Oto pierwsza dziesiątka z największego rynku świata. Na szczycie - nie uwierzycie - sedan
Spalinowy sedan japońskiej marki. Oto numer jeden w Chinach, gdzie połączenie pandemii z brakiem kryzysu półprzewodnikowego spowodowało wywrócenie rynku nowych samochodów do góry kołami, a potem z powrotem na koła.
Tak jak Chińczycy są największym emitentem CO2 na świecie i niewiele z tym robią (poza powiększaniem emisji z roku na rok), tak są też największym rynkiem motoryzacyjnym. Kto jest pierwszy w Chinach, nie musi się bać o swój byt. Ale konkurencja jest tak silna, że doprowadziła do rynkowego chaosu. W Europie wybieramy z ok. 20 marek samochodów, w Chinach jest ich kilkaset. Nie sposób ani spamiętać ich nazw, ani połączyć danej nazwy z rodzajem samochodów. Ja się tego intensywnie uczę i wiem na przykład że Geometry to elektryczne wozy Geely, a marka Nio to ci od wymiennych baterii, ale w każdym miesięcznym rankingu dla Chin widzę jakieś nowe dziwne pojazdy, o których nigdy wcześniej nie słyszałem.
Zobaczmy sobie pierwszą dziesiątkę rynku chińskiego – wyniki za pierwszą połowę roku 2022
Przy czym opowiem 3 zdania tylko o samochodach, których możecie nie znać, a inne – pominę. Do dzieła.
Numer 10: Changan CS75 Plus
Ten zaprojektowany w Europie SUV klasy średniej (4,7 m) mocno zyskał po liftingu z 2021 r. Grill jest gigantyczny, auto robi wrażenie drogiego, a ceny zaczynają się już od 102 tys. juanów, czyli jakichś 71 tys. zł. Pod maską albo 1.5 turbo, albo 2.0 turbo, moc od 188 do 233 KM, nie ma już wyboru skrzyni biegów. Jest tylko ośmiobiegowy automat.
Numer 9: Honda CR-V
Numer 8: Toyota Camry
Numer 7: BYD Qin Plus
W Chinach wszystko musi się teraz nazywać PLUS albo PRO. Taka moda. Firma BYD odnosi ostatnio niesłychane sukcesy i jako jedyna upchała dwa modele w pierwszej dziesiątce. Qin Plus to pojazd z kategorii NEV (New Energy Vehicles) w postaci zgrabnego sedana z układem napędowym typu plug-in hybrid. Silnik spalinowy ma pojemność 1,5 l i szokujący stopień sprężania 15,5:1 i pracuje w cyklu Atkinsona. Posiada dwa osobne układy chłodzenia, jeden dla bloku, drugi dla głowicy, żeby poprawić sprawność termiczną. Podobno osiąga aż 43% sprawności, co stanowi rekord światowy - o ile wierzyć Chińczykom. Dane techniczne tego pojazdu są mocno niewiarygodne. Moc łączna układu hybrydowego – 170 KM, spalanie – 3,8 l/100 km, zasięg na prądzie – 50-120 km, a przyspieszenie 0-100 km/h – mniej niż 4 sekundy. Bzdura, ale ładnie wygląda.
Występuje też wersja czysto elektryczna.
Numer 6: Haval H6
Kolejny sympatyczny SUV klasy średniej, który jest o tyle lepszy od Changana, że ma aż 9 biegów i szeroką gamę silników, tzn. 1.5 Turbo, 2.0 Turbo, 1.5 Hybrid i 1.5 Plug-in. Marka Haval należy do Great Wall Motors i ostatnio opracowano tam nowy, spalinowy silnik 2.0. Czujecie nowy spalinowy silnik w 2022 r.? Nieźle tam mają.
Haval H6 po ostatnim lifcie zyskał oznaczenie 5G (bo ma łączność 5G), jest też wersja S udająca coupe. Ma 240 KM, do setki przyspiesza w 7,5 sekundy, a spala 4,9 l/100 km, bo to oczywiście hybryda. Oto ona:
5. VW Lavida
Ten sedan Volkswagena przez lata był liderem rynku chińskiego. Wersja hatchback nosi nazwę Gran Lavida. Ostatnie zmiany przeprowadzono w 2018 r., jak na rynek chiński to strasznie dawno i zainteresowanie klientów spada. Pod maską Lavidy może pracować silnik 1.5 118 KM (wolnossący) lub 1.4 TSI. Przez krótki czas była dostępna wersja elektryczna, ale ponoć już jej nie ma.
4. BYD Song Plus
To drugi BYD w zestawieniu – wcześniejszy był sedanem, więc ten musi być SUV-em. Do sprzedaży wprowadzono go w 2020 r., napędza go silnik spalinowy 1.5, wkrótce dołączyła odmiana hybrydowa i elektryczna – Plus EV. Zwraca uwagę jej ogromny akumulator (ponad 71 kWh) i zasięg wynoszący teoretycznie ponad 500 km. Moc wersji elektrycznej to 184 KM.
3. Tesla Model 3
Jest mały, tani i elektryczny. Błyskawicznie podbił rynek, podobnie jak wcześniejsze produkcje Wulinga, które były głównie minivanami. Auto ma 2,92 metra długości i przestrzeń bagażową, która pomieści 741 litrów bagażu. Niestety tylko gdy złożymy tylną kanapę, bo z nią przestrzeni bagażowej właściwie nie ma. Tak, tylną kanapę, bo to auto jest czteromiejscowe. Za równowartość 16 600 zł Chińczycy mogą kupić czteromiejscowy, elektryczny samochód zdolny do przejechania na jednym ładowaniu 120 km. Za 22 tys. dostępna jest wersja z akumulatorem o pojemności prawie 14 kWh, a ta na jednym ładowaniu przejeżdża 170 km. Ładowanie z domowego gniazdka wersji o większej pojemności zajmuje ok. 9 godzin, mniejszą ładuje się w 6,5 h.
Numer jeden: Nissan Sylphy
Dlaczego akurat ten sedan zdobył pierwsze miejsce w Chinach w pierwszym półroczu 2022? Nie wiem. Dziwne. To nudny wóz, bardzo podobny do Nissana Sentry, zwykły sedan jakich wiele – jedyne co go wyróżnia to zastosowanie innowacyjnego napędu hybrydowego e-Power. Jest też standardowa wersja 1.6 ze skrzynią X-Tronic. Nawet oficjalny komunikat prasowy niewiele mówi o tym aucie. No jest ładne, nowe, i mało pali (z e-Power 3,9 l/100 km). Więc skąd to pierwsze miejsce?