REKLAMA

Nadchodzi WN7. To najnowszy motocykl Hondy

Honda zaprezentowała swój motocykl elektryczny. WN7 można już zamawiać, ale trzeba sobie najpierw odpowiedzieć na pytanie, po co.

Nadchodzi WN7. To najnowszy motocykl Hondy
REKLAMA

Jednoślady elektryczne stają się coraz popularniejsze, co nie znaczy, że elektryczne motocykle cieszą się wielką popularnością. Honda WN7 ma nadzieję to zmienić. Życzymy oczywiście powodzenia, jak każdemu marynarzowi, który płynie w rejon, gdzie nie ma żadnego portu.

REKLAMA

Elektryczne jednoślady w Polsce

IBRM Samar podaje, że na koniec sierpnia 2025 r. w Polsce zarejestrowano 26 304 elektryczne jednoślady. W większości są to motorowery i nie jest szczególnie trudno zgadnąć, z czego wynika ich popularność. Wystarczy zerknąć, czym przyjechał wasz dostawca jedzenia.

Elektrycznych motocykli zarejestrowano 3 162 sztuki, co i tak wydaje mi się wynikiem imponującym. Nie jest jednak powiedziane, że patrząc na elektryczny motocykl, będzie widzieć motocykl. Wystarczy, że ma odpowiednią moc silnika, by formalnie zyskać takie miano. Sylwetką może ciągle przypominać skuter. Jeśli elektryczny jednoślad może przekroczyć prędkość 45 km/h, staje się motocyklem. Elektrycznych motocykli, o których myślicie, nie ma zbyt wiele. Honda wkracza w te wciąż nieznane wody z modelem WN7.

Honda WN7 - co to za motocykl?

Honda ma jednośladowe pojazdy elektryczne w swojej ofercie. To CUV e: o nieustalonej przeze mnie cenie i EM1 e:, który kosztuje 17 300 zł. Żaden z nich raczej nie może rywalizować z Vespą Elettricą i docierać do zupełnie innych klientów niż dostawcy żywności. CUV e: raczej szans na to nie ma, pozostaje mu liczyć na to, że jego zasięg na poziomie 72 km jest osiągalny i powtarzalny, niezależnie od warunków pogodowych, co pewnie się nie wydarza. Zasięg EM1 e: Honda określa na 30 km, także ten. Spoko, fajnie jest mieć marzenia.

Na taką sytuację wchodzi model WN7, który jest motocyklem także z wyglądu. Światu wcześniej reklamowany był jako Fun Concept. Przyjrzymy się temu, co wiemy, najciekawszą sprawę zostawiając na koniec.

  • nazwa pochodzi od połączenia zwrotów „be the wind” i „naked”
  • ma wbudowany akumulator litowo-jonowo, co zapewne oznacza, że się go nie da wyjąć
  • jest kompatybilny z łączem CCS2
  • dzięki temu ma się ładować od 20 do 80 proc. w 30 min., czyli nie jakoś rewelacyjnie szybko, jeśli przyłożylibyśmy miarę z samochodów elektrycznych, a całkiem słabo, jeśli wziąć pod uwagę pojemność akumulatorów tego pojazdu
  • ładowarka ścienna o mocy 6 kVA, czyli niecałe 5 kW, naładuje go od 0 do 100 proc. w 3 godziny
  • jego masa to 217 kg, zdaniem Hondy jest niewielka
  • silnik elektryczny ma moc 18 kW i jest chłodzony cieczą
  • ma to odpowiadać pojemności 600 ccm w pojazdach spalinowych
  • moment obrotowy ma zaś upodabniać go motocykli o pojemności 1000 ccm
  • będzie miał 5-calowy ekran TFT i pełne oświetlenie LED
  • zasięg ma wynosić 130 km.

Co sprawia, że to wciąż sprzęt bardziej na dojazdy do pracy niż dalekie wycieczki. Prędkości maksymalnej jeszcze nie znamy, przyspieszenia do setki również nie, o cenie nawet nie wspominając. Zamówienia można już składać. Warto dodać, że na rynku są dostępne elektryczne motocykle, które chwalą się zasięgiem znacznie przekraczającym 200 km i to w pojeździe umożliwiającym jazdę wyłącznie z kategorią prawa jazdy B. A to raczej nie będzie przypadek Hondy WN7, wnosząc po mocy układu.

REKLAMA

Zauważmy też uprzejmie, że takie pojazdy są zazwyczaj kosmicznie drogie. W ich cenie można kupić nowe, niewielkie auto spalinowe. Może tutaj Honda nas przyjemnie zaskoczy, choć nieprzesadnie bym wiązał się z tą myślą. Na portalu prasowym jest dostępnych 49 zdjęć tego motocykla. Oby udało się sprzedać chociaż tyle sztuk WN7. Ku chwale elektromobilności.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-16T20:02:31+02:00
Aktualizacja: 2025-09-16T20:00:08+02:00
Aktualizacja: 2025-09-16T19:41:14+02:00
Aktualizacja: 2025-09-16T19:05:46+02:00
Aktualizacja: 2025-09-16T18:10:47+02:00
Aktualizacja: 2025-09-15T20:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-15T14:02:28+02:00
Aktualizacja: 2025-09-15T10:37:46+02:00
Aktualizacja: 2025-09-14T17:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-14T14:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-14T11:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-14T10:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-13T10:00:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA