Lexus zachęca klientów. Kup teraz naszego SUV-a, bo potem będzie słabszy
Muszę przyznać, że świat reklamy i marketingu potrafi zaskoczyć. Dealer Lexusa właśnie wypuścił nietypową kampanię, w której zachęca swoich klientów do kupna NX, zanim stanie się słabszy. Sam zastanawiam się nad wysupłaniem oszczędności z portfela, ale niestety mam tylko 4,50 zł.

Reklama dźwignią handlu, tak mów jedno ze starych powiedzeń, a producenci samochodów znają je bardzo dobrze. To właśnie oni tworzą najbardziej kultowe reklamy, które poruszają duszę i zapadają w pamięć. Jednak w świecie reklamy panuje kilka zasad, a jedną z nich jest trzymanie się z daleka od reklamy negatywnej, a już zwłaszcza krytykującej własny produkt. Tymczasem salon Lexusa w Żeraniu mówi wprost - kupujcie teraz, bo później oferowany przez nas samochód będzie gorszy.
Lexus NX - kup teraz, bo później będzie słabszy
Do tego sprowadza się reklama zachęcająca do zakupu Lexusa NX w salonie Lexusa w Żeraniu.
Co tu się dzieje? Dlaczego Lexus NX 350h traci aż 43 KM? Otóż nie można winić producenta - musiał to zrobić, żeby spełnić normy emisji spalin. Pod maską tego hitowego modelu mieścił się układ hybrydowy, na który składa się 2,5-litrowy silnik spalinowy oraz dwa silniki elektryczne. Do tej pory łączna moc układu to 243 KM, ale od listopada trgo roku producent ograniczył ją do 200 KM, bo inaczej nie udałoby mu się spełnić norm emisji spalin.
Oberwał silnik spalinowy - jego moc spadła ze 190 KM do 147 KM. Co ciekawe - próżno szukać tej informacji na stronach producenta, a i Toyoty z tym samym silnikiem będą mieć ten sam problem. Przełoży się to na osiągi, - do tej pory Lexus NX 350h o mocy 243 KM do setki przyspieszał w 8,7 s (FWD) i 7,7 s (E-FOUR), a od listopada będzie to odpowiednio 8,8 s i 8,1 s.

Dlatego salon Lexusa reklamuje się w ten sposób i podkreśla, że to właśnie normy emisji spalin są winowajcami tego stanu rzeczy. Unijni urzędnicy nie mają żadnej litości w dojeżdżaniu producentów samochodów i nawet hybrydy są dla nich za mało ekologiczne, bo obecnie Unia ma bzika na punkcie hybryd plug-in. Te bezobsługowe z Toyoty i Lexusa oberwały, a w konsekwencji oberwą klienci. I to mnie naprawdę smuci, bo w motoryzacji dzieje się coraz gorzej.
Więcej o Lexusie przeczytacie w: