Kraków pyta mieszkańców o strefę czystego transportu. Odpowiadamy, choć nie mieszkamy
Oto krakowska ankieta w ramach prekonsultacji przed utworzeniem strefy czystego transportu. Władze się zmieniają, ale wciąż słabo idzie im w ankiety.
Kraków zaprasza mieszkańców do wypełniania ankiety w sprawie utworzenia strefy czystego transportu w tym mieście. Nie jest dobrze, nawet nie za bardzo chce im się udawać, że się starają.
Dwa lata temu prowadzono wieloetapowy i wielomiesięczny proces konsultacji. W jego wyniku zaprojektowano bardzo rozległą i bardzo restrykcyjną strefę czystego transportu. Potem koncepcję rozmiękczono, choć rozmiaru strefy, rozciągającej się na całe miasto, nie zmieniono. Strefa miała już dawno obowiązywać, ale nie wyszło. Teraz nadchodzi ankieta, w której można wypowiedzieć się na temat... Trudno właściwie określić na jaki. Władze chcą się dowiedzieć, jak wiele nie wiesz.
Dzieje grzechu, czyli strefa czystego transportu w Krakowie.
Zanim wypełnimy wspólnie ankietę, należy przypomnieć trudne koleje losu krakowskiej SCT. Pomijamy nieudaną próbę wprowadzenia jej na krakowskim Kazimierzu. Skupmy się tylko na ostatnim projekcie.
W 2022 r. prowadzono konsultacje społeczne. Proces składał się z kilku etapów i budził ogromne emocje. Tego samego roku przyjęto uchwałę, na mocy której strefa miała obowiązywać od lipca 2024 r. Pechowo dla strefy na początku tego roku Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił uchwałę po zaskarżeniu jej przez wojewodę. Potem nastąpiły lekkie zawirowania formalne i zmieniły się też władze w mieście. Strefy nie ma, ale sprawy wciąż zmierzają do jej utworzenia. Mimo tego, że dwa lata temu sprawę konsultowano, teraz mieszkańcy mają możliwość wziąć udział w etapie prekonsultacji. Oto cele tego etapu, podane przez władze miasta.
Ankieta jest okazją, by wyrazić swoje zdanie na temat:
Niezłe mydło i powidło, to mogło powstać tylko na urzędniczym biurku. Strefa była już opracowana, ale teraz pytają mieszkańców o wpływ samochodów na stan powietrza. Oby przypadkiem nie odpowiedzieli, że go nie ma. Przejdźmy może do pytań.
Ankieta prekonsultacyjna SCT w Krakowie
Naturę pierwszego pytania jest trudno mi zgłębić. Co ma wynikać z odpowiedzi na to pytanie? Że ludzie uważają auta kilkuletnie za nowe? Naprawdę, nie wiem.
1. Jaki samochód można wg Ciebie określić jako „nowy”? Co dla Ciebie znaczy takie sformułowanie?
Pozwólcie, że pomogę. Nowy, to znaczy niezarejestrowany, z minimalnym przebiegiem (pomijając przypadki skrajne trzymania aut pod kocem).
2. Jakie pojazdy Twoim zdaniem najbardziej pogarszają jakość powietrza w mieście? Opisz, podaj przykłady.
Pojazdy, które przejeżdżają najwięcej kilometrów, to chyba dość proste. Taksówki, Uber, Bolt, dostawcy jedzenia, komunikacja miejska.
3. Jakiej pracy Twoim zdaniem nie można wykonywać, jeśli nie ma się samochodu (prywatnego lub służbowego)? Podaj przykłady.
Każdej, jeśli nie da się do niej dojechać z miejsca zamieszkania?
4. Czy znasz rozwiązania z innych stref czystego transportu (LEZ) w Polsce i w Europie, które Twoim zdaniem warto byłoby zastosować w Krakowie?
Tak, znam, te najpopularniejsze, czyli zamykanie dla wybranych grup pojazdów kilku wybranych ulic, z bardzo powoli narastającymi restrykcjami. Czy warto je zastosować w Krakowie? Tego już nie wiem. Na pewno mieszkańcy złościliby się mniej niż z powodu planów zamknięcia całego miasta, nie dając nawet szansy na dojazd do parkingów P+R.
Nie zapomnijcie wysłać ankiety aktywistom.
W poprzedniej edycji konsultacji również była możliwość wypowiedzenia się on-line. W wynikach naliczyłem kilkadziesiąt identycznych komentarzy, entuzjastycznie wspierających powstanie SCT. Na pewno aktyw wspomoże i tym razem, choć pytania są zupełnie inne. Zastanawiam się tylko, czy władze Krakowa planują odsiewać odpowiedzi, które nie pochodzą z Krakowa i okolic. Przypadkiem mogą zbadać stan poinformowania mieszkańców całej Polski.
Chcemy poznać Państwa opinię na temat wybranych aspektów Strefy Czystego Transportu (SCT) oraz dowiedzieć się, jakich informacji na ten temat może Państwu jeszcze brakować.
Tak wyjaśniony jest cel ankiety na samym początku. Rozumiem, że odpowiedzi niezgodne z tym, co wymyślono za biurkiem, wskazują poziom niedoinformowania mieszkańców. Trzeba będzie im wytłumaczyć, że się mylą.
Poziom robienia sobie żartów z mieszkańców przy tworzeniu stref czystego transportu jest dość wysoki. Te pytania to i tak nic, w porównaniu z warszawską strefą, która już działa, ale nikt nie jest w stanie pilnować wjeżdżających. Samorządowe władze się zmieniają, poziom traktowania mieszkańców pozostaje na podobnym poziomie. Ale spoko, teraz nie możecie powiedzieć, że nie dali wam się wypowiedzieć.