim kolorze, tylko wysoko postawieni funkcjonariusze pewnej instytucji działającej od ponad dwóch tysięcy lat. Nawet czasem nazywa się ten kolor biskupim. Nadal nie rozumiem, po co użyto takich kolorów — nie mają nic wspólnego ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. Mansory poprawiło również parametry samochodu — opisywany egzemplarz ma 900 KM mocy i 1200 Nm momentu obrotowego.
Nazwę ma godną najlepszych mercedesowskich tradycji. Pełne oznaczenie to Mansory Mercedes-AMG G 63 P900 Limited Edition 50th U. A. E. Wspaniała, godnie stoi obok czterodrzwiowego coupe. Tylko czemu to musi być takie brzydkie?