REKLAMA

Ucieczka z miejsca wypadku. Co za to grozi? Surowe konsekwencje albo nic

Ucieczka z miejsca wypadku to poważne przewinienie, które może skutkować nawet więzieniem. Ale dotyczy to nie tylko jednoznacznie ustalonego sprawcy. Co grozi temu, kto wypadek widział i nie był jego uczestnikiem, ale nie zatrzymał się i pojechał dalej?

wypadek na przejeździe kolejowym
REKLAMA

Jeśli chodzi o sprawcę, to ucieczka z miejsca wypadku nie podchodzi już tylko pod złamanie ustawy Prawo o ruchu drogowym (art. 44), ale też pod kodeks karny, który jest w tym przypadku bardzo surowy: do 3 lat więzienia za nieudzielenie pomocy osobie, której życie jest zagrożone. I tu jest trik, o którym wiele osób może nie wiedzieć.

REKLAMA

Art. 162 kodeksu karnego nie mówi nic o sprawcy, a jedynie o nieudzieleniu pomocy

Wynika z niego jasno, że każdy kto jest świadkiem wypadku i widzi, że ktoś mógł odnieść obrażenia, ale na to nie reaguje, podlega takiej samej karze – czy jest jego sprawcą, czy świadkiem. Nie ma to znaczenia.

§ 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Za ewentualne spowodowanie wypadku sprawca może być sądzony osobno i ponieść inną karę – mówi o tym art. 177 kodeksu karnego, nawet do 8 lat więzienia za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Oczywiście ten, kto spowodował wypadek i uciekł, zostanie zapewne potraktowany surowiej, niż osoba, która po prostu wypadek widziała i zdecydowała się go zignorować. Dobrze jest jednak wiedzieć, że jeśli olejemy wypadek i potem ktoś nas znajdzie, to też możemy mieć kłopoty. Pisałem zresztą o takiej sytuacji, która spotkała mnie, kiedy jechałem nad Lago di Como. Nie miałem możliwości udzielić pomocy poszkodowanemu, bo znajdował się w miejscu, do którego nie mogłem dojść bez narażania się na niebezpieczeństwo, ale zatrzymałem się i poczekałem na policję.

Ucieczka z miejsca wypadku – czy są wyjątki od kary z art. 162?

Tak, mówi o tym art. 162 w punkcie 2. Pierwsza jego część nie dotyczy sytuacji komunikacyjnych, druga jak najbardziej: nie popełnia przestępstwa, kto nie udziela pomocy w warunkach, w których możliwa jest niezwłoczna pomoc ze strony instytucji lub osoby do tego powołanej. Czyli jeśli na miejscu jest lub zaraz może być pogotowie, straż pożarna itp., pomocy udzielać nie musimy. Możemy też nie umieć udzielić pomocy – np. nie wyciągniemy poszkodowanych ze zgniecionego samochodu, ale musimy natychmiast wezwać służby dzwoniąc pod 112 i opisując gdzie zdarzył się wypadek i na czym polegają jego skutki. To też jest udzielenie pomocy.

A na czym polega immunitet sędziowski?

To nie temat związany z motoryzacją i ruchem drogowym. Zastanawiam się jednak, czy można było nie zauważyć, że lewym pasem wyprzedza cię lecący bez kontroli roztrzaskany motocykl. Dość prawdopodobnie brzmi teoria, że czarne Subaru zmieniło pas na lewy, żeby umożliwić ciężarówce włączenie się do ruchu z pasa rozbiegowego. Tymczasem po lewym pasie jechał motocyklista z prędkością tak dużą, że nawet patrzenie w lusterko by nic nie dało.

REKLAMA

W każdym razie tak, za ucieczkę z miejsca wypadku może nic nie grozić. Przekonamy się o tym pewnie za parę miesięcy.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-23T10:38:01+02:00
Aktualizacja: 2025-04-22T18:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-22T11:24:57+02:00
Aktualizacja: 2025-04-21T18:10:54+02:00
Aktualizacja: 2025-04-19T15:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-19T14:03:30+02:00
Aktualizacja: 2025-04-19T11:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-19T10:00:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA