REKLAMA

We wrześniu się poprzewracało trochę. Audi Q5 to chyba na placu rozdawali

Rynek samochodów nowych rośnie w siłę, idzie na bardzo dobry wynik. Skoro Tesla wyprzedza Porsche, to chyba nie jest źle.

We wrześniu się poprzewracało trochę. Audi Q5 to chyba na placu rozdawali
REKLAMA

IBRM Samar opublikował wyniki sprzedaży nowych samochodów we wrześniu tego roku. Po zliczeniu sprzedaży z dziewięciu miesięcy roku wyszło, że urósł o 12 proc. w stosunku do takiego samego okresu w roku ubiegłym. Nieźle, nie wiem, czy takie wzrosty są możliwe w krajach o bardziej ustabilizowanej gospodarce. Może to trzeba ułańskiej fantazji, żeby się tak rzucać na nowe samochody, które wcale tańsze się nie robią. Marki premium uzyskały nawet wynik o 22,1 proc. lepszy.

REKLAMA

Wszytko rośnie, więcej kupiliśmy niż w sierpniu (o 12,32 proc.), więcej niż we wrześniu rok temu (o 5,59 proc.), a było to dokładnie 47 027 zarejestrowanych samochodów we wrześniu 2024 r. Samar zakłada, że do końca roku sprzeda się u nas 540 tys. nowych aut.

W premium małe przewroty pałacowe

Trochę nuda w tych "zwykłych" markach, ale do nich też dojdziemy. W premium nieco ciekawiej. Mercedes doznał wzrostu sprzedaży o 30 proc., co pozwala mu gonić Audi, ale tam się dzieją lepsze rzeczy z tyłu.

Niemiecka trójca w sprzedaży łącznej liczonej od początku roku jest nie do ruszenia. Mężnie goni ją Volvo i Lexus też próbuje. Lecz — wtem — za tymi uznanymi potęgami 5. miejsce zajmuje Tesla, która wyprzedza Porsche. Zachęcam do porównania gam tych marek. Tesla ma cztery modele, z czego dwa się sprzedają, a dwa dekorują i trudno nazwać je rynkowymi nowościami.

Źródło: Samar

Na ten mały sukcesik Tesli się zanosiło (tak bez dopłat jej się udało?), ale wrzesień był też bardzo wyjątkowy dla Audi Q5. Chyba spychali je nogami prosto z lawet, w ręce spragnionych klientów, takie ssanie było. To raczej dobre ceny, które zaoferowano klientom, sprawiły, że było to najchętniej kupowane auto segmentu premium w tym miesiącu. Zarejestrowano 598 sztuk. Lider, czyli Volvo XC60, jest wciąż niezagrożony (4490 sztuk od początku roku). Nie wyprzedzi go Lexus NX, ani Audi A4, czy A3, a na pewno nie Audi Q5, które jest dopiero... piąte. Nawet jakby do nich dopłacali.

Marki i mareczki

Aż trzynaście marek samochodowych ze sklasyfikowanej piętnastki, osiągnęło wzrost sprzedaży od początku tego roku, w porównaniu z zeszłym rokiem. Największy spadek przydarzył się marce Kia, aż 10,54-proc. Ale teraz będzie lepiej, bo dostali karę od UOKiK. Przyniesie ona taki skutek, że będą musieli pozwolić dealerom rywalizować cenami. To pomoże, może odrobią te 405 mln zł.

Źródło: Samar

Wszystkim odleciała Toyota, ale to już tak kompletnie. Od początku roku sprzedała 74 175 samochodów. Druga w kolejności Skoda to wynik 43 036 sztuk. A trzeci jest Volkswagen z 26 579 zarejestrowanych aut. A teraz zróbmy ćwiczenie, takie matematyczne. Dodajmy sprzedaż Toyoty, Kia i Hyundaia oraz marek należących do koncernu Volkswagen. Łącznie zarejestrowano 212 401 sztuk ich aut, a od początku roku zarejestrowano w Polsce 398 626 egzemplarzy samochodów osobowych. To oznacza, że trzy koncerny opanowały ponad połowę naszego rynku.

Modeli nie omawiam, odmawiam.

REKLAMA

Listy w podziale na modele nie omawiam. Wygrana Toyoty Corolli jest pewna. Skoda Octavia już jej nie dogoni i dwie pozostałe Toyoty (Yaris i Yaris Cross) też. Nuda. Nieśmiało tylko odnotowałbym wrześniowy przebłysk Skody Kamiq, która zaistniała w pierwszej dziesiątce.

W październiku czekamy na kolejny wzrost.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA