Mercedes idzie na kompromis. Dostaniecie cylindry, ale nie tyle, ile byście chcieli
Mercedes-AMG C 63 otrzyma sześciocylindrowy silnik w ramach liftingu planowanego na 2026 rok. Takie rozwiązanie ma poprawić słabą sprzedaż sportowej hybrydy typu plug-in.

Sprzedaż najmocniejszej Klasy C w historii jest niższa, niż zakładano, dlatego firma musiała zdecydować się na podjęcie stanowczych kroków. Autocar skontaktował się z działem Mercedes-AMG, który potwierdził, że C 63 w 2026 roku straci dwulitrowy silnik na rzecz trzylitrowej jednostki. Fakt ten pozostawia niedosyt, zwłaszcza że CLE 63 zostanie wyposażone w czterolitrowe V8 M177, jednak to i tak lepsza wiadomość niż silnik wielkości dużego kartonu mleka.

Fani C 63 wolą doznania niż liczby
Mercedes-AMG C 63 S E PERFORMANCE jest dostępny na rynku od 2022 roku. Generuje 476 KM z dwulitrowego silnika R4. W połączeniu z układem elektrycznym łączna moc wzrasta do 680 KM i 1020 Nm. Samochód przyspiesza do 100 km/h w 3,4 sekundy i pomknie 280 km/h, ale co z tego, skoro klienci marzą o czymś innym niż skracanie czasów do setki o milisekundy równe mrugnięciu oka.
Trzylitrowy silnik zawitał już w E 53 i CLE 53. W obu modelach sześciocylindrowa jednostka wytwarza mniej, bo 449 KM. Niewykluczone, że w C 63 dodatkowy zastrzyk mocy zapewniłyby nowe silniki elektryczne, ale może się to wiązać z delikatnym przyrostem kilogramów. Mercedes-AMG w rozmowie z Autocar dodał również, że taki silnik pojawi się też w GLC 63, którego premiera odbędzie się w 2027 roku.

Wielki silnik to dużo ograniczeń
Nie ulega wątpliwości, że umieszczenie dwulitrowego silnika w CLE 63, gdy w CLE 53 znajduje się silnik trzylitrowy, byłoby bezsensowne. Potwierdza to więc, że Mercedes-AMG naprawdę wyposaży ten model w turbodoładowane V8 z płaskim wałem korbowym. W przeciwieństwie do Klasy C, CLE od początku było projektowane z myślą o ośmiocylindrowym silniku, więc jednostka nie stanowi utrudnień.
Z kolei inżynierowie pracujący przy Klasie C uważają, że platforma MRA II stanowi duże ograniczenie. Jej budowa nie pozwala „upchnąć” więcej niż trzylitrowy silnik, więc V8 jest nierealne. Żeby pomieścić taki silnik, komora zoptymalizowana pod kątem dwulitrowych i trzylitrowych jednostek musiałaby przejść duże zmiany konstrukcyjne, co wiązałoby się z przeprowadzeniem kolejnym testów zderzeniowych i uzyskania zgód organów regulacyjnych.
Wymaga to więcej miejsca, nie tylko pod względem wymiarów fizycznych, ale także dla powiązanych systemów chłodzenia i środków ochrony przed skutkami zderzeń – powiedział Mercedes-AMG.

Można było tak od razu
Gdyby firma zdecydowała się na sześciocylindrowy silnik już w 2022 roku, być może teraz nie musiałaby słuchać tylu skarg klientów. Na szczęście trzylitrowy silnik M256 jest kompaktowy w swojej budowie dzięki 90-milimetrowemu rozstawowi otworów. Być może to on jest przepisem na poprawę reputacji i powrót charakterystyki prowadzenia w C 63.
Jeśli to nie wystarczy, Mercedes-AMG poinformował, że po liftingu w 2026 roku odświeżeniu ulegnie wnętrze samochodu. Nowa deska rozdzielcza z wyświetlaczem Superscreen podobnym do tego z Klasy E i systemem operacyjnym MB.OS zapewni wiele nowych funkcji, włącznie ze sztuczną inteligencją. Może chociaż komuś wystarczy to na otarcie łez.
Więcej o firmie Mercedes-AMG przeczytasz tutaj: