Policja: nie zgłaszajcie nam spraw, bo na Ukrainie jest wojna. Obywatele: co?
Przyznam się, że nic mnie tak nie skonfundowało w ostatnim czasie jak wpis na oficjalnym profilu policji. Według niego nie ma sensu zgłaszać niektórych spraw, bo policja ma ważniejsze rzeczy do roboty. Zanim chwycisz za słuchawkę dobrze się zastanów czy chcesz marnować cenny czas pana funkcjonariusza.

Według definicji ustawowej policja jest umundurowaną i uzbrojoną formacją służącą społeczeństwu i przeznaczoną do ochrony bezpieczeństwa ludzi oraz do utrzymywania bezpieczeństwa i porządku publicznego. Od przedszkola uczy się dzieci, że jeżeli mają problem, zgubią się, będą się bały, to jeżeli zobaczą policjanta, to powinny do niego podejść, bo ten im pomoże. W dorosłym życiu wiemy, że policja nie jest idealna, ma swoje za uszami, ale jest po to, żeby o nas dbać i pomagać. Nie jest to łatwa praca, funkcjonariusze nie dostają należnego szacunku, ale gdy czytam takie wpisy jak ten z profilu Polskiej Policji, to opadają mi ręce, bo ktoś ewidentnie nie ma pojęcia jak wygląda dobra komunikacja.
Policja mówi: nie zawracajcie nam czterech liter, jesteśmy powołani do wyższych celów
Zobaczcie na treść tego kuriozalnego oświadczenia:
Zadania służby dyżurnej Komendy Głównej Policji związane są z koordynacją działań na terenie kraju, w tym ratowania życia i zdrowia ludzkiego, i w żaden sposób przez nikogo nie powinny być wiązane z zajmowaniem się nieprawidłowym parkowaniem na terenie całego kraju. Piękne słowa, ale może zacznijmy od początku.
Ludzie stojący za Stop Cham Warszawa postanowili uruchomić stronę, za której pomocą można anonimowo zgłaszać nielegalne parkowanie. Robicie to przez wspomnianą stronę i wasz adres e-mail nie pojawia się w bazie. Dlaczego mielibyście się wstydzić swojego adresu e-mail? Według twórców strony policja na zgłoszenia odpowiada, że każdy zgłaszający będzie wzywany jako świadek zgłaszanego wykroczenia. Miało to rzekomo odstraszyć zgłaszających, bo wezwanie na świadka jest stratą czasu, zwłaszcza jeżeli wysłało się na policję materiał zdjęciowy lub filmujący patoparkowanie. Bo co ma powiedzieć świadek? Jan Kowalski potwierdza, że ten Citroen był nieprawidłowo zaparkowany tak jak na zdjęciu? Kompletna strata czasu.
I tak - jest to utrudnianie działanie służb, bo angażuje się je do błahych spraw, ale jednocześnie jest to odpowiedź na ignorowanie takich zgłoszeń przez policję. Podoba mi się w oświadczeniu policji ten fragment:
Należy jednak zadać czysto retoryczne pytanie, czy w obecnej sytuacji geopolitycznej autorzy "projektu" naprawdę chcą w sposób masowy zajmować służbę dyżurną Policji, zwłaszcza na poziomie centralnym, nieprawidłowym parkowaniem?
Czujecie to? Na Ukrainie jest wojna, więc dajcie spokój z tym parkowaniem, stanął to stanął, po co to drążyć?
Wielu ludzi zdziwiło się, że policja wybiera sobie wykroczenia, na których straży będzie stała, bo chyba nie powinno to tak wyglądać. W policji ktoś również doszedł do takiego samego wniosku, bo wypuszczono kolejny komunikat, w którym policja tłumaczy się, że miała zupełnie coś innego na myśli.
Bawi mnie, że w jednym zdaniu zawarto zwrot, że wpis był klarowny, ale mógł spowodować pewne wątpliwości. Nie wiedziałem, że zatrudniono pana Walaszka do pisania tekstów, ale cieszę się, bo będzie przynajmniej zabawnie. Wpis potwierdza to, o czym policja mówiła wcześniej, ale w taki sposób, żeby nikt nie mógł się przyczepić, że funkcjonariusze wybierają sobie wykroczenia, chociaż do tego się sprowadza.
Tak, zgłaszanie nieprawidłowego parkowania na policję nie jest najmądrzejsze
Znaczne lepszym rozwiązaniem jest telefon do straży miejskiej/gminnej, które zostały powołane, żeby odciążyć policję z drobnych wykroczeń, których jest dużo, a które nie wymagają skomplikowanego postępowania. To właśnie tam powinniście zadzwonić, jeżeli widzicie nieprawidłowo zaparkowany samochód. Straż miejska podejmie dokładnie taką samą interwencję i ukarze mandatem w dokładnie w taki sam sposób. I to powinno być w komunikacie policji, który komentuję, a nie opowieści dziwnej treści, zgodnie z którymi policja prosi, żeby im nie zawracać czterech liter. To nie jest dobry komunikat, jego skutek jest odwrotny niż zamierzony i spowodował tylko długą publiczną dyskusję i postawił policję w złym świetle. Doszło nawet do tego, że wystosowano drugi komunikat, w którym próbowano się wybielić. Załamano przy tym najważniejszą zasadę - nigdy się nie przyznawaj, ale może policjanci nie oglądają filmów i nie znają kodu kulturowego Polaków.
I za to ganię policję, ale naprawdę, weźcie koło i dobrze się nim puknijcie, jeżeli dzwonicie i wysyłacie maila, że ktoś źle zaparkował to problem jest w was, a nie w policji. Idźcie do straży miejskiej i tam to zgłoście.
Więcej o parkowaniu przeczytacie w: