Znamy ceny Volkswagena ID.5. Jest o 12 400 zł drożej niż w ID.4. Start od 209 690 zł
Elektryczny SUV z opadającą linią dachu, czyli Volkswagen ID.5, jest dostępny w trzech wersjach silnikowych. Najmocniejsza ma 299 KM i kosztuje prawie ćwierć miliona złotych.
Co będzie się lepiej sprzedawać: Volkswagen ID.4 czy ID.5? Ten drugi może przekonać niektórych bardziej modną linią nadwozia. Technicznie to właściwie takie same auta, ale „Piątka” ma bardziej opadającą linię dachu. Oprócz tego, wyróżnia ją nieco większy bagażnik i… o centymetr mniejsza przestrzeń nad głowami pasażerów z tyłu.
Czy w rywalizacji między tymi modelami dużą rolę odegra cena?
Nie do końca. Właśnie przestało obowiązywać embargo na polskie ceny ID.5, więc mogę je już podać. Owszem – jest drożej niż w przypadku ID.4, ale różnica raczej nie jest tak wielka, by mocno wpływała na decyzje klientów.
12 400 zł – to niestety nie jest cena bazowego ID.5 (jeśli dobrze pamiętam, mniej więcej tyle kosztował Fiat 126p pod koniec produkcji). To różnica między ceną bazowego ID.4 a ID.5. Ten pierwszy model „zaczyna się” od 197 290 zł. Jak łatwo policzyć, cena drugiego startuje z poziomu 209 690 zł.
Volkswagen ID.5 – ceny i wyposażenie
Za tyle można kupić model ID.5 Pro. Ma akumulator o pojemności 77 kWh i 174 KM mocy. Osiąga setkę w 10,4, a jego kres autostradowych możliwości nadchodzi przy 160 km/h. W rubryce „prognozowany zasięg według WLTP” wpisano od 455 do 521 KM.
Kto chce mieć więcej mocy, musi dopłacić… ale właściwie nie tak dużo. Cena wersji ID.5 Pro Performance to 216 390 zł. Stadko koni rośnie do 204 sztuk, a przyspieszenie od zera do 100 km/h skraca się równo o dwie sekundy. Zasięg i prędkość maksymalna: bez zmian. To będzie zapewne najczęściej wybierana konfiguracja.
Te dwie to odmiany tylnonapędowe
W odróżnieniu od ID.4, które doczekało się szybkiej, czteronapędowej wersji GTX dopiero po jakimś czasie od premiery, w ID.5 taka odmiana debiutuje od razu. Ma 299 KM i osiąga 100 km/h w 6,3 s. Prędkość maksymalna to 180 km/h, a zasięg: od 426 do 496 km. Cena: co najmniej 243 590 zł. Oprócz większej mocy, GTX charakteryzuje się też m.in. fotelami z czerwonymi przeszyciami i innymi zderzakami. W żadnej wersji nie ma skórzanej tapicerki. Ze skóry może być wykonane jedynie obszycie kierownicy. Reszta - z ekologicznych materiałów. Ale już bazowe ID.5 ma m.in. przynajmniej 19-calowe felgi (w opcji: do 21 cali), 12-calowy wyświetlacz z najnowszym systemem multimedialnym ID 3.0 i zestaw asystentów kierowcy pod nazwą Travel Assist. Nie trzeba dopłacać za LED-y, nawigację czy asystenta parkowania.
Do każdej wersji można dodać pakiety
Volkswagen trochę zmienił model oferowania opcji. W ID.5 nie da się dokupywać po jednym dodatku. Na drogach raczej nie pojawi się więc np. całkowicie bazowe ID.5, ale z topowym audio, albo doskonale wyposażone, ale pozbawione podgrzewanych siedzeń.
Zamiast tego, w ofercie pojawi się kilka pakietów. W tego typu „paczkach” znajdzie się po kilka dodatków – np. „Komfort plus” obejmuje m.in. trójstrefową klimatyzację, siatkę oddzielającą bagażnik i składaną podłogę kufra. Pakiet „Sport plus” to progresywny układ kierowniczy i aktywne zawieszenie.
Ile to wszystko będzie kosztować? Pełen konfigurator pojawi się na stronie VW jutro. Ale kwoty grubo przekraczające ćwierć miliona złotych za topową odmianę z maksymalnym wyposażeniem nie powinny nikogo szokować. Czy będzie się dało dojść do 300 tysięcy? Zobaczymy.